Proszę o pomoc w kwestii generaliów związanych z odżywianiem i treningiem. Lista faktów i okoliczności.
1. 41lat, 190cm, 85kg
2. główny cel treningowy: sylwetka fit, nie kulturystyczna bo nie lubię, zrzucenie brzucha, nagroda: sześciopak
3. trening 3 razy w tygodniu od 9mcy. trener osobisty, misięcznie wydaje ładną pensyjkę na to, intensywność: poniedziałek, sroda, piątek
4. pierwsze miesiące wytrzymałość rozćwiczenie, bywało że po treningu miałem mdłości
5. od jakiegoś czau sztanga, martwy, klata, przysiady
6. zawsze dość długa rozgrzewka i płynne przejście do wyciskania. Wyciskanie niejako jest zakończeniem treningu. Zaczynamy areobowo, trucht, elementy rozciągania, pilatesu, tabaty. Czuję, że to jest bardzo dobre, dużo mi to dało.
7. Trener przywiązuje dużą uwagę do pasa biodrowego, ogólnej sylwetki. Używamy prostych narzędziL gumy, płotki do pompek, drabinka, ketle, dużo wariabtów przysiadów bułgarskich itd.
8. Przez ten czas mięśnie mi urosły, ale trochę, najważniejsze jest dla mnie to, że kształtuję nawyk wciągniętego brzucha i niegarbienia się.
9. Chciałbym jednak ruszyć brzuch. Chciałbym połączyć wolne spalanie tkanki i lekki wzrost masy. Nie spieszy mi nigdzie.
10. Wiem, że to trudne. Ale przy tej inwestycji i regularności niewykonalne?
11. Rok temu przez cały rok nie wykazywałem NAJMNIEJSZEJ AKTYWNOŚCI fizycznej. Zastosowałem dietę białkowo-tłuszczową i schudłem z 88kg to 78kg w 7 miesięcy. Głównie zjechałem z brzucha. Trochę jazda, ale się dało. Teraz po treningu kilkumiesięcznym waga wzrosła do 84.5, ale przypuszczam ze głównie mięśnie to są plus brzuch też się trochę powiększył, ale nie tak jak przed dietą.
12. Chciałbym jednak raczej ten fat spalać.
I tu zaczynają się pytania
13. Mój trener odżegnuje się od diet, uczciwie deklaruje że się dobrze na tym nie zna. Ale trochę to dziwne.
14. Trener krzyczy na mnie, że chyba za mało ostatnio jem i żebym zaczął tankować, bo masy nie będzie.
15. Odżywiam się tak jak na diecie białkowo tłuszczowej ale nie tak ściśle. OStatnio jesm trochę więcej, włączyłem węgle. Różnicuję dni treningowe od pozostałych.
16. zacząłem się mierzyć co tydzień wagą do pomiaru składu ciała, dopiero dwa razy. wyszło mi w ostatnim tygodniu że masa ciała spadła mi o prawie 1kg. tkanka tłuszczowa na poziomie 16% została, więc poszło tam z mięśni. no to do bani cały ten trening i jak tak to ma wyglądać to chyba przestanę.
JEDNAKŻE KOPARA MI OPADŁA PO ZAIMSTALOWANIU APLIKACJI do śledzenia kalorii.
16. Ona wyliczyła mi GDA na poziomie 2700kalorii.
17. dokładnie od dwóch dni wpisuję posiłki i wychodzi mi że jem o 1000kalorii mniej.
18. Oto przykład dwóch dni żarcia:
dzien1 treningowy
sniadanie 408Kcal 70g biały ryz z miodem przed treningiem
lunch 680kcal: 2 kromki wieloziarnistego, z maslem, 10g baleronu, po godzinie byłem głodny wiec: miód, rodzynki, 120g twarogu śmietankowego
obiad 350ckal: 35g ryz dziki, sos carry robiony przez dziewoję moją, piers indyka 160g, 40g cebuli, pietruszka
kolacja i przekąski 1280kcal: baton pistacjowy, jabłko, winogrona 200g, 2kromi chleba ziarnistego z masłem
aplikacja faktycznie pokazuje mi spożycie za ten dzień około 2700kcal
dzień drugi nietrenigowy:
śniadanie jajecznica 3 jaja, boczek wedzony 30g, masło klarowane 6g
lunch 210kcal: winogrona 150g, jabłko
obiad 450kcal: golonka com jom na ognisku spiekł aż trzaskało 150g, 150g ziemniaków, masło,
kolacja i przekąski 615kcal: chleb, winogrona, twaróg 75g, rodzynki,
Aplikacja wyliczyła ze zjadlem 1650kcal i brakuje mi jeszcze ponad 1000kcal !!!!!!!
Więc czy ta aplikacja nie pokazuje głupot? Jak na dzień nietreningowy i tak zżarłem wczoraj więcej niż zwykle z powodu łikendu. Więc może faktycznie jem za mało? Dziś jestem już w domu i zjem mniej niż wczoraj i sądzę że to może być mniej niż 1600kcal. Więc z dwóch dni będę miał deficyt ponad 2000kcal i w poniedziałek mam tak iść na trening? Ok, to by tłumaczyło małe przyrosty masy mięśniowej, bo z gówna bata nie ukręcisz. Ale dlaczego fat stoi w miejscu a nawet przybywa? Coś mi się tu nie zgadza. I chyba czas zmienić trenera.
Czy nie ograniczyć jednak wysiłku na lżejszy i np. zredukować kalorie okresowo czyli zrobić coś co nazywanie redukcją?