[BLOG]Droga do wymarzonej formy

Weekend ciężki bo w pracy, wczoraj wolne i od pracy i od treningów- nie bez powodu z dietą w miarę ok, poza 1 posiłkiem na mieście. Generalnie jednak tak czy siak raczej nie dojadłem. Dziś PUSH,

1. Skos 50-60-70-80-90kg x 12-10p
2. Płaska 50-70-90-110 x 8-5p
3. Żołnierskie 4x 55kg (?) x 10-8p
4. Dipsy 4x 10p
5. Unoszenie hantla zza głowy 3x 10p

Do tego 30min cardio

Dieta:
Omlet- 50g płatków, marchew, 40g WPC, 2 jajka

Przed treningiem- 100g ryżu basmati, 150g kurczaka, warzywa

Na treningu- 20g BCAA, 40g Carbo

Po treningu- 50g płatkow, pół jabłka, 30g WPC
100g fileta, warzywa

4 posiłek- 150g fileta, warzywa

5 posiłek- wleci stek ~200-250g z rostbefu i warzywa

Dziś w 2 posiłkach niedojedzone białko, za mało mięsa. Od razu czuć, bo pojawiał się głód pomiędzy posiłkami.

Dziś miał być off, ale rano udało się zrobić tabatę i brzuch Dieta jak w dzień bez treningu.

Trening:
Obwód 20/10s, 5x całość:
1. Dumbell Squat
2. Battling Rope
3. KB Press
4. Box Jump
5. Pull ups
6. KB Swing
7. Sit ups
8. Bosu Push ups

Potem brzuch, 2 obwody po 5min
1. Brzuszki 15 + Russian twist 40
2. Unoszenie nóg 30 + Spięcia na skos 20

Dieta:
1. Omlet jak zwykle
2. 200g fileta, mix sałat
3. 200g fileta, mix sałat
4. 250g rostbefu wołowego, mix sałat
5. 200g fileta, mix sałat, 1 kostka czekolady 90%

narazie głodu nie czuję. Szczerze powiedziawszy bardziej głodny byłem mając małą ilość węgli w każdym posiłku (typu 30-50g ryżu )

3 ostatnie dni miałem dramatyczne pod względem poziomu energii. W środę zrobiłem obwodówkę, w czwartek i piątek nie dałem rady trenować. Wczoraj po pracy zasnąłem o 16. Wstałem 21, zjadłem i znów położyłem się spać. Dziś już jest lepiej, w końcu poziom energii na przyzwoitym poziomie więc nadrabiam.

8 rano- trening PULL
1. Ściąganie drążka 5s 15-12
2. Wiosłowanie na maszynie 4x 12
3. Wiosłowanie V- wyciąg dolny 3x 15
4. Face Pull 3x 25
5. Unoszenie sztangi wzdł. tułowia 3x 15
6. Modlitewnik 3x 12
7. Młotki 2x 15
8. Unoszenie nóg do klatki 2x 20
9. Spięcia brzucha 2x 20

O 16 wleci drugi trening- nogi. Intensywność taka na jaką pozwoli organizm. Jutro wolne a w poniedziałek Push na domowej siłce. W święta stawiam na regenerację, poza treningami i jedzeniem zamierzam odespać w końcu, bo ostatnio słabo z tym było co przekłada się na pracę, treningi i życie codzienne.

Dziś dieta:
1. 5 białek jaj, 3 żółtka, warzywa, 30g tuńczyka- omlet. Do tego duża kawa
TRENING (10g BCAA)
2. Omlet- 50g płatków, marchewka, 2 jajka, 40g WPC
3. 100g tuńczyka, 100g twarogu, warzywa
TRENING (10g BCAA)
4. 100g ryżu, 100g tuńczyka, 30g wheya, warzywa
5. 200g dorsza, warzywa

Micha sztywno, trening sztywno, teraz tylko systematyczność i na pewno będziesz tam gdzie chcesz.. :D