SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przegrany człowiek

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 6984

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816


Upokarzał rywali, bo chciał, by czuli ból. Taki sam, jaki on odczuwał w młodości. Zanim zarobił, a potem roztrwonił ponad 400 milionów dolarów, miał naprawdę pieskie dzieciństwo

Ojciec był sutenerem, matka prostytutką. Pamięta mały pokoik, w którym mieszkał z matką, siostrą i bratem. Matka zmarła, kiedy miał 16 lat. Ojciec szybko opuścił rodzinę. "Zawsze jeździł cadillacami i miał rękę do kobiet" - mówi o nim krótko. Umarł, kiedy Tyson siedział w więzieniu.

Mike'a wychowała ulica w Brownsville na Brooklynie, filmowy wręcz symbol nędzy i upodlenia. Miejsc, gdzie dorastał, normalni ludzie nie odwiedzają nawet w dzień. Nic dziwnego, że ten przedwcześnie dorosły dzieciak szedł prostą drogą do kryminału. Mając 11 lat okradał ludzi, był bezwzględny, nad wiek silny i bez skrupułów. Dwa lata później wylądował w poprawczaku. Tam wypatrzył go Bob Stewart, były bokser i zadzwonił do Teddy Atlasa, znanego już trenera, który poznał się na talencie Tysona.

Trener z pistoletem

Atlas tak wspomina ich pierwsze spotkanie: "Miał 13 lat, 180 cm wzrostu, ponad 80 kg wagi i przypominał czołg. Mistrzostwo miał w genach". Karierą Tysona zajmował się już wtedy Cus d'Amato, jeden z tych nauczycieli boksu, którzy w małych salkach pracują dla potęgi amerykańskiego pięściarstwa. Usynowił Tysona i ulepił go na nowo. Kiedy Tyson zaczął dobierać się do bratanicy Atlasa, krewki trener wyciągnął pistolet, przyłożył bokserowi do głowy i zagroził, że go zabije, jeśli ten nie da dziewczynie spokoju. Zrobił się skandal, w efekcie czego Atlas stracił pracę.

Gdy w 1985 roku zmarł najpierw d'Amato (nie doczekał zwycięskiej walki o mistrzostwo świata z Trevorem Berbickiem), a trzy lata później menedżer Jim Jacobs, prawdziwy przyjaciel i jeden z nielicznych uczciwych ludzi w jego otoczeniu, Tyson znalazł się na rozdrożu. Nagle stracił spokój i stabilizację, a tkwiące w nim demony znów dały znać o sobie. Po 37 zwycięstwach, szybkich i bezlitosnych, najmłodszy mistrz świata wagi ciężkiej w historii zawodowego boksu doznał pierwszej porażki. 11 lutego 1990 roku przegrał w Tokio przez nokaut z Busterem Douglasem. To była największa sportowa sensacja dekady. Teraz mówi, że to był początek końca wielkiego Tysona. Nie wiodło mu się też w życiu osobistym. Na oczach całej Ameryki jego młoda żona, śliczna aktoreczka Robin Givens przypięła mu łatkę damskiego boksera, a on nie powiedział słowa. W 1992 roku trafił do więzienia za gwałt na Desiree Washington. Wyrok - 6 lat pozbawienia wolności - przekreślał dalszą karierę "Zostałem wrobiony. Od chwili, kiedy zarobiłem w ringupierwszy milion, bez przerwy ktoś mnie wrabia. Mogłem tylko bulić forsę" - mówił Tyson w telewizyjnej rozmowie wiele lat później.

Trzy lata więzienia

Tym razem jednak pieniądze nie pomogły. Odsiedział połowę. "Trzy lata za kratami zniszczyły mu psychikę" - twierdził stary trener Lou Duva. Chyba wiedział, co mówi, bo Tyson po wyjściu z więzienia nie był już taki jak wcześniej. "Strach, który był moim przyjacielem, stał się moim wrogiem" - powtarzał przy każdej okazji. W więzieniu przeszedł na islam, przeczytał kilka książek i chyba zgorzkniał do reszty. Coraz częściej mówił o śmierci. Walczyć jednak nie zapomniał i szybko odzyskał tytuł mistrza świata.

Przed pierwszą walką z Holyfieldem, jesienią 1996 roku, to on był faworytem w stosunku 25:1, ale przegrał przez techniczny nokaut. W rewanżu odgryzł rywalowi kawałek ucha i został zdyskwalifikowany. "Nie zrobił tego dlatego, że był głodny, tylko dlatego, że nie jest w stanie opanować emocji w ekstremalnej sytuacji" - komentował to zdarzenie Atlas. Jeszcze tydzień po walce cała Ameryka dyskutowała, co z nim zrobić. Na 18 miesięcy cofnięto Tysonowi licencję zawodowego boksera i odebrano 3 mln dolarów z dziesięciokrotnie wyższego honorarium. Holyfield zarobił jeszcze więcej - 35 mln. Ani wcześniej, ani później nikt nie dostał tyle pieniędzy za walkę bokserską. Tym, który przyciągał tłumy i napędzał pieniądze do tego interesu, był jednak Tyson. Miał w sobie magiczną moc, był "Bestią", która elektryzuje świat.

Wysysana cytryna

Jednak zaczynał być już zmęczony życiem i boksem. Bez leków psychotropowych nie funkcjonował. Ludzie z jego najbliższego otoczenia, nazywani przez niego gnidami, wysysali go jak cytrynę. Boksersko staczał się po równi pochyłej. Objazdowy cyrk z Tysonem w roli głównej przynosił wprawdzie dalej kokosy, ale to już nie był sport. Były mistrz miał gigantyczne długi, więc musiał brać w tej szopce udział.

Przed walką z Lennoksem Lewisem (8 czerwca 2002 roku w Memphis) krzyczał i obrażał rywala, opowiadał brednie tylko po to, by zwiększyć zainteresowanie. Skutecznie, bo walka przyniosła rekordowe 103 mln dolarów zysku. Więcej niż pamiętny pojedynek z Holyfieldem. Kiedy padał na deski ponokautującym ciosie Lewisa, miał na twarzy ulgę, jakby czekał na ten cios od dawna. Rywal bił go z premedytacją, tak jak 22 lata wcześniej Larry Holmes Muhammada Alego.

W pierwszej szóstce najlepiej sprzedanych walk w historii boksu jest aż pięć pojedynków z udziałem Tysona. Dlatego tyle lat nie pozwalano mu przejść na emeryturę, a chciał odejść już w 1997 roku. Przed nieszczęsną walką z Andrzejem Gołotą, który uciekł z ringu (2000 r. w Detroit), Tyson nie poddał się obowiązkowym badaniom dopingowym. Walkę uznano za nieodbytą, a były mistrz zapłacił 205 tysięcy dolarów kary. Wcześniej znów trafił za kratki, bo pobił kogoś na ulicy.

Ci, którzy myśleli, że klęska w walce z Lewisem oznacza koniec kariery Tysona, byli jednak w błędzie. Stacey McKinley, jeden z jego trenerów, mówił: "Kiedy będzie gotowy do kolejnej walki, ludzie znów kupią bilety i dekodery pay per view, by go oglądać".

Miał rację. Tyson wrócił. Wprawdzie jeszcze słabszy i bardziej niepewny siebie, ale znów zapełnił wielkie hale. Faszerowano go przed walkami środkami uspokajającymi, przyprawiano gębę "Draculi", wiedząc, że "Bestia" już nie potrafi straszyć. Przed ostatnią walką z Kevinem McBride'em zmieniono jednak taktykę. Tyson zaczął się uśmiechać, przepraszać za błędy młodości. Na konferencji krzyczał wprawdzie, że wypatroszy Irlandczyka jak rybę, ale ludzie już się go nie bali, McBride też nie. Z ostatnich czterech walk Tyson przegrał trzy, wszystkie przed czasem. Nie był już "Najbardziej niebezpiecznym człowiekiem na ziemi".

Kiedy pod koniec szóstej rundy pojedynku z McBride'em siedział bezsilny na ringu, zasługiwał na współczucie. To było tak, jakby ktoś nagle wyłączył prąd i zabrał mu całą energię. Dwadzieścia lat w świecie zawodowego boksu wypaliło Tysona do cna. Dlatego można mu wierzyć, gdy mówi, że to naprawdę koniec.

Podobno chce być lepszym ojcem (ma sześcioro dzieci), poświęcić się bliskim. Mówi też o podróży do Afryki, by tam zająć się działalnością misyjną. Prawdopodobnie to jednak kolejna bajka wymyślona przez doradców. Zawsze będą się wokół niego kręcić z jedną myślą - co jeszcze wycisnąć. "Zawsze byłem sam ze swoimi sekretami i bólem. Jestem przegranym człowiekiem i umrę samotny" - powiedział Tyson kilka dni po ostatniej porażce. I można mu wierzyć.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 12917 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 85996
dla niektórych Mike Tyson zawsze bezie kojarzony jako Żelazny Mike

nic tego nei zmieni ...


szkoda umiejetności , wspanialej kariery.



sog


edit

autor / źródło

Zmieniony przez - niwix w dniu 2005-12-15 23:18:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 349 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2027
Nie wiedzialem ze ma tyle dzieciakow. Szkoda Tysona ale chlopak z ulicy dorwal sie do wielkiej kasy wiec to bylo do przewidzenia. Dla mnie to bedzie zawsze Iron Mike.

"Loved by few , hated by many , but respected by all."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Dla mnie był idolem do momentu tego nieszczęsnego gwałtu...od tego momentu stracił w moich oczach bardzo dużo.
A co do sportowej kariery,to jednak jest był i pewnie jeszcze długo,długo bedzie największym talentem tej dyscypliny...

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 717 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12479
13 lat i 80 kg - 180 cm ... mistrz swiata w wieku 20 lat około ... teraz juzwiem co znaczy przedwczesne dojrzewanie ... im wcześniej dojrzewasz tym kariera przed tobą krótsza bo wcześniej zaczynasz sie starzec ... zobaczcie na jego sylwetke, spójrzcie mu w oczy - ma spojrzenie starego, zmęczonego człowieka ... 3 lata w pierdlu go skończyły - bo to był najlepszy okres w jego życiu (nie mówię o porazce z douglasem bo t obyłwypadek przy pracy, Mike za duzo zajował siew tym okresie rozstanie mz żoną, zeby mieć czas na treningi) - potem zaczeło się starzenie organizmu, siadł refleks, szybkośc, timint, praca nóg ... wiecie, ze przewlekły stres wywołany przez czynniki, których byś sie najmniej spodziewał jest w stanie doprowadzic do zaburzeń hormonalnych, ciężkiej depresji i nawet osteoporozy? tyle na temat tak zwanych niezniszczalnych ... ale Mike i tak dla mnie pozostanie symbolem :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Andrew3 Berserk Labs
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 4001 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 46802
Fajny artykuł, jeżeli napisałeś go sam to gratuluje. Jeżeli to nie ważne i tak masz SOG'a.

Co do Mike'a.
Jestem na tym forum od ładnych kilku lat i dopiero jakies dwa-trzy miesiace temu zmieniłem Avatar i zdjęcie w profilu. Wcześniej za Avatar robiła rysunkowa twarz Mike'a Tysona a w profilu znajdowało się jego zdjęcie z najlepszych lat. W zasadzie kiedy patrzyłem na to zdjęcie to aż mnie ciarki ze strachu przechodziły.
Mike na zawsze będzie moim idolem i na zawsze zapamiętam go jako Bestie.
Nigdy wcześniej nie było kogoś takiego, nie licząć Muhammada Ali. Mike był niedoceniany, nie był stawiany za wzór jak cukierkowaty Lennox Lewis nie był tak charyzmatyczny jak świętoszek Evander Holyfield. Ale nie musiał, by bokserem, był prawdziwym wojownikiem.
Prawda jest taka że Mike Tyson skończył się kiedy zaczęło się więzienie, wprawdzie po wyjściu potrafił jeszcze wygrywać ale już nie w taki sposób jak wcześniej.
Mike Tyson posiadł niesamowity dar, wygrywania walk jeszcze przed pierwszym gongiem. Mike zaczął się ledwo rozgrzewać w narożniku a jego oponenci już wiedzieli że w zasadzie mogą iść do domu póki jeszcze są w stanie.
Oglądalem walkę z Busterem Douglasem wielokrotnie. Douglas był przestraszony od samego początku, miał oczy jak złotówki. Kiedy wyszedł mu ten Lucky Punch wyraźnie można było zobaczyć zdziwnie na jego twarzy, bezbrzeżne zdziwienie że Bestia leży u jego stóp.
Ale po wyjściu z więzienia Mike nie przypominał tamtego Żelaznego Mike'a. Możliwe że wpływ na to miały jakieś traumatyczne przeżycia z więzienia, Mike wiele razy wspominał: "To jest piekło, tam nie można w pojedynke zgrywać twardziela, tam trzeba się nauczyć pokory bo się po Tobie przejadą"

Ale Mike Tyson na zawsze zostanie dla mnie Bestią, Żelaznym Mikiem i najlepszym Bokserem jakiego nosiła Ziemia na równi z Mohammadem Alim.

Mike Tyson the God of Hellfire !!!
Poz

Serdecznie zapraszam na Fight24.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 252 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1309
To Tyson od 13-go roku życia nic nie urósł??
Tyson i tak sporo osiągnął. Ile on sie w życiu nabalował...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 349 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2027
Haha Buk ty tylko z tym rosnieciem :D

"Loved by few , hated by many , but respected by all."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Jeden z lepszych artykolow jakie czytalem o Majku tylko ze on juz na polskiboks pojawil sie po walce z McBridem.

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 252 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1309
Tysona jeszcze chyba zobaczymy w K1 czy w MMA.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Zapomnij o tym

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

urazy glowy

Następny temat

Kondycja a ...

WHEY premium