3) waga/wzrost 70kg/168cm
4) staż treningowy - ćwiczę od niedawna
5) cel cyklu - pozbyć się tłuszczu na brzuchu i boczkach
6) stosowane już wcześniej suplementy - nie stosowałam wcześniej żadnych suplementów
7) stosowane wcześniej spalacze - jak wyżej
8) suplement stosowane przez ostatnie 60 dni wolnych od - nie dotyczy
9) ilość dni wolnych od kreatyny - nie dotyczy
10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie) - do października 2017 ćwiczyłam codziennie w domu, były to ćwiczenia na pośladki, brzuch, kręgosłup, ogólnie zależało mi na rozciągnięciu, bo z tym u mnie kiepsko. Później rozchorowałam się i już nie miałam w sobie tyle systematyczności aby zabrać się do ćwiczeń. Tuż przed świętami zapisałam się na trening ems. Oczywiście zaznaczyłam, że nie trenowałam systematycznie a także powiedziałam jakich ćwiczeń nie mogę wykonywać. Pierwszy trening skończył się bólem kolana, które trwa do dzisiaj (czekam na wizytę do ortopedy). Dlatego w chwili obecnej nie mogę obciążać kolana, staram się tylko powoli rozciągać, nie nadwyrężać nóg. Zdecydowałam się też na suplementację. Zażywam AplhaBurn i Clinical Burn. Oba preparaty 2 razy dziennie. Na drugi dzień zaczęłam odczuwać naprzemienne dreszcze i potliwość, przyśpieszone tętno, niespokojność. Było to ciężkie do zniesienia dlatego ograniczyłam się do 1tabletki Alphaburn i 1 tabletki Clinical Burn rano do śniadania.
Może doradzicie jak dobrać odpowiednio dawkowanie? Może coś zrobiłam źle. Dostałam rozpiskę na dawkowanie 3 tabletek dziennie ale nie zdecydowałam się na to.
Co do diety to ograniczam słodycze, z tym miałam największy problem. W sumie po zażywaniu tabletek występuje mniejsze łaknienie. Staram się jeść regularnie, wprowadzam więcej warzyw i owoców. Nie mam restrykcyjnej diety. Lubię jeść kurczak, ryby, owoce morza, sery. Natomiast inne mięso może dla mnie nie istnieć- od kilku miesięcy nie mam na nie ochoty.
Ważyłam 58kg w ciągu pół roku przytyłam do 70kg. Co w moim przypadku było szokiem, miałam zawsze wielkie trudności z przytyciem. Zrobiłam też badania krwi ale lekarz nie doszukał się niczego niepokojącego.
Jeśli będziecie potrzebowali dodatkowych informacji to oczywiście napiszę:)
Pozdrawiam