Potrzebna szybka redukcja - z gory dziekuje za wasza pomoc

Witam serdecznie! Mam wielka prosbe o porady i pomoc w ulozeniu diety na redukcje.

W skrocie mowiac, za trzy tygodnie mam wazna uroczystosc na ktora chcialabym wygladac jak najlepiej, wiec chcialabym sie pozbyc jak najwiecej BF! Wiem, ze nie ma zadnych magocznych recept by zrzucic wage w tak krotkim czasie, ale bylabym bardzo wdzieczna za wszelkie podpowiedzi…

Info: waga 60.5kg, wzrost: 166 cm, wiek:30
Suplementy: CLA, L-Karnityna, Green Tea Extract, olej kokosowy, BCAA
Tryb zycia: umiarkowany (siedzaca praca)
Staz treningowy: trenuje od dziecinstwa (gimnastyka, plywanie, fitness)

Probowalam juz rozne diety I niestety jedyne co na mnie dziala to diety niskoweglowe, a w szczegolnosci dieta keto – to naprawde jedyna diet apo ktorej waga mi idzie w dol. Dodam tylko, ze to taka clean wersja keto – tluszcze to glownie olej kokosowy, oliwa z oliwek, losos I jajka.

Nie pozostalo mi wiele czasu do mojego deadline, wiec aktualnie jem 1350 kcal (10% wegli, 30% bialka, 60% tluszczow), w 5-6 posilkow dziennie.
Zrzucilam 3 kg w miesiac, ale od kilku dni juz waga wcale nie chce pojsc w dol… Od tygodnia biore CLA i widze poprawe sylwetki (szczegolnie redukcje tluszczu na brzuchu), ale pomimo tego waga nic nie leci w dol…

Od dziecka duzo cwiczylam (gimnastyka, plywanie, fitness). Aktualnie cwicze pole dance 5 razy w tygodniu (ale raczej na poziomie poczatkujacym, wiec nie jest to bardzo intensywne), wiec dorzucam do tego trening cardio/ HIIT 3 razy w tygodniu.

Bylabym wdzieczna za wszelkie wskazowki: co moge poprawic zeby zgubic te ostatnie upragnione kilogramy w przeciagu 3 tygodnii? Czy to mozliwe za duzo cwicze? Po wczorajszym treningu cardio (1h circuit training) dzisiaj mi waga skoczyla +0,3 kg… Za to kiedy chodze tylko na pole dance, to raczej leci w dol…

Jestem troche pogubiona, super byloby uslyszec wasze porady.
Z gory dziekuje I pozdrawiam,
MalaMI

Wahania wagi są naturalne i zależą od mnóstwa czynników - mierz sobie obwody. Ale tak szczerze to mi się nie widzi ten sposób myślenia i ta dieta. Sorry

Mi tez nie...ale to by trza od wielkiego wybuchu teorie objaśniać. A tak wskrocie: masz za nisko kalorie, juz niema z czego ciąć.

Tłuszczu nie stracisz co najwyżej wodę podskórną, która wróci jak tylko więcej zjesz/wypijesz. Jesz zdecydowanie za mało - przy Twoim wzroście to te 1600kcal to moim zdaniem minimum (i to takie ubogie minimum). Organizm się broni stąd zastój. Odchudzić się na zawołanie, na szybko, na już się po prostu nie da. Co nie znaczy, że masz rzucić w cholerę dietę i te 3 tygodnie spędzić z pączkami. Po prostu dbaj o siebie. Cały czas, nie tylko na okazje

Dzieki za odp dziewczyny! Macie racje, doloze kcal do 1600 i zaczne stopniowo podnosic wegle. Jesli o mnie chodzi, to musze przyznac, ze jestem bardzo zdyspyplinowana (czasami nawet za bardzo chyba), nigdy nie mam jakis napadow typu paczki czy czekolada... Caly rok raczej dbam o diete i cwicze regularnie. Ale mimo wszystko caly czas mam pare kg za duzo jak na moj gust... Problem w tym, ze chudne tylko wtedy kiedy zupelnie obcinam wegle i jestem na naprawde niskich kcal... A potem jak zaczynam wiecej cwiczyc (i wiecej ZDROWO jesc) to waga mi odrazu idzie w gore - ale wlasnie obrastam w tluszcz, a nie w miesnie, pomimo tego, ze jem same 'porzadne' rzeczy (piersc z kurczaka, ryz brazowy, owsianka itp)...

Moim zdaniem Ty nigdy nie trzymałaś normalnej diety, która by służyła poprawie sylwetki. Masz zrywy kiedy się umartwiasz na ok 1000 kcal i jak już masz ochotę zjeść parapet - to odpuszczasz. Piszesz o jakiejś diecie ketogenicznej - ale z tego co piszesz to nie bardzo masz o niej pojęcie. Zacznij traktować dietę nie w sensie odchudzania tylko jako normalność i codzienność. Dieta ma być maksymalnie zdrowa. Tak jak Eve pisała. Głodząc się nie zredukujesz tłuszczu.