Nie chciałabym jednak wprowadzać drastycznych zmian do diety bo : po 1 - za coś tą stówkę pani płacę, po 2 - efekty są, co prawda od niedawna słabiej waga spada ale jednak.
Jestem bardzo zmotywowana i staram się zawsze dawać z siebie 100%, co tu dużo mówić - lubię się zmęczyć. To co obecnie sobą reprezentuję to "skóra ,która się z czasem wchłonie" jak twierdzi pani dietetyk, ale gołym okiem widać że nie o skórę tu chodzi Czytałam wiele na tym forum i wiem, że oddaję się w dobre ręce
Oto mój przykładowy trening:
* 40 min. ćwiczenia siłowe (brzuch, nogi, pośladki) 2-3 serie z różnym obciążeniem po 25-40 powtórzeń (na pupę trochę więcej),
* 30 min. ćwiczenia aerobowe - rowerek na najmniejszym obciążeniu lub bieżnia z różną prędkością i kątem nachylenia
Próbowałam robić HITT'a ale mój organizm raz świetnie dawał radę, a raz po 3 minutach wysiadałam więc dałam sobie spokój
Poniżej przykładowy jadłospis:
Załączam również zdjęcia