Forum czytam od paru miesięcy,sporo inspiracji stąd zaczerpnąłem .
Kilka słów o sobie:
Za parę tygodni kończę okres wieku dojrzałego i wejdę w , no właśnie...
W latach młodzieńczych byłem bardzo aktywny w sportach różnych , trening był najważniejszy.
Ale minęło , a w kolejnych 40 latach ruchu było niewiele.
No i dwa lata temu postanowiłem skończyć z paleniem papierosów.
Tylko co w zamian...
Wpadły mi w ręce sztangielki , i zamiast zapalić , machałem żelastwem.
Później dokupiłem gryfy sztang, obciążenia , ławkę , stojaki , wyciąg.
i od kilku miesięcy regularnie trenuję.
Najbardziej przemawia do mnie trening obwodowy , i taki stosuję.
Jest to trening 10 stanowiskowy.
Podzieliłem go na dwa dni treningowe , po ok.1godz.15min (cztery stanowiska), do 1godz.40min (sześć stanowisk).
Wydaje mi się , że działa - w ciągu 4 m-cy przybyło mi ok 4kg , sadła większego nie widzę.
Generalnie z tłuszczem nie mam problemów , zawsze miałem niedowagę.
Obecnie przy 178cm wzrostu zbliżam się do 75kg wagi.
Pewnie przydałoby się jeszcze z pięć , ale to mało realne.
Specjalnie diety nie przestrzegam , ale i byle czego nie jadam.
W moim menu jest dużo twarogu , jaj , chudego mięsa.
Również nie oszczędzam na owocach .
Z suplementów to raz dziennie porcja białka i łyk tranu z butelki :).
Plusy aktywności fizycznej są oczywiste , w moim przypadku dwa lata bez papierosów , kawy również nie piję , alkoholu nie używam .
Oprócz przerzucania żeliwa dużo wycieczek pieszych , dużo roweru , dużo kajakiem...
Jak w dawnych , bezpowrotnie minionych czasach :) .
I to tyle na tę chwilę :) .