Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
1
Napisanych postów
21
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1312
Cześć,
Piszę w tym dziale, bo myślę, że tutaj najszybciej uzyskam jakąś poradę. Dopingu nigdy nie stosowałem, kiedyś tylko brałem DHEA.
Ostatnio zrobiłem badania, bo źle się czułem - na nic nie mam ochoty, ciągle jestem poddenerwowany, czasami jestem przygnębiony. Wiadomo, najlepiej byłoby zająć się psychiką, bo pewnie stąd się wzięła podwyższona PRL, ale niestety łatwiej powiedzieć niż coś z tym zrobić.
Jak mogę zbić prolaktynę? Do lekarza nie chcę iść. Czy:
1. Użyć przeterminowanego leku (data ważności 12.2015) który kiedyś brałem - Parlodel, czy może mi to zaszkodzić np. na wątrobę?
2. Lepiej spróbować z witaminą B6?
3. Kupić lek, który nie wymaga recepty, np. CASTAGNUS 45mg?
Szacuny
1
Napisanych postów
21
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1312
Od kilku lat mam z tym problem. Przeszkadza w tym, że prawdopodobnie ten poziom PRL w znacznym stopniu sprawia, że niewiele mi się chce, ciągle jestem poddenerwowany, zamulony. Parę lat temu robiłem RMI i wszystko było ok, robiłem próbę z metoklopramidem i po tym lekarz zapisał mi Parlodel, który skutecznie zbił PRL. Nie chcę znowu iść do lekarza, bo w zasadzie wszystkie przyczyny (poza psychicznymi) zostały wykluczone. Więc zastanawiam się, którą z opcji 1, 2, 3 najlepiej zastosować w moim przyp1adku. A może jakaś inna opcja będzie lepsza?
Tarczycy ostatnio nie sprawdzałem, ale poprzednio hormony były w normie i lekarze nie mieli zastrzeżeń (ale za małolata, tzn. przed 18 parę lat chodziłem do endo i brałem bodajże Euthyrox na niedoczynność).
Zmieniony przez - ankm1655 w dniu 2017-12-10 23:42:37