SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Potwór wychodzi z szafy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10912

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
Hej!

Od dłuższego czasu przeglądam forum i przemiany niektórych osób. W końcu zdecydowałam, że przyszedł ten moment bym sama porządnie wzięła się za siebie i pozbyła się dodatkowych kilogramów, które zalegają w kilku miejscach. W ciuchach nie wyglądam najgorzej, ale niestety pod nimi już tak.

Na wstępie opiszę jak dorobiłam się zbędnego bagażu.

Do 22 roku życia byłam szczupłą dziewczyną, szczuplejszą od większości moich koleżanek, ale nie chudą. Do 21 roku życia ważyłam ok. 54/55 kg, chociaż wyglądałam na mniej. Na trzecim roku studiów (21 lat) przytyłam może ze 2,3 kg i moja waga dobiła do bodajże 58 kg. Na czwartym roku (22 lata) wyjechałam na semestr zagraniczny w Szwecji, z której wróciłam jako 65kg klocek, z którego ojciec się śmiał na lotnisku bo nie mógł poznać, że to jego córka. Moja waga była wynikiem szwedzkich bułeczek cynamonowych, dużej ilości jedzenia (dużo znajomych = dużo jedzenia) i niezdawania sobie sprawy z kaloryczności alkoholu he he, czyli jadłam trochę więcej niż powinnam i dostarczałam czasami 1000kcal z wina, co w ciągu miesięcy doprowadziło mnie do 65 kg.

Od tego czasu minęło już 1,5 roku, a ja nadal nie mieszczę się w swoje stare ciuchy. Dodatkowo oboje z moim chłopakiem lubimy sobie wyskoczyć na kolację na miasto (czasami 3,4 razy w tygodniu), wypić do tego piwo/wino i tak ten czas leci. Obecnie przybywam przez kilka miesięcy na zesłaniu zagranicą, gdzie nie ma wielu rozrywek i jedną z głównych atrakcji w mieście jest siłownia

Większość znajomych twierdzi, że z tymi dodatkowymi kilogramami wyglądaj zdrowiej. I po części się z nimi zgodzę, ale wiem, że moje ciało obecnie nie jest przykładem zdrowej sylwetki.

Jeżeli chodzi o moją aktywność fizyczną, to biorąc pod uwagę całe moje życie określiłabym ją jako mocno przeciętną. Jako dzieciak standardowo chodziłam na zajęcia taneczne, rower, zabawa z innymi dzieciakami, szkoła średnia wf, ojciec czasem zmusił do pływania itd. W ciągu ostatnich 2,3 lat próbowałam się zmobilizować do regularnych ćwiczeń, ale skończyło się na ćwiczeniach od czasu do czasu bez regularności. Moja praca jest typowo biurowa, czyli przez większość czasu sobie siedzę.

Wychodzę z założenia, że jestem w takim wieku, w którym powinnam wyglądać i czuć się najlepiej jak mogę, a to co sobie teraz zaniedbam będzie się już się zawsze za mną ciągnąć.

Od zawsze miałam słabą górną cześć ciała. Podciąganie na drążku i brzuszki to była zmora przez podstawówkę, gimnazjum i liceum.

Cel: redukcja nadprogramowych kilogramów, poprawa stanu skóry (czyt. jędrność) i ogólnej sprawności fizycznej, wzmocnienie pleców oraz mięśni brzucha.

ANKIETA

Wiek: 24
Waga: ok. 63 kg
Wzrost: 168
Obwód w biuście(1) : 94
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 70
Obwód na wysokości pępka : 85
Obwód bioder (3): 99
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56,5
Obwód łydki: 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz: Wydaje mi się, że proporcjonalnie, ale gdybym miała wybrać to z pewnością brzuch i biust.
W którym miejscu najszybciej chudniesz: Również w miarę proporcjonalnie. Zmiany są chyba najszybciej zauważalne w górnych częściach twarzy.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) Coś tam poćwiczę, ale rzadko. Od miesiąca moim środkiem komunikacji jest rower, więc to główne źródło mojej aktywności fizycznej.
Co lubisz jeść na śniadanie: kasza jaglana, mleko migdałowe, jajka na twardo, amarantus, jogurt naturalny, owoce 
Co lubisz jeść na obiad: sałatki, kurczak, łosoś 
Co jako przekąskę: migdały, owoce suszone, owoce
Co jako deser : czekolada, lody 
Ograniczenia żywieniowe: od ok. 4 lat nie piję mleka; od kilku lat mam też sporo problemów z moim układem pokarmowym/trawieniem. Robiłam dwukrotnie różnego rodzaju badania, mam za sobą wizytę u gastroenterologa i niestety nie zostałam zdiagnozowana (brak pasożytów, badania krwi w normie, usg itd.). Objawy to wzdęcia, zdarzają się biegunki od razu po spożyciu posiłku, bóle brzucha i inne dolegliwości, których wolę na forum nie opisywać. Lepiej się czuję po odstawieniu produktów zawierających gluten, ale nie jestem zdiagnozowana i nie miałam przeprowadzonych w tym kierunku badań.

Stan zdrowia: Ogólnie oceniam swój stan jako dobry. Nie mam poważanych dolegliwości, które utrudniają mi normalne funkcjonowanie. Mam zdiagnozowane PCOS. Nie miałam robionych badań endokrynologicznych, byłam u kilku ginekologów i żaden nie zasugerował leczenia, gdyż podobno nie mam żadnych objawów, które wymagałby leczenia poza budową jajników, na podstawie, których zostało to sklasyfikowane jako PCOS. Przyjmuje leki hormonalne, które zostały mi przepisane, gdy miałam 21 lat z powodu braku regularnych miesiączek (półroczne przerwy, które potem kończyły się bardzo nieprzyjemnie). Zapoznałam się z regulaminem itd. i wiem, że nie są tutaj leki hormonalne mile postrzegane jednak na chwilę obecną nie mam w planach zaprzestania ich stosowania. Nie odczuwam skutków ubocznych, jedynie co to przytyłam ok. 2 kg krótko po rozpoczęciu stosowania i pojawił się u mnie wtedy cellulitis

W zeszłym roku zaliczyłam wizytę u ortopedy w związku z moimi strzelającymi i bolącymi kolanami. Lekarz stwierdził, że moje problemy z kolanami są wynikiem sytuacji z moim kręgosłupem. Od dziecka wiem, że mam skoliozę, ale badanie rentgenowskie wykazało również dyskopatię, niespojenie tylnego łuku, guzki Schmorla Dodatkowo wiotkość stawów. Lekarz nie zasugerował żadnego leczenia poza lepszymi butami, zrzuceniem paru kg, chodzeniem na basen. A i żebym pracę zmieniła… Ino profilaktyka i wzmocnienie mięśni.
czy regularnie miesiączkujesz: biorę tabletki antykoncepcyjne 
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak 
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak, jw 
czy rodziłaś: nie 
Preferowane formy aktywności fizycznej: Wszystko poza bieganiem! No i żeby mi kolan nie obciążało. Pływanie, zajęcia grupowe, ćwiczeń siłowych się nie boję.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Białko SFD. Stosowałam je w trakcie mojej krótkiej przygody z siłownią, piłam przed snem i lepiej się czułam po nim następnego dnia.
Stosowane wcześniej diety: Nie, starałam się kilka razy podejść do tematu lepszego/zdrowszego odżywiania, ale nigdy nie stosowałam żadnej konkretnej diety.

DIETA:

Na początek chcę spróbować z 1700 kcal, żeby ogarnąć mój metabolizm. Do tej pory jadłam bardzo w kratkę ( jedzenia na mieście, zapominanie lunchu do pracy), co skutkowało dużą rozbieżnością w spożywanych kaloriach.

Najpierw skupię się na regularności posiłków i utrzymaniem odpowiedniej kaloryczności każdego dnia. A następnie znalezienie odpowiedniego rozkładu adekwatnego do mojej aktywności.

ĆWICZENIA:
Trening siłowy dla początkującej Lady (https://www.sfd.pl/-t803543.html) + zajęcia na siłowni. Lubię czasem poskakać lub porozciągać się w grupie.
Z powyższego zestawy ćwiczeń na początku odpada u mnie 8. Prostowanie nóg. Ćwiczyłam kilka razy i niestety to chyba nie dla moich kolan.

SYLWETKA I PRZYKŁADOWA MISKA

Na chwilę obecną nie mam możliwości zrobienia w wyższej jakości. Dysponuje kamerką w laptopie.

Micha zaplanowana na jutrzejszy dzień. Wieczorem zajęcia na siłowni.








Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
INFO

Dziennik zawieszam na przynajmniej kilka dni. Niestety nie jestem w tym tygodniu w stanie liczyć i kontrolować ściśle miski. Wczoraj wizyta u dostawcy, dziś kolejny lunch służbowy i wieczorem wyjście na kolację pożegnalną (moją). Jutro dzień też w biegu, bo wracam po kilku miesiącach nareszcie do Polski, wyprowadzka, sprzątanie mieszkania, pakowanie itd. W czwartek kilkugodzinny lot z kilkoma przesiadkami, piątek u rodziców i zjem to co mi dadzą, w sobotę impreza mojego faceta…

Maj będzie dla mnie również kiepski. Nie znalazłam jeszcze nowego mieszkania, więc będą mnie czekać 2 godzinne dojazdy do pracy (w jedną stronę). W perspektywie następnych miesięcy czekają mnie też wyjazdy służbowe. Może być ciężko wcisnąć gdzieś siłownię. Planowanie miski też będzie wymuszało na mnie więcej przygotowań. Multisport dopiero od lipca.

Będę starała się ćwiczyć w domu. Z dostępnego sprzętu będzie TRX i piłka, może kupię sobie hantle. Mam zamiar też zacząć jeździć w weekendy na rolkach. Jeżeli uda mi się wybrać czasem na siłownie to będę ćwiczyć dalej trening dla zielonych. Robię go już te 8 tygodni, ale nie widzę sensu zabierania się za nowy trening, kiedy wiem, że z regularnością będę mieć ogromny problem.

W planach na najbliższe miesiące mam również zająć się swoim zdrowiem. Na mojej liście ortopeda, ginekolog, endokrynolog i gastrolog. Chcę w końcu przeprowadzić porządne badania hormonalne, gdyż jak napisałam na początku mam na podstawie badań USG zdiagnozowane PCOS, ale nigdy hormonów nikt mi nie sprawdził. Biorę tabletki hormonalne (bardzo nieregularne miesiączki lub ich brak). Pytanie, czy powinnam je odstawić po skończeniu opakowania, czy najpierw konsultować to z ginekologiem? Mam trochę obaw, że po odstawieniu okres szybko sam nie przyjdzie i będę znowu czekać na właściwy moment z badaniami.

Dodatkowe pytanie, które zadałam już w poprzednim wpisie. Czy powinnam zmienić rozkład i ograniczyć węglowodany? Znalazłam wiele informacji i materiałów, które wskazywałyby, że powinnam zmienić rozkład w kierunku LC HT (sposób rozłożenia tkanki tłuszczowej w moim ciele, PCOS).

Zmieniony przez - closetmonster w dniu 2015-04-28 17:02:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam w klubie 168, 63 kg, bolących kolan, skoliozy i wiotkich więzadeł. Widzę, że ty też usłyszałaś moją ulubioną number one olewczą radę, pod tytułem: "basen". Uważaj bardzo na dobór ćwiczeń na nogi, jeśli już masz problemy bólowe. Nie masz aby chondromalacji? Dostałaś jakąś bardziej konkretną diagnozę? Warto sobie skonsultować wszystko dodatkowo z fizjoterapeutą sportowym. Bardzo przy takich problemach kolanowych pomaga odpowiedni stretching na przykład. Ale to trzeba sobie zdiagnozować nad czym dokładnie pracować, żeby jeszcze bardziej nie namieszać.


Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-02-19 22:19:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Padlam po przeczytaniu tytulu :) Czasem zastanawiam sie dlaczego lekarze nie probuja przekonac pacjentow, ze odpowiednio dobrany ruch (i to niekoniecznie basen) rowniez jest lekarstwem. Powodzenia i wytrwalosci. Zawsze da sie cos zrobic.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
Dziewczyny dzięki za zajrzenie do mojego wątku :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
Przez przypadek mi się wysłało zanim dopisałam to co chciałam napisać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
Przepraszam, odruchowo wcisnęłam enter (masakra). Co do moich kolan to sprawy nie mają się chyba tak źle. Słaby ból odczuwam przy większych obciążeniach (noszenie ciężkich rzeczy, intensywne ćwiczenia). Staram się unikać samodzielnego wykonywania ćwiczeń typu przysiady itd, by sobie bardziej nie zaszkodzić. Dlatego nie tykam też się żadnych ćwiczeń w domu, sporadycznie na górne części ciała.

Niestety do lekarzy nie mam szczęścia, gdyż większość do tej porty mnie zbywała wliczając ortopedę, ginekologów i gastrologa. Próbowałam wyciągnąć coś z ortopedy na temat ewentualnej rehabilitacji, zaleceń i przeciwskazań, co zrobić by poprawić mój stan i nie dopuścić do pogorszenia. Póki co nie mam z tym większych problemów, ale nie wiadomo jak to będzie za kilka lat. Z otrzymanych informacji miałam jedynie zaleconą profilaktykę, czyli wspomniany basen i moje ulubione zalecenie - zmiana pracy, bo to takie łatwe :D Wspinaczka? A po co chce mieć pani długie ręce?!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Z tym enterem to się wszystkim ciągle zdarza :)
Dopóki ktoś nie odpowie na Twój post, to możesz go edytować używając jednej z ikonek powyżej postu




A najprościej według mnie pisać nie używając okienka szybkiej odpowiedzi, tylko wybierając "Wyślij odpowiedź" poniżej wątku. Tam masz od razu różne opcje edycji tekstu, kolorki, pogrubienia, wodotryski

W kwestii kolan to mnie się akurat kolano mocno poprawiło od treningu siłowego i/albo diety. Miałam zdiagnozowaną chondromalację prawego kolana, bolało m.in. przy bieganiu i dłuższym schodzeniu w dół, i jak zaczęłam robić przysiady z obciążeniem to faktycznie coś tam się odzywało, ale powolutku robiłam dalej, odpuszczając jak coś zaczynało trochę bardziej kłuć. No i po paru miesiącach się zrobiło zdecydowanie lepiej, z gór mogę nawet zbiegać zamiast zdreptywać uważając, że bardziej obciążać zdrowszą nogę. Oczywiście jak najdalsza jestem od tego, żeby generalizować i twierdzić, że siady to uniwersalny lek na kolana, ale z drugiej strony też nie trzeba się ich od razu bać. Oczywiście konsultacja u specjalisty to oczywistość.
A prostowanie nóg na maszynie też mi sprawiało problem, teraz nawet nie wiem, bo dawno nie robiłam (i nie tęsknię ;))

Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-02-20 07:08:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lubiekaszke Redakcja SFD
Ekspert
Szacuny 471 Napisanych postów 13028 Wiek 33 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79809
Cześć Potworze
Uśmiałam się czytając, że nie zlecili badań hormonalnych a zapisali tabletki antykoncepcyjne. Wydaje mi się, że nieregularne miesiączki są wystarczającym powodem do zrobienia badań
Skoro jajniki mają strukturę PCOS to wymagają potwierdzenia badaniami hormonalnymi.
Udaj się do innego ginekologa i wymuś skierowanie na takie badanie. W internecie znajdziesz zakres.
Możesz mieć insulinooporność, problemy z tarczycą etc.
Powodzenia i trzymam kciuki
Też mam PCOS.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
@lubiekasze - próbowałam wyciągnać więcej informacji od conajmniej 3 ginekologów, jednak żaden nie wykazał większego zainteresowania tematem. Pierwszy przepisał mi sławną Dianę, ale poczytałam trochę o nich, i poszukałam zaraz innego. Na chwilę obecną nic nie zdziałam zarówno od strony hormonalnej, jak mojego układy kostnego, gdyż do maja przebywam czasowo zagranico. Po powrocie na stałe do Polski mam zamiar zabrać i znaleźć porządnego ginekologa, gastrologa i ortopedę. Póki co chcę skupić się nad tym na co mam realny wpływ teraz, czyli dieta i aktywność fizyczna :)

20.01.2015

MISKA
Miskę zaplanowałam i wrzuciłam wczoraj - 1634kcal.
Płyny: ok. 2l wody, pokrzywa
Warzywa: rukola, pomidor

TRENING

Dzisiaj wybrałam się na zajęcia BODY PUMP. Poleciła mi je koleżanka, jako jedne z lepszych oferowanych przez tutejszą siłownię. Szczerze byłam ciekawa jak te zajęcia wyglądają i chciałam podpatrzeć przysiady i inne ćwiczenia, które mogłabym później sama wykonywać. Pierwszy i ostatni raz - nigdy nie widziałam tyle osób źle wykonujących ćwiczenia w jednym miejscu

W jakimś szalonym tempie przerzucali tymi sztangami, zmieniali ćwiczenia, a na dodatek zajęcia były po fińsku , więc sobie odpuściłam. Robiłam wszystko wolniej i we własnym tempie, by nie zrobić sobie krzywdy. Niekórych rzeczy nawet nie próbowałam robić widząc co robiły osoby obok.

Jutro planuje pierwsze podejście do treningu dla zielonych. Jeżeli odczuje skutki dzisiejszych zajęć, to przełożę na niedzielę, a jutro wybiorę się na basen.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1976 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19239
W weekend dopadło mnie zmęczenie materiału i chyba trochę mnie przewiało na rowerze, więc dopiero dzisiaj wypalił krótki trening.

21.02.2015

MISKA
W sobotę moja aktywność ograniczyła się do minimum i większość dnia przeleżałam w łóżku. Nie udało mi się dobić do 1700 kcal.
Płyny: ok 1,5 l wody, pokrzywa
Warzywa: papryka

TRENING
Brak



22.02.2015

MISKA
Dziś dobiłam do 1700 kcal, chociaż rozkład jest troszkę inny niż sobie założyłam. Póki co muszę się nauczyć rozplanowywać posiłki tak, by mieć nad tym kontrolę
Płyny: ok 2l wody, pokrzywa
Warzywa: rukola, marchewka, pomidory

TRENING
Wybrałam się na 30 minutowe zajęcia CXWORX, gdzie nacisk był głównie na wzmocnienie brzucha i pleców. A z tym u mnie dość słabo niestety. Wybrałam się jeszcze zrobić wstępne rozpoznanie z dostępnymi maszynami na siłowni i zrobiłam kilka ćwiczeń z treningu dla zielonych.




Za 26 dni przyjeżdża mnie odwiedzić mój wybranek, więc mam nadzieję, że jakieś pierwsze zmiany w moim ciele będą zauważalne.

Zmieniony przez - closetmonster w dniu 2015-02-22 18:29:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 65 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2570
Tak czytam Twojego wstępniaka i moja historia jest podobna (ach te wyjazdy zagraniczne w ramach studiów ). Obserwuję i kibicuję

Zmieniony przez - no_idea w dniu 2015-02-22 20:13:59
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Domowy trening

Następny temat

Łączenie suplementów

WHEY premium