Stara szkoła - lata 70, 80

Witam,
jak w temacie. Moje pytanie brzmi jak wygląda od praktycznej strony forma treningu pięknej nie przerośnietej sylwetki z zachowaniem proporcji. Mam na myśli Arniego, Franka itd. Mógłby mi to ktoś przybliżyć?
Z góry dzięki.

trening za bardzo sie nie zmienil, zmienilo sie podejscie i "suplementacja"

ja bym nie powiedział tak :)
Po prostu każdy ma inną genetykę, predyspozycje, cele niektórzy stawiają na mase, niektórzy na proporcje zobacz jaka różnica między Rhodenem, Colemanem, Big Ramim

Jeśli zalezy Ci na proporcji nie patrz na kategorie wagowe tylko klasyki ogólnie , albo classic bodybuilding tam pasuje Arnold czy Zane, a nie do Kategorii ekstremalnej

Głowna kwestia jak wspomniał Tomq to 'suplementacja' insulina i horomony wzrostu zrobiły swoje również na trzewiach nie można tego nie zauważyć porównując pewne epoki w kulturystyce

chlopie o jakiej przerosnietej sylwetce ty myslisz zbuduj najpierw jakies podstawy a potem myśl co dalej. to nie jest tak hop siup zamienić się w przerośniętego byka a już tymbardziej takiego, jakiego masz na mysli

BPL-G

Głowna kwestia jak wspomniał Tomq to 'suplementacja' insulina i horomony wzrostu zrobiły swoje również na trzewiach nie można tego nie zauważyć porównując pewne epoki w kulturystyce

To nie jest tego kwestia głównie : )
Kwestia jest rozmiarów. Nie ma sensu porównywać Arnolda czy Zane z kulturystami z ekstremalnej, powinno się porównywać z classic bodyboudling. Kulturyści stosują podobne środki na najwyższym poziomie, a niektórzy mają bebzony, a , niektórzy mają vacuum. Kwestia jest rozmiarów, genetyki, predyspozycj, kalorii, oraz wiadomo środków teżi itp
Jakby Zane teraz miał dostęp do IGF, czy insuliny, GH to i tak by miał talie :D A Coleman w ich czasach i tak miałby bebzun. Tylko wiadomo ogólnie byłyby mniejszy

Pisząc ten post nikogo nie chciałem urazić tym tematem czy powiedziec, że kategoria "ekstremalna" jak to mówicie jest gorsza. Zapytałem o różnicę. Szanuje każdego za jego wybór i to co robi. Źle dobralem słowa. Dzięki za odpowiedzi.

popuri

[
Kwestia jest rozmiarów. Nie ma sensu porównywać Arnolda czy Zane z kulturystami z ekstremalnej, powinno się porównywać z classic bodyboudling. Kulturyści stosują podobne środki na najwyższym poziomie, a niektórzy mają bebzony, a , niektórzy mają vacuum. Kwestia jest rozmiarów, genetyki, predyspozycj, kalorii, oraz wiadomo środków teżi itp
Jakby Zane teraz miał dostęp do IGF, czy insuliny, GH to i tak by miał talie :D A Coleman w ich czasach i tak miałby bebzun. Tylko wiadomo ogólnie byłyby mniejszy

Oczywiście że rozmiarów a te robi się na pewnych środkach między innymi, Arni zawsze chciał być jak największy więc jakby miał możliwość to zrobiłby to z racji innych rozmiarów talia też byłaby inna jak sam zresztą napisałeś wystarczy spojrzeć na nie jednego z wcześniejszych lat gdzie rozmiarowo nie był taki extreme a poźniej co się stało z brzuchem choćby Ronnie świetny przykład

Racja :)

Żadna nie kategoria nie jest lepsza, ani gorsza. Po prostu każdy ma inne poczucie estetyki dla większości będą to klasyczne sylwetki.
Mnie osobiście im ktoś większy tym lepiej, oczywiście z proporcjami jak Kai np. ale to kwestia gustu

No to wygląda że koniec końców mamy podobne zdanie