SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pierwszy start? Męska sylwetka

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 45760

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Witam Wszystkich!

Nazywam się Karol, mam 28 lat, a ćwiczę od czasów szkolnych. Chociaż bardziej pasuje tu: zacząłem ćwiczyć w czasach szkolnych, ponieważ przez różne perypetie życiowe tych przerw było pewnie prawie tyle samo co okresów treningowych... Mam zamiar spełnić w końcu swoje marzenie i wystartować w zawodach. Na pierwszy ogień chciałbym spróbować swoich sił w męskiej sylwetce. W przyszłym tygodniu pierwsze konsultacje z trenerem i wtedy pewnie dowiemy się co dalej (najgorzej jak powie, że sylwetka w ogóle się nie nadaje :/ ale wtedy poproszę modów o usunięcie tematu :P) Tak czy siak wszystko tutaj opisze. Poniżej foty z aktualnej formy. Wzrost 190, waga 105. Zdjęcie z piwnicznej siłowni, na co dzień ćwiczę w normalnym klubie :) Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.








Jedyny sport na całe życie

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Założenie z roztrenowania spełnione. W siadach, ciągach i płaskiej doszedłem do 200 kg x6 na suwnicy. Wróciliśmy z Majorki wypoczęci i z energia na nowy etap. Start tak jak pisałem w październiku. Udało się też załatwić sponsora na caterinig i to nie byle jaki bo jeden kg w mięsa w diecie co jest rzadkością w tej branży. Szczegóły niebawem.
2

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Termin konsultacji wraz z treningiem został ustalony na ten piątek, na marginesie to nie mogę się doczekać ale jednocześnie zastanawiam się czy proporcje kostne predysponują mnie do startu w zawodach i czy plan w ogóle wejdzie w życie... Wiadomo, że sami rzadko kiedy potrafimy rzetelnie ocenić swoją sylwetkę i predyspozycje, stąd też miedzy innymi decyzja o przygotowaniach z trenerem. Poza tym moim zdaniem jak kolwiek głupio to brzmi, to jak się za coś zapłaci to prościej trzymać się planu i unikać pokus...

Chociaż kulturystyką i wszystkim co z nią związane interesuję się od lat, to z praktykowaniem niestety jest już gorzej... Np. przez większość czasu kulała mocno dieta. Dopiero ostatnio zaczyna to jakoś wyglądać... I nie chce mi się tutaj, a właściwie uważam, że nie ma sensu szukać wymówek i usprawiedliwień. Ważne, że idzie to w dobrym kierunku.

W oczekiwaniu na konsultację opiszę pokrótce jak to wygląda obecnie. Trenuję systemem:

Klatka, Biceps
Barki, Triceps
Plecy, Łydki

12 serii na duże partie, 9 na małe. Minimum 3 treningi w tygodniu, chociaż zdarza się i 5. Treningi raczej intuicyjne, ale zawsze bazuje na jednym złożonym ćwiczeniu. Jeśli chodzi o dietę to aktualnie powolna redukcja. 4-5 posiłków. Staram się dobijać do 200 gram białka zwierzęcego,tłuszcze tylko zdrowe i jak najmniej: żółtka, mct, tran, omega3, czasem wpadnie łosoś. Węgle 300-350. Niestety czity wpadają dość często ... Mam nadzieję, a właściwie to jestem przekonany, że po konsultacjach zacznie to lepiej wyglądać.

Dzisiejszy trening Klatki i bicepsów wyglądał następująco:

Wycisk hantli na skosie: 18x34; 15x38; 10x40;
Buterflyy 15, 12,10 progresja do całego stosu
Wycisk płasko maszyna z linkami 12,10,8 progresja do całego stosu
Hammer na górę klatki 40x12, 60x10, 60x10

przerwy minimalne....
A Biceps:

Unoszenie przedramion ze sztangą łamaną 40x18, 50x12, 60x8
Modlitewnik 45, 35, 30 (poniżej film z ostatniej serii)
Uginanie o kolano 16x3x max





Niestety z racji że zaspałem trening był na samym proszku 70 gram waxymize, 20 bcaa, 5 kreatyny, 10 glutaminy, 5 argininy, 10 mct. Za to potrenigowy juz normalny. Naleśnik pełnoziarnisty z izolatem i twarogiem (no i waldenem ) Tost z szynką i serem piórko, 1 jabłko.



Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Dzisiaj nietreningowo... Klata strasznie boli po wczoraj, to pewnie te krótkie przerwy Napisałem do wszystkich federacji w Polsce prośbę o kryteria oceniania męskiej sylwetki. Jak na razie odpowiedź otrzymałem tylko z ifbb. ".....
Umięśnienie i forma startowa. Sędzia powinien najpierw ocenić ogólny wygląd zawodników obejmujący całą sylwetkę. Ocena, zaczynająca się od ogólnego wrażenia jakie sprawia cała sylwetka, powinna uwzględniać stan i napięcie skóry oraz fryzurę i wygląd twarzy. Sędziowie będą zwracali uwagę na odpowiednio wysportowanych zawodników, prezentujących odpowiednie kształty i proporcje ciała, w połączeniu z równomiernym rozwojem umięśnienia i formą startową.

Przypomina się sędziom, że nadmierny rozwój umięśnienia oraz jego definicja
powinny być oceniane niżej. Prezencja sceniczna i osobowość. Sędziowie preferują zawodników z najlepszą prezencją sceniczną i urokiem osobistym, którzy potrafią
przekonująco wyrazić swoją osobowość przed publicznością i ze śmiałością zaprezentować swój styl.

ZAŁĄCZNIK 2:
OCENIANIE SYLWETEK FITNESS PLAŻOWEGO MĘŻCZYZN W ZWROTACH

Za wyjątkiem ud, które zakryte są przez spodenki, ocena powinna obejmować całą
sylwetkę. Ocenianie powinno się zaczynać od ogólnego wrażenia odnośnie sylwetki i
dalej powinno brać pod uwagę fryzurę, ogólne ukształtowanie i zarysy ciała,
prezentację zrównoważonej, proporcjonalnej i symetrycznie rozwiniętej, kompletnej
sylwetki, wygląd skóry i jej napięcie oraz umiejętność zawodnika do zaprezentowania
się z pewnością siebie i elegancją. Preferowani są zawodnicy z harmonijne zbudowaną, proporcjonalną, klasyczną męską sylwetką, prawidłową postawą, prawidłową budową anatomiczną (obejmującą szkielet kostny, właściwą krzywiznę kręgosłupa, właściwe proporcje długości kończyn górnych w stosunku do tułowia, proste nogi, nie wykrzywione ani beczkowato, ani iksowato).

Proporcje pionowe (długość nóg w stosunku do tułowia) i proporcje poziome
(szerokość bioder i talii w stosunku do szerokości barków) są jednymi z kluczowych
elementów w ocenie.
Sylwetka powinna być oceniana pod kątem ogólnej twardości ciała, uzyskanej przez
ćwiczenia fizyczne oraz dietę. Poszczególne części ciała powinny mieć ładne i jędrne
zarysy, ze zredukowanym poziomem tkanki tłuszczowej, ale mieć bardziej „miękki” i
gładki wygląd niż w kulturystyce. Sylwetka nie powinna być ani za bardzo umięśniona, ani za bardzo wychudzona i nie powinna uwidaczniać separacji i ostrej definicji mięśniowej. Sylwetki, które zostaną uznane za zbyt umięśnione, zbyt twarde, zbyt odwodnione lub zbyt wychudzone, będą oceniane niżej.
Ocena powinna także uwzględniać wygląd i napięcie skóry. Skóra powinna być gładka i mieć zdrowy wygląd. Fryzura powinna odpowiednio uzupełniać ogólny wizerunek zawodnika.
Ocena sędziowska powinna uwzględniać ogólny sposób prezentowania się przez
zawodnika, od momentu wejścia na scenę, do mementu zejścia z niej. Przez cały czas zawodnik fitness plażowego mężczyzn powinien być obserwowana pod kątem zdrowej i sprawnej sylwetki, atrakcyjnie prezentowanej i robiącej jak najlepsze ogólne wrażenie.
Przypomina się sędziom, że nie są to zawody kulturystyczne. Zawodnicy powinni
prezentować kształtne i ładnie zarysowane mięśnie, ale bez separacji, definicji,
skrajnie niskiego poziomu tkanki tłuszczowej, odwodnienia i twardości widywanych
na zawodach kulturystycznych. Każda zawodnik , który będzie eksponował te cechy,
będzie oceniony niżej....."

A przed chwilą taka tortilla pełnoziarnista z kurakiem, mozarellą light i dipem czosnkowym wleciała


Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 104 Napisanych postów 3515 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 72003
Fryzura, prezencja, uśmiech
.. Ach ta męska sylwetka.. zbawienie dla chłoptasiow bojących się treningu nog
Ale powodzenia zycze


Zmieniony przez - szaunima w dniu 2016-09-06 18:34:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Dzięki Mnie też rozwaliły niektóre z tych kryteriów.... I pewnie sam nie nazwę się kulturysta dopóki nie wystartuje w klasyku, mojej docelowej kategorii, ale... Obiektywnie rzecz biorąc moim zdaniem wprowadzenie na deski "panów surferów" przyczyniło się do rozwoju tego sportu. Zobaczcie jaka obsada była np. na debiutach. Więcej startujących, większa kasa i może w końcu w przyszłości adekwatne nagrody i szacunek dla "prawdziwych" zawodników. Dla mnie to coś jak Pudzian w MMA. Ja nie widzę tutaj minusów.

A co do mojego konkretnego przypadku to ja akurat nie boję się treningu nóg. W szczycie masy kończyłem siady pełne na 170 x8, chociaż fakt, iż ważyłem wówczas 120 kg... Postaram się znaleźć foty, ale nie wiem czy nie zostały w telefonie, który zostawiłem na dachu auta i ruszyłem

Niestety jakieś półtora roku temu kiedy przeciągała mi się grypa drugi tydzień postanowiłem wsiąść gripex max z pseudoefedryną i iść na siłownie co skończyło się napadowym migotaniem przedsionków Na szczęście umiarowili mnie w szpitalu, ale solidnie też nastraszyli, próbując wybić z głowy kulturystykę. Od tamtego czasu miałem jeszcze 4 napady ... Wizyty u różnych kardiologów, lepszych i gorszych, ale przyczyny niestety do dzisiaj dnia nie znaleziono. Od tamtego czasu do treningu podchodziłem bardzo ostrożnie. Wbrew szpitalnym groźbą chodziłem na siłownie, ale nie obciążając tak mocno układu sercowo naczyniowego. Zrezygnowałem z ciężkich ćwiczeń jak przysiady czy ciągi. Największych grup jak nogi i plecy nie robiłem praktycznie w ogóle. Trafiłem na szczęście w końcu na ogarniętego kardiologa (ach ten Nasz kochany NFZ... ) byłego ordynatora. Powiedział mi wprost, szczerze...Powiem uczciwie, nie wiem jak panu pomóc... Medycyna sportowa to stosunkowo świeża nauka i u takich lekarzy należy szukać pomocy... Ale... w zaleceniach instytutu kardiologi, nawet po zawałach, a tym bardzie w napadowym migotaniu przedsionków są ćwiczenia interwałowe! Więc proszę ich nie słuchać i ćwiczyć dalej, tylko nie przesadzać. Dostałem też namiary na klinikę w Warszawie z kardiologią sportową i jak będę miał w najbliższym czasie tam jakieś spotkanie, albo warsztaty to na pewno ją odwiedzę.

Myślę, że z powyższych powodów na ten moment wybór tej kategorii w mojej konkretnej sytuacji jest trafny. Wydaję mi się, że skrajne odwodnienie w tym momencie to dla mojego serca zbyt duże ryzyko. Poza tym nie chce przekładać już tego startu... A bo że trzeba jeszcze zrobić nogi... A bo, że trzeba jeszcze wyzdrowieć... Myślę, że taka kategoria to na przetarcie strzał w dziesiątkę. A co będzie dalej czas i zdrowie pokaże
3

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Śniadanko



Dzisiaj barki i triceps w superseriach plus 3 serie na brzuch

Wyciskanie na suwnicy 20x60, 15x80, 10x100/ Allachy cały stos 3x15
Podciąganie hantli 15x 20 kg x 3/ Triceps na wyciągu drążek prosty 3 x (z progresją)
Unoszenie bokiem 14kg x 18, 16kg x 14, 20kg x 10/ Francuz leżąc 30 x12, 35 x10, 40x8 (plus dobicie po każdej serii wyciskanie wąsko)
Pompki na poręczach maszyna 3x, progresja do całego stosu

Foty po treningu







A w piątek w końcu konsultacje i trening



Zmieniony przez - stranger54 w dniu 2016-09-07 14:34:58

Zmieniony przez - stranger54 w dniu 2016-09-08 18:46:37

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Dzisiaj zastanawiając się nad głównym mankamentami sylwetki doszedłem do wniosku, że talia jest zdecydowanie za szeroka. Fakt, iż nigdy nie byłem "wycięty do kości" a w dodatku jako młody dzieciak byłem grubaskiem także ten fat zalega tam od lat i nie wiadomo do końca jak to będzie wyglądać po ostrej redukcji, ale zrobiłem sobie rekonesans metod na zwężenie tali... Zaznaczam, iż jest to wszystko co znalazłem, bez żadnego odsiewu, także chciałbym jutro poprosić trenera o weryfikacje:

- trening w pasie kulturystycznym/ciężarowym
- kontrola oddychania "przeponowego" w trakcie treningu, szczególnie podczas ciężkich ćwiczeń
- małe i częste posiłki, nie picie niczego podczas nich tylko pomiędzy, unikanie gazowanych napoi, nawet tych zero
- pasy neoprenowe, mogą być w połączeniu z żelami "thermo"
- miejscowe spalacze, typu johimba
- vaccum pose (dla niewtajemniczonych link do filmu) robimy codziennie po kilka serii w ciągu dnia



- gorsety
- unikamy ciężkiego treningu mięśni skośnych, w sensie na dużych ciężarach, a właściwie całego brzucha. Trenujemy raczej często w dużym zakresie powtórzeń
- ostrożnie z przysiadami i mc (dla mnie to największa bzdura akurat)
1

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Jestem po treningu i wstępnych konsultacjach. Wstępnych, ponieważ w tak krótkim czasie nie da się przekazać takiego ogromu informacji i odpowiedzieć na tyle pytań a że właściwe przygotowania rozpoczną się dopiero za około dwa tygodnie, ponieważ mam urlop a podczas niego wyjazd do Bułgarii, to mamy jeszcze sporo czasu.

Najważniejszą dla mnie wiadomością, jest to, iż trener podejmie się przygotowań. Nie nastawiam się na żaden konkretny termin. Tych federacji i zawodów porobiło się tyle, że porostu jak będę gotowy to wyjdę. Nie oznacza to, że zamierzam się opieprzać czy zwalniać tempo... porostu nie chcemy falstartu. Niestety obawy się potwierdziły. Talia jest zdecydowanie za szeroka. Główną recepta na nią będzie...

Spalenie w końcu sadła Godzina cardio rano na czczo i dieta. Dodatkowo pas neoprenowy w polączeniu z vaccum codziennie. Resztę szczegółów opiszę po nastepnym spotkaniu bo tak jak pisałem, czasu brakowało aby zaspokoić w pełni ciekawość







Następne fotki porównawcze po miesiącu przygotowań.

Z samego treningu jestem mega zadowolony. Człowiekowi wydaję się całe życie że ćwiczy z poprawną techniką co z resztą potwierdzały liczne osoby, jednak korekta doświadczonego trenera jest nieoceniona. Kilka zmian w ustawieniu ciała i prowadzenia ruchu, dobór ćwiczeń, przerwy z zegarkiem w ręku i powstaje zupełnie nowa jakość treningu... Pompa niesamowita. Coś czuje że doomsy jutro będą potężne. Na pewno dam znać Rozkład partii będzie zupełnie inny. 6 dni treningowych. Wracamy też do treningu nóg. Nie będzie on tak intensywny jak u kulturystów ale będzie Ma to pozwolić również między innymi na zwiększenie ogólnego anabolizmu.

A dzisiaj wyglądało to tak: (na pierwszy ogień poszła klatka i triceps)

Klata
1.Wyciskanie na suwnicy shmita 1 seria rozgrzewka i 4 serię robocze ( progresja) skos średni. (15,12,10,8)

2.Wyciskanie sztangielek 4 x15 ( min przerwy pomiędzy seriami ) skos większy

3.Rozpiętki ze sztangielkami 4x15 skos minimalny (min przerwy pomiędzy seriami)

4.Wyciskanie na maszynie siedząc z wysoko wysuniętym siedzeniem. 5x15 ( 1 min przerwy pomiędzy seriami)

5.Ściaganie linek na bramie przy tułowiu 4x15 (1 min przerwy pomiędzy seriami)

Tricepsy
1.Prostowanie przedramion linkami z górnego bloczka bramy 4x15 (1 min przerwy pomiędzy seriami)

2.Francuskie leżąc do linii brwi 4x progresja (15,12,10,8)

3.Prostowanie przedramienia z górnego bloczka bramy (jednorącz) 4 x15

No i zasłużony stejk Jutro kolejny trening i ciąg dalszy relacji....






Zmieniony przez - stranger54 w dniu 2016-09-09 22:09:45

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
Kolejny trening za mną Plecy, bicepsy i brzuch, a wyglądał on następująco:

Najszersze grzbietu.
1.podciaganie na drążku 4x8

2.ściąganie drążka do klatki piersiowej do obojczyków (progresja) 4x 15.12 .10.8. Były problemy z dociągnięciem ruchu do klatki. Brak rozciągnięcia

3.wiosłowanie na suwnicy shmita 4x15 podchwyt na szerokość bioder. Tutaj uczyłem się zupełnie nowego ćwiczenia. Załączam film z pierwszej serii, niestety w niskiej jakości Może wyglądać to śmiesznie, ale wiosłowanie to ruch po łuku a suwnica porusza się pionowo, dlatego wykonujemy ruch tułowiem wchodząc pod sztangę i trudno o równowagę. Ciężary znikome, ale jak opanuję to będzie progres





4.wiosłowanie na maszynie jednorącz 4x15 Zaniechanie książkowej techniki i wyjście z łokciem poza linie tułowia dało niesamowite napięcie.

5.wiosłowanie poziome na uchwycie wąskim trójkątnym do dołu brzucha. 4x15

6.ściąganie na maszynie z góry z rotacją na uchwyt młotkowym 4x15

7.ściąganie z góry trójkątnego uchwytu w kierunku brzucha 4x15

Bicepsy
1.uginanie przedramion ze sztangielekami na przemian 4x15.12.10.8 progresja

2.uginanie przedramion że sztanga łamaną 4x15 łokcie z przodu. To ćwiczenie też przerosło moje najśmielsze oczekiwania... Coś ala Arnold z tymi metalowymi podkładkami pod łokcie...

Brzuch
1.allahy stojąc 4x20

2.spinanie na ławce rzymskiej z uniesionym tyłkiem 5 cm nad siedziskiem.

Zaczęliśmy również pracować nad dietą która będzie odpalana po urlopie wraz z cardio. Mam nadzieje, że uda mi się przed wyjazdem przerobić wszystkie treningi. Jutro barki...

Jedyny sport na całe życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
Robiłeś do tej pory jakieś cardio?
Na start godzina cardio na czczo, codziennie? Gratuluje trenera
2

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 684 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52789
W ostatnim okresie nie robiłem wcale... Wcześniej dochodziłem do godziny na dwie sesje wciągu dnia i dawałem rade. Może źle się wyraziłem z tym naczczo bo amino jednak polecą. A metoda jak metoda, są ich dziesiątki. Nie raz spotykałem się z vlcd i intensywnym cardio na start redukcji, w celu szybkiej wycinki. Podejrzewam, że chce mnie szybko "odsłonić", aby szybko móc zadecydować co dalej... Tym bardziej, że nigdy nie robiłem wycinki do kości. Z kolei np interwały odpadają u mnie ze względu na serce. Gdybym ja miał obstawiać, to zrobił bym mały deficyt i stopniowo zwiekszał cardio, ale... Po to konsultuje się z mistrzem świata aby nie kombinować samemu

A Twoim zdaniem to za dużo czy jak?

Jedyny sport na całe życie

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kamil Nosal - Klasyk, MPJ 2017r

Następny temat

Wojtek - przygotowania jesień 2020

WHEY premium