Taktyka na asekurującego się przeciwnika

Chcę trochę potrenować w nowym klubie. Podejrzałem walki ich najlepszego zawodnika i zauważyłem, że ma dość niewygodny styl. Głowa odchylona do tyłu, lewa ręka asekuruje przód, pozycja mocno obrócona w bok. Szuka luki i wali dość mocne proste jak znajdzie. Płochliwy na nogach. Przy ostrym wejściu odchodzi i unika bliższego dystansu. Taki Kliczko, ale bardziej uciekający. Interesuje mnie taktyka w stójce, bo w tarzaniu jestem za słaby.


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2017-12-08 13:38:49

dużo markowania, tak w skrócie
tacy goście się szybko przyzwyczajają do Twoich sekwencji i to wykorzystują...markujesz łapami i wchodzisz.

Jeżeli chodzi o boks, to z zamkniętej, obniżonej pozycji akcje w tempo, jego lewej reki. Czyli z kiwki - zejścia w prawo, twój prawy nad jego lewą, nóżki w prawo i możesz coś jeszcze pociągnąć. Czy wejście prawa ręką na jego splot z pochyleniem na lewa stronę pod jego prawy prosty i rzucić po tym jakiegoś lużnego luja lewego na jego głowę. W kazdym razie jezeli chodzi o boks, to akcje w tempo pod/nad jego ciosami.

Mówisz o tarzaniu, więc dobrze rozumiem, że to MMA? W takim razie ładuj lewymi kopnięciami. Potężne lewe roundhousy mogą go wytrącić z równowagi. Poza tym low kicki. Bardzo dużo low kicków.

Chodzi o MMA, ale gość sam nie schodzi do parteru, bo znalazł sobie sposób na stójkę. Mam przygotowanie bokserskie, więc niby mi to pasuje, ale niskie kopnięcia też mam rozpracowane po kung fu. Zapisuję się na MMA, żeby ogarnąć parter, ale chcę pokazać, że coś potrafię.

Nie chciał bym Cię straszyć, ale w walkach MMA żadne z przez Ciebie wymienionych kariery nie zrobiło... Jak poćwiczysz MMA, to zobaczysz czy dotychczasowe umiejętności będą pomocne. Bo czasem niestety sporo trzeba się, że tak się wyrażę oduczyć. A co do tego mistrza klubu, to on może ćwiczył kiedyś jakieś TKD?

Zależy jakie to przygotowanie bokserskie jest i jaki ma się styl walki. Bo można walczyć zarówno jak zawodnik z MMA, gdzie ciosów się nie blokuje a unika i wykorzystuje pracę na nogach. Niemniej boks nie wyrabia reakcji na próbę obalenia, więc nie jest to idealny kandydat.

Ernesto_Mendoza

Chodzi o MMA, ale gość sam nie schodzi do parteru, bo znalazł sobie sposób na stójkę. Mam przygotowanie bokserskie, więc niby mi to pasuje, ale niskie kopnięcia też mam rozpracowane po kung fu. Zapisuję się na MMA, żeby ogarnąć parter, ale chcę pokazać, że coś potrafię.

podszkol się trochę zapaśniczo
rzut/wycinka i bombardujesz młotkami... ciężka łapa zawsze się przydaje

marcinpruszcz

Nie chciał bym Cię straszyć, ale w walkach MMA żadne z przez Ciebie wymienionych kariery nie zrobiło... Jak poćwiczysz MMA, to zobaczysz czy dotychczasowe umiejętności będą pomocne. Bo czasem niestety sporo trzeba się, że tak się wyrażę oduczyć. A co do tego mistrza klubu, to on może ćwiczył kiedyś jakieś TKD?

Trenował Kyokushin.

Co do odpowiedzi to wszystkie są wartościowe. Mimo, że zapisuję się na MMA to pewnie z boksu nie zrezygnuję, więc typowo bokserskie też mnie interesują. U mnie w klubie tak się nie boksowało, bo trener nie szanował takich asekurantów i motywował do ofensywnych zachowań. W boksie to raczej styl początkujących. Zobaczymy jak będzie wyglądała moja przygoda z MMA. Na szczęście mogę podejść do tematu z dystansem, bo na karierę zawodniczą za późno



Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2017-12-11 07:49:51

No nie wiem czy początkujących. Mayweather czy Marquez walczą cały czas w dystansie. Niektórzy określają ten styl nawet jako "Pure Boxing".

My się chyba nie rozumiemy... Jeżeli chcemy dyskutować o sporcie, to owszem każda forma rekreacji jest dobra. Natomiast jeżeli mówimy o jakiejś konkretnej dziedzinie sportu, przykładowo piłka ręczna. Umówmy się, że z przymrużeniem oka jest to coś pomiędzy koszykówką, a piłką nożną. To jeśli umiesz grać w koszykówkę, a kiedyś grałeś w piłkę nożną, to muszę cię rozczarować ale w piłce ręcznej wcale nie musisz być najlepszy. Pomimo tego, że przykładowo grając tylko w piłkę ręczną nie nauczysz się tak ładnie kozłować jak koszykarz, to w swojej dyscyplinie prawdopodobnie wygrasz. Oczywiście zdarzają się jakieś tam sytuacje losowe, czy po prostu fuks, ale nie jest to regułą... Podobną sytuację masz w MMA, tam nie trzeba być doskonałym bokserem, lecz być wszechstronnym... Niebawem sam zrozumiesz.