SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PUDZIAN - WYWIAD

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5040

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Poniżej przedstawiam wywiad z Mariuszem Pudzianowskim. Wywiad pochodzi bodajże z Kulturystyki - sport dla wszystkich.
Miłej lektury
*************************************************************
Pyton, Terminator, Dominator - to tylko niektóre przydomki Mariusza Pudzianowskiego, aktualnego mistrza Europy i mistrza świata Strong Man.
- Który z tych przydomków lubisz najbardziej?
- Nie przywiązuję do nich aż tak dużej wagi. Dziennikarze, moi koledzy i rywale najczęściej mówią na mnie Pyton, chociaż coraz częściej słychać też Dominatora. Muszę przyznać, że Dominator nawet mi się podoba. O ile się nie mylę, to ten przydomek nadał mi Svend Karlsen po wygranych przeze mnie mistrzostwach Europy, w których wygrałem pięć konkurencji i ustanowiłem cztery rekordy świata.
- Powiedz, jak to jest możliwe, że po dwuletniej nieobecności wróciłeś do sportu w tak wielkim stylu. Startować zacząłeś w maju, już w lipcu zdobyłeś mistrzostwo Europy a we wrześniu mistrzostwo świata.
- Wiele osób mówi, że podstawą moich sukcesów są uwarunkowania genetyczne. Myślę, że jest w tym sporo racji. Od dziecka wyróżniałem się siłą, byłem bardzo uparty i nie zaniedbywałem treningów. Właśnie ciężki i systematyczny trening uważam za główny czynnik moich sukcesów. Mogę powiedzieć, że jestem katem treningu. Nawet w moim zakładzie pracy, na podwórku, poustawiałem sobie sprzęt i w wolnych chwilach trenuję. Dużą rolę przykładam także do odpoczynku i odnowy biologicznej.
- Czy spodziewałeś się, że zdobędziesz tytuł mistrza świata?
- Wiedziałem, że jestem w stanie zdobyć tytuł mistrza świata. Od początku wymieniano mnie w gronie głównych faworytów. Ja jednak nie chciałem zapeszyć. Mistrzostwa Świata to bardzo specyficzna impreza. Zmagania trwają dwa tygodnie, trzeba umiejętnie gospodarować siłami. Trzeba mieć także niesamowitą kondycję i wydolność. Mnie udało się najlepiej połączyć te wszystkie czynniki i dlatego wygrałem.
- Odczuwałeś presję?
- Tak i to dużą. W Polsce, w Białej Rawskiej, gdzie mieszkam wszyscy na mnie liczyli. Presja minęła jednak po dwóch pierwszych, wygranych przeze mnie, konkurencjach finałowych. Wtedy już wiedziałem, że na pewno zdobędę medal. Po spacerze drwala, w którym pobiłem rekord świata, już wiedziałem, że tylko kataklizm może odebrać mi tytuł mistrzowski. W dwóch ostatnich konkurencjach (martwy ciąg i wrzucanie kamiennych kul na podest - przyp.red) pilnowałem tylko moich najgroźniejszych rywali i uważałem, aby nie złapać kontuzji.
- Po mistrzostwach świata napłynęły pod twoim adresem same pochwały. Największe sławy strong mana mówią, że jesteś największym talentem w historii tego sportu.
- Miło jest usłyszeć takie słowa od Jouko Aholi, bo to on jest ich autorem. Ahola to dla mnie duży autorytet, mam nadzieję, że osiągnę takie sukcesy jak on. Swoją drogą bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja pomiędzy nami. Ahola, po tym jak dwa lata temu zakończył karierę, postanowił wrócić do sportu. Muszę przyznać, że prezentuje się znakomicie i na treningach uzyskuje świetne rezultaty. Na pewno będzie groźnym rywalem.
- Co daje ci tytuł najsilniejszego człowieka świata?
- To dla mnie przede wszystkim ogromny prestiż. Przecież nie każdy może posługiwać się takim tytułem. Poza tym ma on dla mnie duże znaczenie marketingowe. Liczę, że może znajdzie się jakaś firma, która będzie chciała wykorzystać moją osobę i moje sukcesy do swoich celów reklamowych i marketingowych. Z pewnością też będę teraz zapraszany na największe, najbardziej prestiżowe i najlepiej płatne zawody strong man na świecie. Płyną więc z tego same korzyści. Chociaż czasami są tego też i złe strony. Nie da się ukryć, że jestem człowiekiem popularnym, ale czasami ta popularność jest męcząca. Nie mam jednak prawa narzekać, bo dzięki temu, że jestem strong manem, mogę sobie żyć na jakimś tam poziomie, jeździć za darmo po całym świecie i jeszcze dostawać za to pieniądze.
- Mówisz o popularności. Jakie są jej oznaki i najdziwniejsze prośby od fanów?
- Oj było ich wiele. Jedną z dziwniejszych przygód przeżyłem w Holandii na Mistrzostwach Świata Par. Po zawodach poszliśmy do pubu i jedna z fanek, która obchodziła tego dnia urodziny, poprosiła mnie o autograf i kilka włosów z mojej klatki piersiowej. Ubaw był niesamowity. Jedna z fanek chciała się ze mną ożenić, inne prosiły o autografy na piersiach, brzuchu, plecach i wielu innych miejscach.
- Czy często zdarza ci się wykorzystywać swą popularność?
- Raczej nie. Zdarza mi się nie płacić mandatu, bo akurat policjant mnie rozpoznał. Ostatnio przeżyłem bardzo zabawną przygodę. Jechałem do Gdyni na konferencję prasową i bardzo się śpieszyłem. Znacznie przekroczyłem dozwoloną prędkość, zatrzymał mnie policjant i za nic w świecie nie chciał odpuścić. Wypisał mandat za 200 złotych i na koniec poprosił o złożenie na nim autografu. Autograf złożyłem, ale dwie bańki muszę zapłacić. Takie życie.
- Wróćmy do sportu. Po powrocie z mistrzostw świata nieoczekiwanie znalazłeś pogromcę na zawodach w Polsce. Okazał się nim Jarosław Dymek a porażki doznałeś w finale Pucharu Polski. Jak do tego doszło?
- Zawsze mówiłem, że nie jestem maszyną do wygrywania tylko normalnym człowiekiem, który ma prawo do słabszej formy. Finał Pucharu Polski odbywał się kilka dni po zakończeniu rywalizacji w Malezji. Długa podróż, zmiana strefy klimatycznej zrobiły swoje. W Malezji panowały tropikalne upały a tutaj w Polsce zimno, wiatr i 10 stopni Celsjusza. Od razu po przyjeździe się przeziębiłem a na zawodach miałem temperaturę. Nie chcę jednak szukać tanich usprawiedliwień. Jarek Dymek tez przecież wrócił z tego samego miejsca co ja i na dodatek miał kontuzję. W Ostrowie Wielkopolskim nie wyszła mi jednak konkurencja. W przerzucaniu bali byłem przedostatni i mimo, że wygrałem pozostałe konkurencje, to w klasyfikacji generalnej przegrałem z Jarkiem o pół punktu. Strong Man to taka dyscyplina sportu, w której nie można okazać słabości. Nie trzeba być najlepszym we wszystkich konkurencjach, do zwycięstwa wystarczy równa forma i miejsca w czołówce w każdej konkurencji. Jarek wygrał tylko wyciskanie na barki, ale w pozostałych konkurencjach był drugi i to wystarczyło mu do zwycięstwa. Ja jedną konkurencję zupełnie zawaliłem i musiałem się zadowolić drugim miejscem. Gdy myślę o tej sytuacji przypomina mi się przypadek Niemca Martina Muhra. W mistrzostwach Niemiec Muhr wygrał dziewięć konkurencji a w wyciskaniu na barki był dopiero 11 i w efekcie przegrał z Heinzem Olleschem.
- Przyznasz jednak, że ta porażka była dużym zaskoczeniem, chyba także dla ciebie?
- Dla środowiska, kibiców i dziennikarzy na pewno było to zaskoczenie. Czy dla mnie też? W pewnym sensie na pewno tak. Bardzo chciałem wygrać, były to pierwsze zawody po zdobyciu przeze mnie tytułu mistrza świata. Tych zawodów po prostu nie wypadało przegrać. Ale na nic więcej tego dnia nie było mnie stać. Jarek miał znakomitą formę i wygrał zasłużenie. Wszyscy, którzy interesują się strong manem wiedzą doskonale, że już kilka razy Jarek był bliski wygrania ze mną. Raz przeszkodził mu pech, bo na schodach spadł mu ciężar, a drugi raz miał tyle samo punktów co ja, a o moim zwycięstwie zadecydowała większa liczba trzecich miejsc. Teraz w końcu Jarkowi się udało ze mną wygrać. Myślę, że nasza rywalizacja w przyszłym roku będzie jeszcze bardziej zacięta. Jak tak sobie myślę nad tym wszystkim to dochodzę do wniosku, że moja porażka będzie miała pozytywne skutki dla strong mana. Ciągła dominacja jednego zawodnika może bowiem się szybko widzom i kibicom znudzić. A tak przynajmniej będzie ciekawie.
- Mówisz, że bardzo ciężko trenujesz, często też startujesz w zawodach. Czy masz czas jeszcze na jakieś życie pozasportowe?
- Muszę mieć czas przede wszystkim na życie zawodowe. Strong Man bowiem nie jest moim jedynym źródłem utrzymania. W Białej Rawskiej prowadzę bowiem firmę zajmującą się produkcją mebli. Na inne rzeczy faktycznie trudno jest mi znaleźć czas. Ale nie narzekam. Jestem typem domatora, lubię posiedzieć w domu, poczytać gazetę i pooglądać telewizję.
- A życie towarzyskie?
- Ogranicza się praktycznie do spotkań i małych imprez na zawodach. Ja nie piję alkoholu i nie palę papierosów, dlatego też rzadko można mnie spotkać na dyskotekach. Nie mówię oczywiście, że jestem księdzem, ale huczne imprezy to nie dla mnie. Chociaż czasami zdarza się, że gdzieś wyskoczę.
- Co byś robił gdybyś nie był strong manem?
- Myślę, że uprawiałbym boks albo karate, bo w tych dyscyplinach sportu osiągałem sukcesy zanim trafiłem do strong mana. Zapewne też stałbym w knajpach na bramkach i w ogóle prowadziłbym nieciekawe życie. Strong Man daje mi duże możliwości i jest to sport, w którym najlepiej mogę wykorzystać swoje predyspozycje, czyli siłę, kondycję, wydolność i szybkość.
- Czy z tego sportu można wyżyć?
- Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Nagrody finansowe są przyzwoite, ale niewiele osób zdaje sobie sprawę jak dużo pieniędzy trzeba włożyć w przygotowanie się do zawodów. Aby osiągać takie wyniki jak ja trzeba w siebie dużo zainwestować. Dużo pieniędzy pochłaniają najlepsze odżywki i najlepszy sprzęt treningowy a także odnowa biologiczna. Jest to sport opłacalny, ale opowieści, że strong mani zarabiają olbrzymie pieniądze to zwykłe mity.
- Praktycznie osiągnąłeś w tym sporcie wszystko, co możliwe. Czy znajdziesz motywację do dalszego wysiłku?
- Bez obaw. Mam dopiero 25 lat i tak naprawdę jeszcze wiele przede mną. Chciałbym w przyszłym roku obronić tytuły mistrza Europy i świata, w następnym tak samo i tak prze długie lata. Podobno najlepszy wiek dla strong mana to 30 lat a więc jeszcze długa droga przede mną. Poza tym w przyszłym roku muszę zrewanżować się Jarkowi Dymkowi w finale Pucharu Polski, chcę zdobyć także mistrzostwo Polski i w końcu zdobyć złoto w Mistrzostwach Świata Par. Jest więc jeszcze wiele do zrobienia.


to be, k****, or not to be?
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
fajny artykuł. Akurat tego numeru "SdW" nie mialem a teraz moge przeczytac wywiad. Sog dla ciebie

-----------------------------
POLSKA GUROM !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1302 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 18416
j/w, sog
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1244 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 28540
Za***isty artykuł masz soga nie wiecie czy Pudzian bywa czasem na sfd wiem że kilku strong man bywa czasem a Pudzian albo Dymek

Jeżeli moja wypowiedź Ci się spodobała to wejdż na http://www.pajacyk.pl i kliknij na pajacyka. Odwiedzając tę stronę pomagasz biednym dziecią.
"sfd" to wspaniała rzecz.
Czeba mieć wielkie marzenia aby , mieć wielkie osiągnięcia .

Jak ci moja wypowiedz pomogła to poprosze o soga i wejdz na http://www.pajacyk.pl 
"sfd" to wspaniała rzecz.
Trzeba mieć wielkie marzenia aby , mieć wielkie osiągnięcia !!!! .


Członek mafii STRONG MAN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pudzian na chcacie gadal ze na sfd nie bywa, Dymek być moze bywa ale nie jest zarejestrowany

-----------------------------
POLSKA GUROM !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1244 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 28540
Na jakim czacie bywa Pyton????

Jeżeli moja wypowiedź Ci się spodobała to wejdż na http://www.pajacyk.pl i kliknij na pajacyka. Odwiedzając tę stronę pomagasz biednym dziecią.
"sfd" to wspaniała rzecz.
Czeba mieć wielkie marzenia aby , mieć wielkie osiągnięcia .

Jak ci moja wypowiedz pomogła to poprosze o soga i wejdz na http://www.pajacyk.pl 
"sfd" to wspaniała rzecz.
Trzeba mieć wielkie marzenia aby , mieć wielkie osiągnięcia !!!! .


Członek mafii STRONG MAN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
www.pudzian.pl/chat fanów. Na stronie pudziana jest takze zapis z chata.

-----------------------------
POLSKA GUROM !!!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ELIMINACJE STRONG MAN

Następny temat

DYMEK - WYWIAD

WHEY premium