Najlepsze mogą być te ćwiczenia, które dają w kość, sprawiają, że czujemy nowe mięśnie, których dawno lub w ogóle nie czuliśmy wcześniej.
Dla innych najlepsze będą te, przy ktorych się nie zmęczą, nie spocą, ani nie zasapią, czyli będzie wygodnie i przyjemnie.
Byłoby może dobrze, żeby tytuł ankiety był inny, bardziej sensowniejszy, bo jak na razie jest, przynajmniej dla mnie, idiotyczny i zbędna jest w ogóle ta ankieta, bo w końcu, gdy komuś ćwiczenia nie pasują, to może:
- napisać do trenera i poprosić o nowy zestaw ćwiczeń, bo ten mu nie odpowiadaalbo wskazać, które ćwiczenia nie są dla niego....
choć tutaj żaden system się nie sprawdzi. Ciągle powtarzam, że nie jestem w stanie wykonać jakichś ćwiczeń, a treningach się pojawiają, wracają jak bumerang. Przy okazji, co do postępów, to nie widzę ich za bardzo, wręcz przeciwnie. Częste zmęczenie treningami lub znudzenie, jak kto woli. Wg mnie tu jest rola trenera w tych ankietach, czy osób, które ją przetwarzają /obawiam się że to "jednoosobowa firma" i system widzi tylko wybrane/zaprogramoane odpowiedzi/, żeby pytać o samopoczucie, postępy, ogólne postępy w wytrenowaniu, a nie o lubienie ćwiczeń; to typowy i bełkot, który nic nie wnosi, a jedynie zajmuje mi czas.