"Ale z SW to bym się nie zgodził, mam kupla który nieszczęśliwie dostał mocny cios w podbrzusze podczas sparingu (trenował właśnie boks), także miał siatkę i co? Nawrót przepukliny - naderwanie siatki pod wpływem mocnego uderzenia - tak stwierdził chirurg. Dla porządku dodam że było to po 8 miesiącach od operacji, przepuklina była nabyta. Po drugiej operacji nawet nie myśli o powrocie....." - o ciosach nie pomyślałem :( kurde faktycznie...jeśli będę chciał ćwiczyć boks to bez sparingów, a to trochę lipa, bo sparingi naprawdę dużo dają...ale poduczę się trochę technicznie na worku i z trenerem pouderzam w te jego rękawice większe, to też dużo daje :) tylko teraz widzę, że na sparingach ulicznych będę musiał uważać na to miejsce...mój chirurg mi mówił, żeby mnie nikt nie uderzył w to jak się będzie goić, ale nie wspomniał nic o tym po okresie gojenia się...może nie można tak łatwo uszkodzić tej siatki, a ten Twój kolega po prostu dostał naprawdę silnego strzała i w nieciekawe miejsce...szkoda że dla osób które miały przepuklinę droga na SW się kończy...smutne to trochę dla mnie, bo jestem dość młody :(
"Z siatką jest tylko 0,03% szans na nawrót, ale życie jest nieprzewidywalne, ja dmucham na zimne" - tak, masz rację, ale jeśli mówimy o tej samej stronie co była poprzednio...ja myślę o drugiej stronie...
"A teraz z innej beczki: po co stosujesz pas w innych ćwiczeniach niż siady i ciągi?
On pomaga tylko się usztywnić, a częste stosowanie może tylko przyspieszyć przepuklinę, bo parcie na brzuch i pachwiny jest jeszcze większe." - uważałem, że właśnie usztywnia cały brzuch itd i zamiast na flakach w środku to bardziej opiera się na pasie te parcie...myślisz że jest inaczej? bo mi i lekarz i kolega który ćwiczy 20 lat powiedzieli, żebym lepiej używał pasa i kolega nic nie mówił że używam go do każdego ćwiczenia, mimo że widział i jakby uważał to za złe to by mi coś powiedział...
soltys88 - nie musi boleć, mnie nie bolala, lecz w ostatnim miesiącu czy dwóch, jak wyskakiwała to czułem dyskomfort...
"Lepiej rób siady z wolnym ciężarem, na suwnicy szybko niszczą się kolana." - siady wydają mi się bardziej niebezpieczne niż sztanga (chyba że na małych ciężarach), lecz też jest mankament że kolana to troche moja bolączka i są u mnie podatne na bóle itp...
masti - nawet mnie nie denerwuj tym pisaniem...wystarczy mi że już o SW mogę zapomnieć, jeśli chodzi o sparingi bynajmniej... teraz mi piszesz, że jak wzmocnię brzuch to to nic nie da? może masz racje w tym co piszesz, ale na pewno lepiej gdy brzuch jest mocny, bo na nim się też opiera ta siła, która rozrywa w środku wszystko...
Niedługo będę szukał ćwiczeń na
skośne mięśnie brzucha.
Zmieniony przez - DaRK666 w dniu 2010-08-02 11:55:16