Efekty przyszły bardzo szybko, sam byłem zaskoczony bo fajnie się to wszystko rozwijało, w 3 miesiące przytyłem 10kg i nie poszło zbytnio w brzuch, przynajmniej nie było tego tak bardzo widać. Mocno powiększyła się klatka, barki oraz ręce. Załączam dwa zdjęcia z tych 3 miesięcy przemiany:
przed:
http://i.imgur.com/6yOjQtr.jpg
po 3 miesiącach:
http://i.imgur.com/BZ7LKaz.jpg
No i zmotywowany takim postępem kontynuowałem taki tryb, patrząc tylko na wagę, która w sumie trochę się uspokoiła i licznik nie szedł już w takim tempie. W marcu dobiłem do wagi 73kg i wtedy zauważyłem, że przyrosty już nie idą tak ładnie po całym ciele i jedyne co mi w tym czasie urosło to brzuch, zalał się ohydnie... Wtedy trochę zgłupiałem bo nie wiedziałem co dalej robić (masować, redukować), naczytałem się dużo o sylwetce skinny-fat, prawidłowym odżywianiu itp, i pastanowiłem wyliczyć sobie makrosy, dodać trochę ruchu i stopniowo zmieniać nawyki żywieniowe.
W końcu od początku lipca, czyli już ponad miesiąc temu zupełnie zmieniłem odżywianie, przede wszystkim odstawiłem cały ten syf czyli słodycze, fastfoody, gotowe jedzenie typu mrożonki i wszystkie napoje słodzone. Zamieniłem też gainera na odżywkę białkową. Wyliczyłem zapotrzebowanie kaloryczne i makrosy, co prawda nie miałem nadal specjalnej diety, ale jadłem same zdrowe produkty.
Rozkłada się to tak: 3300kcal (150g białka, 100g tłuszczów, 450 węgli) Trening dalej FBW 3 jednostki w tygodniu (zwiększyłem ciężary), w dni nietreningowe dodałem ćwiczenia na brzuch + rower.
Efekty?
Aktualna ważę 69kg, niby wszystko spoko, załączam zdj aktualnej sylwetki:
http://i.imgur.com/cK9USc8.jpg
Ale problem dalej jest z brzuchem, co prawda już się trochę zmniejszył, ale dalej bez napięcia strasznie odstaje i wygląda to naprawdę komicznie, poniżej dodaję zdjęcia z napiętym brzuchem i rozluźnionym:
http://i.imgur.com/bDBg8YH.jpg
http://i.imgur.com/K0EynYE.jpg
i rozluźniony... :
http://i.imgur.com/JSDJSPC.jpg
Bardzo duzo czytałem forum jako anonim. Dziś w końcu psotanowiłem założyć konto i podzielić się swoją historią i wysłuchać waszej opinii konkretnie o moim przypadku, jakiś rad, wskazówek itp. Wiem, że miesiąc to bardzo mało i tłuszcz z brzucha schodzi bardzo opornie, ale po prostu chcę usłyszeć czy teraz w dobrą stronę zmierzam.
Pozdrawiam