- Chodzi o to ze juz mnie to na prawde denerwuje mowiac kulturalnie ze kraza takie legendy ze sie boje, a nie chce wyjsc tez na klasycznego d****a idac np do trenera spytac sie kto ma racje bo ten i ten mowia ze sie boje itd, bo pozniej bedzie ze sie skarze lub dupy op*****lam ( jak moze oni mi )
Ps : nie jestem zadnym cwaniaczkiem/ zadymiarzem ktory trenuje 2 msc i mysli ze juz jest mortal kombat i odnosze sie z szacunkiem do innych, ale mam swoj honor i nie dam sobie w kasze dmuchac. Wkladam w to duzo nauki i checi, oprocz treningow w klubie zawsze staram sie czegos nauczyc w domu, bo gdybym sie bazowal tylko na tym czego sie naucze na treningach to by umial zaledwie polowe z tego co umiem teraz, wiadomo nie jestem sam na treningu i to rozumiem ale fakt to fakt. Co o tym sadzicie, to ja robie cos zle ze staram sie unikac ciosow nie idac jak glupek w przepasc?
Zmieniony przez - masa91 w dniu 23/05/2017 01:03:10
Zmieniony przez - masa91 w dniu 23/05/2017 01:04:36
Zmieniony przez - masa91 w dniu 23/05/2017 01:08:14