Polskikoks [BLOG] - moje zmagania z siłownią i powrotem do zdrowia

Polskikoks

Tylko utwierdziłeś mnie w przekonaniu, żeby nie wywalać na to kolejnych tysięcy zł

Polskikoks

Dziś był kolejny trening. Wszystko dołożone poza... no właśnie tymi siadami. W ubiegłym tygodniu założyłem taki ciężar, który mnie totalnie zabił. Z racji, że jeszcze na początku antybiotyku wyrobiłem schodki tym ciężarem bez najmniejszego problemu, spróbowałem dziś ponownie z 95kg i odpadłem w tej samej (7) serii. Zredukowałem ciężar, dokończyłem, jednak tym razem od przyszłego tygodnia cofam się o 10 kg i będę próbował piąć się w górę.
Przez chwilę miałem myśl, czy nie odejść od treningu schodkowego w przypadku nóg, jednak tutaj nie metoda jest zła, a to, że po prostu już na pierwszym treningu narzuciłem sobie za duży ciężar. Kto by pomyślał, że głupi antybiotyk aż tak mnie cofnie. Dziwnym trafem góra tak nie ucierpiała. Jednak moim celem jest poprawa dysproporcji siłowych w siadach, co widać na poniższym diagramie. W ciągach podałem ciężar o 20kg mniejszy od mojego maksa, bo tu zakładałem i po 170kg na 6 powt., więc obecnie wracam do nich raz na jakiś czas i to na krótki okres.


Wyrywkowo miska

Sos leczo z mięsem drobiowym i kaszą jęczmienną


Potreningowa braja: kasza manna, płatki owsiane i jaglane, wpc, kakao, karob, słodzik, cynamon, trochę mleka, łyżka żelatyny


Udało mi się skontaktować z Tadeuszem S. i jesteśmy po wstępnej rozmowie. Jak będzie miał czas wybieram się na konsultację i chciałbym rozpocząć z nim współpracę. Z kichami ostatnio jest ciut lepiej, aczkolwiek i tak każdego dnia mam problemy. Moim celem jest jednak 100% powrót do zdrowia i komfortu życia.



Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2018-08-16 19:32:33