SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Samoobrona dla kobiet - Warszawa

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4333

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 327 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 15872
sl66
Bardzo wątpię, żebym namówił ja na MMA. Dlatego szukam innego wyjścia, potencjalnie gorszego, ale i tak lepszego niż nic. Stąd pytanie o kursy samoobrony dla pań (niekoniecznie tylko dla pań, choć na początek preferowalnie), które zapoczątkowało ten temat. Liczę, że może ktoś z Forumowiczów zna naprawdę porządny kurs. W szczególności liczę na odpowiedź Masońskiego, ponieważ trenował KM i SW, więc ma porównanie, zarówno w aspekcie taktycznym, jak i metodyki treningowej.


Zmieniony przez - sl66 w dniu 2017-08-30 15:56:32


mma, tajski, boks, bullshitsu :) nie naucza ja bronic sie na ulicy. W sportach walki masz kategorie wagowe, masz zasady, bijesz sie 1 na 1, w wiekszosci przypadkow jak ladujesz na ziemi to koniec walki, nie ma nozy.

Krav Maga bei IKMF kurs mieszany.

Hard work beats talent when talent doesn't work hard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 327 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 15872
A co do markowania uderzen w KM. To tylko Pol prawdy. Atak jest przeprowadzany na roznych etapach intensywnosci, zalezy od stazu broniacego. Technike obrony za kazdym razem musisz wykonac realistycznie, szybk, eksplozywnie, nie zalezne od sily ataku. I wtedy jak wykonales technike obrona wykonujesz ta druga czesc, czyl wykonczenie finish him! :)

I tu markuje sie ciosy. To nie boks czy tajski gdzie mozna przyjac na trenigu na rekawice ciosy. Tu Sa gole piesci, ataki na oczy, tyl glowy, kolana, srodstopie dla Pan w obcasach ;) oczywiscie genitalia jeszcze.

Gdyby stosowac zasady z sportow walki, ze uderzamy 50 - 80% sily. To nie wiem czy ktos doszedlbym do 5 treningu, albo może nawet 3, 1 oko na trening ;p dlatego wykonczenie markowane, a technika obrona normalnie.

Dobry Partner w KM bardzow wazny, bo przy markowaniu wykonczenia musi sie dobrze przemieszczac, inaczej to troche nie realne, ale to już poziom zaawansowany i glownie wazny przy obronie przeciwko wiecej niz jednemu agresorowi.

Hard work beats talent when talent doesn't work hard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 113 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4531
Masonski poganiacz bydla
wykonujesz ta druga czesc, czyl wykonczenie finish him! :)

I tu markuje sie ciosy. To nie boks czy tajski gdzie mozna przyjac na trenigu na rekawice ciosy. Tu Sa gole piesci, ataki na oczy, tyl glowy, kolana, srodstopie dla Pan w obcasach ;) oczywiscie genitalia jeszcze.

Gdyby stosowac zasady z sportow walki, ze uderzamy 50 - 80% sily. To nie wiem czy ktos doszedlbym do 5 treningu, albo może nawet 3, 1 oko na trening ;p dlatego wykonczenie markowane, a technika obrona normalnie.



No i właśnie to jest bez sensu wg mnie w KM. Mamy np. duszenie na wprost i wariant ofensywny (zerwanie jedną ręką). Wiem, jak zerwać duszenie dłonią ułożoną w hak i to jest przydatna wiedza. Ale potem (w zasadzie jednocześnie) następuje kontra: uderzenie otwartą dłonią w twarz i kopnięcia na krocze. Wiadomo, że nikogo nie będziemy tak bić na treningu (zwłaszcza mówię o uderzeniu na twarz) z 80% siły. Dlatego tylko markuje się cios, zatrzymuje się go przed twarzą. Nie wierzę w to, ze trenując w ten sposób i utrwalając takie nawyki w razie napaści, w sytuacji silnego stresu kraver będzie w stanie wyłączyć ten nawyk i uderzyć z pełną mocą. W takich sytuacjach walczymy przede wszystkim pamięcią mięśniową. Za to trenując SW trenujesz or razu ruchy docelowe bez tego 'to markowane, ale umówmy się, że doszło celu'.
Dlatego powtórzę: KM wg mnie ma sens w założeniach taktycznych (walka 1 na kilku, szybkie wyłączenie przeciwnika i ucieczka), ale niekoniecznie w sensie metodyki treningowej.

PS. Wiem, że to co napisałem to nic odkrywczego (paradoks Kano) i że to offtop.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 327 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 15872
sl66
Masonski poganiacz bydla
wykonujesz ta druga czesc, czyl wykonczenie finish him! :)

I tu markuje sie ciosy. To nie boks czy tajski gdzie mozna przyjac na trenigu na rekawice ciosy. Tu Sa gole piesci, ataki na oczy, tyl glowy, kolana, srodstopie dla Pan w obcasach ;) oczywiscie genitalia jeszcze.

Gdyby stosowac zasady z sportow walki, ze uderzamy 50 - 80% sily. To nie wiem czy ktos doszedlbym do 5 treningu, albo może nawet 3, 1 oko na trening ;p dlatego wykonczenie markowane, a technika obrona normalnie.



No i właśnie to jest bez sensu wg mnie w KM. Mamy np. duszenie na wprost i wariant ofensywny (zerwanie jedną ręką). Wiem, jak zerwać duszenie dłonią ułożoną w hak i to jest przydatna wiedza. Ale potem (w zasadzie jednocześnie) następuje kontra: uderzenie otwartą dłonią w twarz i kopnięcia na krocze. Wiadomo, że nikogo nie będziemy tak bić na treningu (zwłaszcza mówię o uderzeniu na twarz) z 80% siły. Dlatego tylko markuje się cios, zatrzymuje się go przed twarzą. Nie wierzę w to, ze trenując w ten sposób i utrwalając takie nawyki w razie napaści, w sytuacji silnego stresu kraver będzie w stanie wyłączyć ten nawyk i uderzyć z pełną mocą. W takich sytuacjach walczymy przede wszystkim pamięcią mięśniową. Za to trenując SW trenujesz or razu ruchy docelowe bez tego 'to markowane, ale umówmy się, że doszło celu'.
Dlatego powtórzę: KM wg mnie ma sens w założeniach taktycznych (walka 1 na kilku, szybkie wyłączenie przeciwnika i ucieczka), ale niekoniecznie w sensie metodyki treningowej.

PS. Wiem, że to co napisałem to nic odkrywczego (paradoks Kano) i że to offtop.


Zgadza sie pamiec miesniowa odgrywa duza role w stresie. U mnie czasami w nocy gdy mnie moja chce obudzic :P juz nie probuje :) Wazne jest by wykonac pelny zakres ciosow, ale przed celem, dlatego partner musi rozsadnie "grac". U nas bylo tak, ze normalnie kopalismy mi w ochraniacz na klejnoty tylko nie od dolu, bo zaden ci ochraniach nie pomoze jak od dolu kopniecie idzie w kule, tylko ruch byl od dolu ale w podbrzusze, tam gdzie twarda czesc ochraniacza sie znajduje. Przy technikach rownoczesny blok i kontra np. 360 defence. uderzalismy nie na twarz i krtan, tylko w klatke piersiowa. Z oczami bylismy bardzo ostrozni, a przedewszystkim babki, ktore mialy pazury. Zaczynalo sie jak w realu, palce szukaja czola i lekko schodza w dol nie dotykajac oczu.

Na seminariach jeden ubieral zbroje i jazda na maxa. Nie raz ,to mnie tak po sparingach glowa nie bolala jak bo tych seminariach :D

Nalezy znalezc taka szkole gdzie to z sensem bedzie przeprowadzone, twoje obawy sa zasadne. Poszukaj szkoly gdzie instruktorzy to min G4-G5, najlepiej jak maja poziomy experckie E1 itd. Wazne zeby bylo to IKMF na level ekspercki trzeba pracowac conajmniej 5 lat jak masz szczescie inaczej niz w innych pseudo odmianach gdzie po dwoch latach jestes juz ekspert. Unikaj tez szkolek gdzie glowny prowadzacy to G1-G2. G1 to pierwszy stopien trenerski i dopiero gosc zaczyna, brak mu obycia. Jak zjezdzam na chate do Polski to ide sobie na KM u mnie w miejscowosci wlasnie do goscia G1. Po pierwszych dwoch treningach i rozmowie po treningu, stwierdzil, ze jak bede to bedziemy robic mma, dla urozmaicenia. Wiec chyba rozumiesz ;)

Hard work beats talent when talent doesn't work hard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 113 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4531
Też miałem obronę 360, i też uderzaliśmy na klatkę zamiast w twarz. Tak jak pisałem w poprzednim poście, dla mnie to wciąż bez sensu, bo w sytuacji stresowej nie zmienisz wytrenowanego nawyku i walniesz agresora w klatkę zamiast w nos :P

Tam, gdzie chodziłem na KM jest trener E3, gość bardzo dobry i naprawdę wiele potrafi. Nie zmienia to faktu, że metodyka treningowa KM z ww. powodów jest wg mnie słaba i w praktyce lepiej się nauczysz walczyć na SW, gdzie trenujesz od razu docelowe techniki. A KM traktować raczej jako dodatek uświadamiający jakie są różnice pomiędzy ulicą a ringiem - jednakże wartość dodana to przede wszystkim odmienna taktyka, a nie technika.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 327 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 15872
sl66
(...)A KM traktować raczej jako dodatek uświadamiający jakie są różnice pomiędzy ulicą a ringiem - jednakże wartość dodana to przede wszystkim odmienna taktyka, a nie technika.


I tu sie zgadzamy.
1

Hard work beats talent when talent doesn't work hard

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przeprowadzka

Następny temat

Boks zawodowy olimpijski

WHEY premium