DT:Walka o wymarzoną sylwetkę

Proszę administratora o usunięcie 3ostatnich zdjęć sylwetki

Witam po długiej przerwie
Zacznę od tego że porzuciłam dawne postanowienia które były dla mnie nudne, monotonne i nie dające żadnej przyjemności. Trening rozpisany w notesie, właściwie 2 treningi wykonywane naprzemiennie przeplatane WOD-ami crossfitowymi i interwałami. Ciągle te same ćwiczenia które niby były ciężkie a nie męczyły tak jak powinny tzn.nie lał się pot ani nie było zbytniej zadyszki a uważam że aby trening był skuteczny tak powinno być.Cieszyłam się dopiero gdy czekał mnie trening crossfit lub interwały. Jest ciężko, szybko i intensywnie tak jak lubię, dlatego postanowiłam przejść całkiem na treningi crossfit + interwały (bieżnia, ergometr) brzuch, cardio. Pracuję po 12h lub mam wolne więc treningi tak często jak pozwala mi praca więc czasem będzie 3 razy w tyg. czasem 5.
W 2015r. właśnie tak ćwiczyłam tylko że w warunkach domowych z jako takim obciążeniem ale bez interwałów i cardio, miska była liczona co mnie irytowało, no i było widać efekty. Powoli ale waga spadała i odbicie w lustrze się wyostrzało ale zawaliłam to teraz treningi będą ostrzejsze a miska?...
Wpisywanie w kalkulator, ciągłe sprawdzanie co mogę jeszcze zjeść a co muszę, ważenie, noga z kurczaka-ściąganie mięsa żeby zważyć? to jakaś parodia! Te kalkulatory i tak nie są do końca dokładne więc staram się jeść po prostu zdrowo. Jest kasza, ryż, ziemniaki, mięso, jajka, odżywka, warzywa, owoce, chleb żytni, dobre tłuszcze, czasem coś extra jak lody (celuję w sorbety) wędzona ryba, ser żółty lub inna słodycz ale tylko jak przyciśnie. Orientacyjnie wiem czego ile powinnam zjeść żeby się zgadzało i czasem wbije w kalkulator żeby zobaczyć jak to wygląda ale nie mam zamiaru codziennie wklepywać i patrzeć co MOGĘ zjeść a z tego co zauważyłam to całkiem dobre mam już oko Dam zrzut z kilku dni żebyście zobaczyli jak to wygląda.

Moim celem nadal jest redukcja i wyrzeźbienie ciała. Daję sobie czas do czerwca, na spokojnie żeby treningi i dieta dawały radość a nie były drogą przez mękę. A jak z miesiąca na miesiąc nie będzie nic się dziać to trudno, będzie trzeba pilnować miski i wbijać w kalkulator i odstawić rekreacyjne jedzenie :'-(

Teraz tak to wygląda:
Śniadanie:Zawsze to samo. 4 jajka,100g chleb, warzywa

Dzień w pracy:1 posiłek:30g odżywka z mlekiem, ok.200g owoce,20g migdały
2 posiłek:50g kasza/ryż, 200g mięso, warzywa, czasem banan
Po powrocie: 300-400g ziemniaki, 200g mięso, warzywa, owoce

Dzień w domu:Śniadanie, po treningu-30g odżywka z wodą, banan
po powrocie: ziemniaki, mięso warzywa, owoce, coś extra

Postaram się regularnie uzupełniać dziennik i wytrwać w postanowieniach ale sądzę że mi się uda bo wcześniej tak było- o nie, znów ten nudny trening, odwlekam ile się da i w efekcie zamiast rano wychodzę na trening o 13 a potem każde ćwiczenie aby odbębnić...tak nie powinno być. Trening powinien być przyjemny, dawać radość a nie tylko- "Idę na siłownię bo MUSZĘ schudnąć" ja idę bo chcę. Crossfit właśnie mi to daje, emocje, radość, euforię. Uwielbiam ten stan tuż przed gdy oddycham głęboko i skupiam się bo wiem co mnie czeka... a jeszcze bardziej kocham gdy padam wyczerpana na matę i cieszę się że to już koniec

Jeśli ktoś z Was ma jakieś pytania, uwagi- nie krępujcie się, piszcie.
Mam nadzieję że będę prowadzić ciekawy dziennik który kogoś zainteresuje.
Dodam zrzuty diety i treningów.





























Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 01:42:36

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 01:44:11

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 01:57:34

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 02:07:17

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 02:08:37

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-15 02:12:40

SOBOTA
Trening:
AMRAP 10min
10 Goblet Squat 12kg
5 Burpee
50 Jump Rope
12 Goblet Squat 12kg
6 Burpee
50 Jump Rope
14 Goblet Squat 12kg
7 Burpee
50 Jump Rope
itd.
Goblet zwiększam co 2, burpee co 1
Wynik:18 goblet, 9 burpee, 50 jump rope
Trening wytrzymałościowy żeby trochę nad tym popracować. Ostro, trzeba było dzielić, chodź sądzę że mogłabym więcej, na koniec spojrzałam na stoper i zdziwiłam się że już 10min minęło. Następnym razem postaram się mniej dzielić i zobaczymy co będzie, najwyżej odetnie mi prąd w trakcie
Na koniec 25min szybki marsz na bieżni.

Miska:
Śniadanie-jajka,chleb,warzywa
Po treningu-białko i banan
W domu-skrzydełka pieczone z ziemniakami, sałata z jogurtem greckim
Na drugie-pulpeciki z szynki w sosie pomidorowym i ziemniaki. Do tego arbuz, winogrona, sorbet porzeczkowy.

NIEDZIELA
W pracy.
Śniadanie.
W pracy:białko, brzoskwinie 2, migdały, pulpeciki z makaronem.
Po powrocie:skrzydełka z ziemniakami, arbuz



Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-17 13:21:57

Zmieniony przez - Ginger_Red w dniu 2017-07-17 13:36:32

z tym, że trening powinien dawać radosc się zgadzam jak najbardziej

z tym, ze udany trening = zadyszka i lejący się po tyłku pot - to juz niekoniecznie

powodzenia

PONIEDZIAŁEK 17.07

Trening:
Interwały bieżna
200m sprint 50sek marsz x 10
Daje to wycisk, po skończeniu aż nie dobrze mi było, musiałam z 20min odpocząć zanim wzięłam się za WOD-a.

WOD 90sek on 90sek off
Runda: 1, 3, 5
5 burpee
10 KB Swing 12kg
Runda: 2, 4, 6
5 Deadlift 50kg
30 Jump Rope

Wyniki:1, 3, 5- po 2rundy
2, 4, 6- po 3 (ostatnia zabrakło 10sek)

Trening beztlenowy na maxa żeby sprawdzić jak daję sobie radę, było bardzo ciężko, po wszystkim padłam mokra na matę i nie miałam siły na nic.
Na koniec miała być tabata na brzuch ale po pierwszej rundzie odpuściłam nie dałam rady.

MISKA
Śniadanie, odżywka, banan
Po treningu: pulpety, schab, ziemniaki, sałata, truskawki, kawałek piernika, chłopakowi się zachciało i zrobił

WTOREK

Miał być trening ale nie było. Mieli mi przywieźć miesięczne kociaki z fundacji, działam jako dom tymczasowy i cały dzień czekałam podekscytowana na nie więc na trening nie było głowy. A kociaki przyjechały późnym wieczorem

MISKA

Śniadanie, wątróbka, schabowe, ziemniaki, sałata, arbuz. Zero apetytu- z podekscytowania.

Proszę o usunięcie mojego dziennika

nie usuwamy dzienników na życzenie. Jeśli ktoś się zdecydował takowy założyć - to zrobił to świadomie, wiedząc że ten dziennik będzie na forum i każdy będzie mógł do niego zajrzeć. Mogę go jedynie zamknąć żeby nikt się już w nim nie wpisał.

Proszę o usunięcie zdjęć i zamknięcie dziennika

Zdjęć nie usuwamy, ale dziennik zamykam. Zdjęcia usuwamy wyłącznie jeśli są niecenzuralne lub w jakichś innych wyjątkowych sytuacjach i to raczej musiałabyś z administratorem forum ustalić a nie z moderatorami, bo my mamy wytyczne że zdjęcia w dziennikach raz wrzucone mają w nich zostać.