-Bieg na 1000m
-Bieg wahadłowy 10x10
-Podciąganie nachwytem
-Pływanie 50m kraulem
Mam rok więc fajny czas, by zacząć. Chciałbym prosić o porady jak poprawić się w w/w konkurencjach.
-Kilometr to pewno robię z 4-4,5minuty ; chcę zejść do 3:15 lub mniej - Kiedyś faktycznie mniej więcej tak biegałem, ale po tak długiej przerwie pozapominałem jak układać plany
-Bieg wahadłowy - na setkę zawsze byłem wyżej przeciętnej, nie wiem jak to się ma do 10x10
-Podciąganie - tragedia - nigdy się dobrze nie podciągałem, bo nigdy tego specjalnie dużo nie trenowałem.. były okresy gdzie maks było to około 12x
-Co do pływania - nie pływam prawie wgl, nie utopię się, bo zdarzało mi się skakać do jeziora ze skałek czy coś i jeszcze żyję, ale tutaj wszystko leży zaczynając od techniki.
Podsumowując wywody mam kilka pytań.
1)Zacznijmy od podciągania - chcę ćwiczyć na siłowni, czy powinienem ćwiczyć plecy z żelastwem czy raczej skupiać się na podciąganiu? Rozumiem, że to jest kwestia wytrzymałości mięśni, nie ich siły, czyli nie muszę teoretycznie nic dokładać? - Powracam na siłownię, jak wrócę ze szkoły to ułożę jakieś FBW i poproszę o ocenę. Wiosłowania i maszyny mogą dać podobny efekt do podciągania czy lepiej faktycznie skupić się na tym drugim? (nie chodzi mi o wygląd, wygląd i tak przyjdzie, jedynie siła, wytrzymałość)
2)Pływanie - tutaj raczej ciężko o coś zapytać, mogę chodzić na basen raz w tygodniu, może ktoś miał doświadczenie z jakimiś instruktorami(pytam ogólnie, nie o konkretnego dla ścisłości)? Warto jakiegoś poszukać czy jest to na tyle łatwe, że można się nauczyć, wyszkolić samemu? Interesuje mnie czas poniżej 40 sekund na 50m.
3)Ta wahadłówka, jak to mogę ćwiczyć? Interwały i co jakiś czas symulować sobie taki bieg?
4)Tysiak - czy zdrowe i efektywne będzie bieganie od poniedziałku do soboty około 3km? Z czasem większe tempo, mam też buty taktyczne więc mogę dla większej trudności zakładać po jakimś tam czasie.
Dodam, że dołożę też jakiś w miarę rozsądny plan odżywiania, zadbam o regenerację(prócz treningów praca i nauka), może nawet pomyślę o jakiejś suplementacji, ale to już chyba nie na ten dział.