Witam.
Przypadkiem tu zajrzałam.
Jak najbardziej problem może mieć podłoże w diecie - braki różnych składników mogą się w ten sposób odbijać na samopoczuciu.
Niedostatek kalorii również.
Na początek polecam
witaminy z grupy B - np. drożdże (zwykłe, sparzone lub w postaci suplementu) mają ich b.dużo, fermentowany nabiał , nasiona strączkowe, kasze itp.;
poza tym magnez (może być gorzka czekolada, kakao, kasza gryczana);
kwasy omega3 i wit.D - tłusta ryba, olej lniany wysokolinolenowy...
Różnego rodzaju orzechy - brazylijskie, migdały, włoskie - zawierają zdrowe tłuszcze i dużo mikroelementów.
A w międzyczasie przyjrzyj się dokładnie całej diecie - nieraz komuś się wydaje, że kaloryczność czy ilość tłuszczu jest ok, a jednak nie jest... Podobnie z witaminami i innymi składnikami.
Jeśli poprawki w diecie nie pomogą, to najlepiej się przebadać, bo to może mieć też podłoże zdrowotne - kiedy dzieje się coś złego, organizm się stresuje, a to przekłada się na nerwy i kiepski nastrój.
Pora roku też sprzyja takim pogorszeniom nastroju - mniej słońca, witaminy D - na wielu ludzi to wpływa...
Pozdrawiam.