SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PEKIN 2008 - lekkoatletyka

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 21962

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Pekin 2008: szokująca wypowiedź biegacza

Zwycięstwo w biegu na 200 m w sierpniowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie jest możliwe tylko po zażyciu środków dopingujących - stwierdził niemiecki specjalista na tym dystansie (20,20) Tobias Unger.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że skoro tak mówię, sam staję się podejrzany i mogę zostać oskarżony o stosowanie niedozwolonych środków - dodał 28-letni sprinter.

Również niemieccy naukowcy nie wierzą w to, że igrzyska w Pekinie będą "czyste".
- Nie wątpię w to, że w trakcie imprezy zostanie przeprowadzonych najwięcej kontroli antydopingowych w historii, co nie zmienia faktu, że uważam, iż wielu sportowców będzie się wspomagać. Sport potrzebuje pomocy państwa. Rząd powinien popracować nad jakąś ustawą - stwierdził socjolog sportowy Niemiec Helmut Digel.

moderator sprinterek

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Plany i marzenia Pitkaemaekiego

Złoty medal olimpijski w Pekinie i perfekcyjny rzut, a potem kariera inżyniera elektryka i rodzina - to plany i marzenia mistrza świata w rzucie oszczepem, 25-letniego Fina Tero Pitkaemaekiego.
W ubiegłym roku osiągnął w sporcie niemal wszystko - został mistrzem świata, najlepszym lekkoatletą Europy oraz najlepszym sportowcem Finlandii (wyprzedził mistrza świata Formuły 1 Kimiego Raikkonena).

Przed tymi pięknymi chwilami przeżył horror; podczas mityngu Złotej Ligi, 13 lipca w Rzymie, pośliznął się na rozbiegu i wyrzucił oszczep tak nieszczęśliwie, że trafił nim w bok Salima Sdiriego. Francuski skoczek w dal został zabrany do szpitala z raną, na szczęście nie zagrażającą jego życiu. W lutym powrócił do sportu.

- Miałem sporo nieprzespanych nocy, a mój udział w zawodach po tym incydencie stał pod znakiem zapytania. Nie bardzo wiedziałem, co powinienem robić. Stale sprawdzałem, czy ktoś nie przebywa w pobliżu sektora rzutów i zastanawiałem się, jak rzucać bezpiecznie - wspomina trudne dni Pitkaemeaki.

Jednak instynkt zwycięzcy go nie opuścił. Jak mówi, rzucanie oszczepem przychodzi mu z naturalną łatwością, a jego studia inżynierskie i wiedza z dziedziny mechaniki nie jest mu pomocą. - W rzucie oszczepem nie można wykorzystać matematycznych reguł; możesz tylko polegać na swej formie i samopoczuciu w dniu zawodów - wyjaśnił.

Pitkaemeaki, który swój pierwszy rzut w zawodach wykonał jako 9- latek, pokonując minimalnie rywali, nie pozwala, by sukcesy i status gwiazdy w kraju oszczepników uderzyły mu do głowy. Nie uważa też, by pozycja faworyta pekińskich igrzysk była dla niego nieznośną presją.

- W końcu wszyscy rywalizujemy sami ze sobą, a nie z powodu mediów czy oczekiwań narodu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, a jeśli nie będzie sukcesu, nic się nie stanie. Najwyżej spróbuję znowu - powiedział Fin.

W jego treningu, który przebiega niemal w milczeniu, każdy ma swoją rolę do wypełnienia. - Nie zostanę mistrzem olimpijskim tylko własnym wysiłkiem, wszyscy są potrzebni: trener, menedżer, wszyscy z mojego otoczenia - mówi spoglądając ukradkiem na swą dziewczynę, siedmioboistkę Niinę Kelo.

Przypomina, że rekord życiowy osiągnął tydzień po ich pierwszej randce. Teraz budują dom w Ilmajoki, miasteczku w zachodniej Finlandii, gdzie Tero się urodził. Zawód, jakim jest dla niego lekkoatletyka, pozbawia go trosk materialnych. Za to pewnym zmartwieniem Niiny jest podziw dla Tero Finek-fanek.

- Na szczęście to uwielbienie ogranicza się do ogromnej ilości elektronicznych listów i próśb o autografy - pociesza się dziewczyna mistrza oszczepu.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 1792 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 17000
" Zwycięstwo w biegu na 200 m w sierpniowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie jest możliwe tylko po zażyciu środków dopingujących"


heh zadna nowość... mówi sie nawet, ze kazdy z najszybszych stu sprinterów na ziemi "zagląda do działu doping" tyle, ze to taki wyscig szczurów pomiędzy wykrywalnością sterydów, a testami na nie

Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.

8,5m/s ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Richards: czuję się silniejsza niż w zeszłym roku

Czuję się dziesięć razy lepiej przygotowana do sezonu i silniejsza niż w zeszłym roku o tej samej porze - twierdzi amerykańska lekkoatletka Sanya Richards, specjalizująca się w biegu na 400 m, po wygranej w mityngu w Kingston (50,60).
"Uwielbiam tutaj startować. Zawsze jestem bardzo ciepło przyjmowana, poza tym nigdzie kibice tak żywiołowo i entuzjastycznie nie reagują jak właśnie na Jamajce. Pamiętam jeszcze jak rywalizowałam w Kingston jako juniorka i nic się tutaj nie zmieniło" - powiedziała 23-letnia zawodniczka, która się tutaj urodziła, ale w wieku 12 lat wraz z rodzicami wyemigrowała do USA.

Mistrzyni olimpijska z Aten (2004) w sztafecie 4x400 m jest bardzo zadowolona z efektów treningu i nie może się doczekać rywalizacji w sierpniowych igrzyskach w Pekinie.
"Obecnie pracuję nad wytrzymałością szybkościową. Schodzimy z trenerem z ciężkich treningów, dlatego biegam coraz krótsze odcinki z równie krótkimi przerwami. Najgorsze są wtorki, kiedy w planie jest 2x500 m lub 2x450 m" - wyznała Richards.

Studentka Uniwersytetu w Teksasie przyznaje, że po igrzyskach w Atenach inaczej zaczęła podchodzić do sportu.

"Wiem, że rywalizacja w USA jest bardzo wyrównana i nie będzie łatwo dostać się do reprezentacyjnej sztafety, ale zrobię wszystko, by w niej pobiec i obronić tytuł w Pekinie. Jestem bardziej świadoma swego ciała i tego, co mi potrzeba, nad czym jeszcze muszę potrenować" - powiedziała miłośniczka śpiewu i tańca.

Amerykanka nie żyje jednak wyłącznie sportem. Od 26 maja będzie ją można obejrzeć w reklamie firmy AT&T.

"Kręcenie tego klipu było najbardziej ekscytującą rzeczą ostatnich miesięcy w jakiej uczestniczyłam. Wszystko było kręcone w San Francisco. Nie zdawałam sobie sprawy z tego ile potrzeba czasu, planowania, ustawiania i prób, by nagrać 30 sekundowy spot. To niezapomniane przeżycie" - stwierdziła Richards.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Komisja Zawodnicza MKOl o igrzyskach w Pekinie

Zgromadzeni w Lozannie (Szwajcaria) sportowcy z różnych stron świata, reprezentujący na forum Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego głos zawodniczek i zawodników przedyskutowali najważniejsze problemy przed jakimi w ciągu ostatnich kilku tygodni stanął ruch Olimpijski i najbliższe igrzyska w Pekinie. Zgodnie opowiedzieli się przeciwko wciąganiu sportowców w jakiekolwiek rozgrywki polityczne. W przyjętym w dniu 24 kwietnia br. stanowisku stwierdzili m.in.:

„W roku 2001 Międzynarodowy Komitet Olimpijski w głosowaniu przyznał Pekinowi prawo organizowania igrzysk 29. Olimpiady w roku 2008. Nadal rozumiemy racjonalność tego wyboru – była to bowiem kandydatura najlepsza, znakomita pod względem technicznym i zapewniająca igrzyska państwu, zamieszkiwanymi przez 1/5 ludności świata. Część spośród nas, członków Komisji Zawodniczej, była wtedy także członkami MKOl – w pełni też popierała i popiera nadal wskazanie Pekinu jako gospodarza.

Igrzyska Olimpijskie to impreza, która pozwala nam pokazać świat takim jaki może i powinien być, podczas której ludzie w pokoju gromadzą się bardziej po to by zademonstrować wspólność celów niż dzielące ich różnice. Jesteśmy przekonani, że to właśnie sport w ciągu minionych siedmiu lat stał się pomostem ułatwiającym porozumienie pomiędzy Chinami i resztą świata. Dość wspomnieć fakt, że tylko w ostatnim czasie w kraju tym sprawnie i z powodzeniem przeprowadzono mistrzostwa świata w trzech różnych dyscyplinach sportu. Trudno o lepszą i skuteczniejszą formę zachęcenia Chin by pozytywnie się zmieniały i nie sposób tych zmian nie zauważać. Za właściwy i trafny sposób wpływania na sytuację w tym państwie uważamy właśnie igrzyska olimpijskie, oglądane przez miliardy osób na całym świecie i przez miliony tych, którzy do Pekinu przyjadą z zagranicy.

Jesteśmy święcie przekonani, że wszelkie przejawy bojkotu są niepotrzebne i bezsensowne, bowiem tak naprawdę dotykają wyłącznie zawodników. Wielu z nas na własnej skórze gorzko tego doświadczyło. Inni wiedzą o tym od przyjaciół. Jesteśmy pewni, że bezsensowność bojkotów doskonale rozumie większość rządów i rozmaitych organizacji na świecie. Wiemy wszakże, iż są także tacy, którzy chcą posłużyć się pomysłem zbojkotowania ceremonii otwarcia. W związku z tym zwracamy uwagę, że dla każdego z nas defilowanie w barwach własnej reprezentacji podczas tej uroczystości jest zaszczytem, który w pamięci pozostaje jeszcze na długie lata; każdy sportowiec który w tym rytuale kiedykolwiek uczestniczył z sentymentem wspomina takie wydarzenie. Ceremonie olimpijskie, tak jak same igrzyska, przeznaczone są dla sportowców; to ich oklaskuje tłum na trybunach stadionu i podziwia publiczność telewizyjna całego świata. Obecność na widowni szefów ich państw i rządów jest z kolei znakiem poparcia dla wysiłku zawodników.

Sportowcy mają prawo do wyrażania swoich opinii i wiele okazji do tego zarówno przed jak i podczas igrzysk. Jednak najważniejszym ich celem pozostaje sukces sportowy. Do tego występu przygotowują się często latami i zasługują na to by nie niepokoić ich sprawami geopolitycznymi, niezależnie od tego jak istotnych zagadnień one dotyczą. Sportowcy z 205 państw i terytoriów rywalizują ramię w ramię podczas igrzysk olimpijskich. W obliczu tak wielu problemów i konfliktów na świecie, absorbowanie nimi zawodników podczas igrzysk wypaczyłoby sens samej imprezy a są nim – udział, sportowa walka, wzajemny szacunek, przyjaźń i fair play. Sportowcy mają prawo nie wypowiadać się na ten temat i w ogóle nie czuć się do tego zobowiązanymi. To normalne, że większość będzie chciała koncentrować się na własnym przygotowaniu do startu i na zawodach. Popieramy to i bronimy ich prawa do takiej postawy.

Na zaledwie trzy miesiące przed igrzyskami olimpijskimi z niecierpliwością czekamy na czekającą nas imprezę. Sztafeta olimpijska, która igrzyska zwiastuje oraz symbolizuje nasze wartości i marzenia, nie przebiega niestety zbyt spokojnie. Szczerze nas to smuci. Zamieszki wokół olimpijskiego ognia pozostają w całkowitej sprzeczności z ideałami które on symbolizuje. Olimpijska pochodnia, nie należąca przecież do żadnego z państw ale do całego świata, reprezentuje wartości naszego ruchu i nic więcej, przeto powinna być przenoszona w sposób spokojny. Nie chcemy by była poniżana i wykorzystywana niezgodnie z przeznaczeniem.

Ponieważ narodowe komitety olimpijskie przystępują już do formowania swoich ekip, które wystawią w Pekinie do rywalizacji, pragniemy sportowcom całego świata życzyć powodzenia w końcowej fazie zdobywania kwalifikacji. To dla Was okazja by zabłysnąć formą, zasmakować sukcesu i uświadomić sobie, że jesteście częścią historii. Na podstawie własnego doświadczenia możemy zapewnić Was, że w Pekinie zostaniecie gorąco przyjęci przez Chińczyków. Chcemy też zapewnić, że Komitet Organizacyjny przykłada właściwe znaczenie do zapewnienia na miejscu możliwie czystego powietrza i że kwestie Waszego zdrowia są dlań niezwykle ważne. Dziś wierzymy – tak samo mocno jak w roku 2001 – że Pekin 2008 będzie wielkim sukcesem, dającym Pekinowi i Chinom swoisty spadek, który one będą mogły wykorzystać i podtrzymać. My, Wasi przedstawiciele, wspólnie z narodowymi związkami sportowymi, Waszym narodowym komitetem olimpijskim i oczywiście Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim jesteśmy po to by wspierać Was i pomAgać. Powodzenia!”

___________________________________________________

W lozańskim posiedzeniu Komisji Zawodniczej MKOl uczestniczyli:

Siergiej Bubka – lekka atletyka
Lee Kyung Chun – shorttrack
Robert Ctvrtlik – siatkówka
Yaping Deng – tenis stołowy
Rania Amr Elwani – pływanie
Frank Fredericks – lekka atletyka
Hicham El Guerrouj – lekka atletyka
Barbara Kendall – żeglarstwo
Ljiljana Ljubisic – lekka atletyka
Mirela Luiz Hernandez – siatkówka plażowa
Aleksander Popow – pływanie
Peter Talberg – żeglarstwo
Pernilla Wiberg – narciarstwo alpejskie
Księżniczka Haya Bint Al. Hussein – jeździectwo (głosowała telefonicznie)
Charmaine Crooks – lekka atletyka (głosowała telefonicznie)

Nieobecni:

książę Albert II. – bobsleje
Manuela di Centa – biegi narciarskie
Saku Koivu – hokej na lodzie
Rebecca Scott – biegi narciarskie
Jan Zelezny – lekka atletyka

żródło: www.pzla.pl 

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Minimum Jasińskiej-Piwinickiej

Podczas mityngu otwarcia sezonu (I klasy) w Sopocie Urszula Jasińska-Piwnicka (SKLA Sopot) rzuciła oszczepem na odległość 61,90 m - informuje PZLA na swojej stronie internetowej.
Wynik ten jest lepszy od minimum PZLA na igrzyska w Pekinie (60,50), ale kwalifikację olimpijska można uzyskiwać tylko na zawodach klasy mistrzowskiej (lub mistrzowskiej międzynarodowej).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Cztery starty Jeleny Isinbajewej przed igrzyskami

Rekordzistka świata w skoku o tyczce (5,01 m) Rosjanka Jelena Isinbajewa wystartuje czterokrotnie przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie - poinformował o tym jej trener Witalij Pietrow.
"Pierwsze zawody Jeleny to Złota Liga w Rzymie 11 lipca. Następne - 22 lipca Super Grand Prix IAAF w Sztokholmie, cztery dni później mityng w Londynie i 29 lipca w Monaco" - powiedział Witalij Pietrow. Jak podkreślił, jego podopieczna zacznie sezon stosunkowo późno, gdyż występy pod dachem trwały dość długo.

Po halowych mistrzostwach świata na początku marca w Walencji Jelena Isinbajewa udała się na odpoczynek. W Hiszpanii zdobyła złoty medal wyprzedzając Amerykankę Jennifer Stuczynski oraz Monikę Pyrek.

Witalij Pietrow poinformował, że Isinbajewa wznowiła treningi 25 marca i "proces szkoleniowy przebiega bez zakłóceń."

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Na Rynek marsz: w Krakowie rywalizować będą faworyci igrzysk

Po raz drugi w historii lekkiej atletyki w Polsce zorganizowane zostaną zawody zaliczane do cyklu Challenge IAAF. Będzie to międzynarodowy mityng w chodzie sportowym "Na Rynek marsz z TNT!". 24 maja w Krakowie rywalizować będą na 20- kilometrowej trasie faworyci pekińskich igrzysk.
"Dziesięć lat pracowaliśmy nad imprezą, by wprowadzić ją do kalendarza IAAF. Udało się to po raz pierwszy w ubiegłym roku. Opinia była na tyle pozytywna, że krakowskie zawody, najwyżej ocenione przez IAAF, ponownie zostały włączone do prestiżowego cyklu" - powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Warszawie ich inicjator Robert Korzeniowski.

Czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie jest konsultantem szkoleniowym medalisty igrzysk, mistrzostw świata i Europy Hiszpana Francisco Fernandeza oraz szóstego zawodnika mistrzostw świata 2007 Irlandczyka Roberta Heffernana. Obaj chodziarze darzą się sympatią, bardzo często trenują razem, przeważnie w Polsce, ale - jak podkreślili na konferencji - w sierpniu w Pekinie walczyć będą "z całych sił" o olimpijskie medale.

"Polska jest moim drugim domem, dlatego tak ważny jest dla mnie start w Krakowie. Te zawody uważam za jedne z najlepszych na świecie" - dodał Hiszpan, który zwyciężał w nich trzykrotnie (2001, 2002 i 2004).

Z kolei Irlandczyk wspomniał z uśmiechem na twarzy lata, kiedy rywalizował pod Wawelem z Robertem Korzeniowskim. "Maszerowało mi się wówczas znakomicie, gdyż ... korzystałem z dopingu setek osób, które krzyczały Robert, Robert, Robert! A ja mam identyczne imię jak Korzeniowski...".

Organizatorzy otrzymali dotychczas potwierdzenia udziału w zawodach 30 zawodniczek i 40 zawodników z 16 krajów. Po raz pierwszy nadeszły z Iranu i USA. Na liście widnieją nazwiska medalistów mistrzostw świata i Europy, a także igrzysk olimpijskich Ateny 2004.

Elita walczyć będzie na 20-kilometrowej trasie o premie finansowe (2000 dolarów za zwycięstwo zgodnie z regulaminem IAAF) oraz punkty do challenge'u, zaś amatorzy - o satysfakcję startu w tak prestiżowej imprezie.

"Udział w marszu pod hasłem +Dla siebie i dla innych+ może wziąć każdy. Nie trzeba zgłaszać się wcześniej; wystarczy przyjść na krakowski Rynek 24 maja i o godzinie 15.15 wystartować. Do pokonania będzie krótki dystans, jedynie 600 m wokół Rynku, w doborowym towarzystwie - znanych sportowców, aktorów, dziennikarzy, polityków" - poinformował i zachęcał do uczestnictwa Robert Korzeniowski.

Firma TNT Expres występuje w mityngu w podwójnej roli - sponsora tytularnego oraz partnera akcji ONZ World Food Programme. Marsz "Dla siebie i dla innych" ma propagować walkę z głodem, ma być manifestem jedności z najbiedniejszymi regionami świata.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
200 tys. zł i auto za złoto w Pekinie

Dwieście tysięcy złotych i samochód osobowy otrzyma każdy polski złoty medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie - poinformował prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski.

Zgodnie z zatwierdzonym przez Zarząd PKOl regulaminem nagród zdobywcy srebrnych medali otrzymają po 150, a brązowych po 100 tysięcy złotych. Nagrody pieniężne za olimpijskie osiągnięcia zwolnione są z podatku. Sportowiec, który odjedzie samochodem będzie musiał jednak zapłacić podatek od darowizny.

Gratyfikacje finansowe takiej samej wysokości wypłacone zostaną także polskim związkom sportowym, za medale zdobyte przez ich zawodników.

"Regulamin nagród finansowo-rzeczowych za wyniki osiągnięte w Igrzyskach XXIX Olimpiady w Pekinie jest autorski. Mój oraz sekretarza generalnego PKOl i szefa misji Pekin 2008 Kajetana Broniewskiego. Sprawa tylko na początku wydawała się nieco kontrowersyjna - premiować zdobywców medali i tych, którzy zajęli miejsca 4-8? Doszliśmy do wniosku, że tak naprawdę liczą się medale olimpijskie - złoty, srebrny i brązowy, a z naszą sugestią zgodzili się członkowie Prezydium i zarządu, co znalazło odzwierciedlenie w czasie głosowania podczas posiedzenia Zarządu" - powiedział Piotr Nurowski.

"Postanowiliśmy także nie zapomnieć o pozostałych ludziach, często zapomnianych, którzy odkryli w młodym człowieku w jego pierwszym klubie olbrzymi talent, oddając potem sportowca w ręce innego szkoleniowca. Dzięki regulaminowi gratyfikacjami finansowymi, przekazanych związkom sportowym, wynagrodzeni zostaną inni szkoleniowcy, sztab medyczny i sparingpartnerzy medalisty olimpijskiego" - dodał prezes PKOl.

Trener kadry olimpijskiej otrzyma minimum 50 procent nagrody. Pozostała jej część rozdzielona zostanie według propozycji polskiego związku sportowego między pierwszego trenera, aktualnego szkoleniowca w klubie, pierwszy i aktualny klub, sztab szkoleniowy i medyczny związku oraz sparinpartnerów.

W konkurencji drużyn, osad czy też sztafet każdy z medalistów otrzyma 75 procent nagrody finansowej przewidzianej za medal. Nagrody w wysokości 200, 150 i 100 tysięcy przekazane zostaną związkom, z których wywodzić się będą medaliści igrzysk w Pekinie z przeznaczeniem dla sztabu szkoleniowego i medycznego.

W grach zespołowych za złoty medal, do podziału według propozycji ustalonej przez kierownictwo związku, a zatwierdzonej przez Zarząd PKOl, pozostawać będzie 800 tysięcy złotych, za srebrny 650 i 500 tysięcy za brązowy.

Na nagrody dla sztabów szkoleniowych i medycznych związków, w przypadku złotego medalu, przeznaczone zostanie 200 tysięcy złotych, za srebrny 150 i za brązowy 100 tysięcy złotych.

Szereg krajów ogłosiło już zasady premiowania sportowców, a kwoty oferowane medalistom są bardzo zróżnicowane. Francuscy złoci medaliści, także mistrzowie igrzysk paraolimpijskich, otrzymają premie w porównywalnej z reprezentantami Polski - z złoci 50 tysięcy euro, srebrni po 20, a brązowi po 13 tysięcy euro. Premią dla złotego medalisty z Wietnamu będzie tylko pięć tysięcy dolarów. Nagroda może zostać zwiększona o 2,5 tysiąca w przypadku ustanowienia rekordu olimpijskiego.
Jak na razie najbogatszymi złotymi medalistami z Pekinu mogą stać się sportowcy z Armenii i Tajlandii. Ten pierwszy otrzyma 700, a drugi 500 tysięcy dolarów.

żródło: http://www.wprost.pl/ar/119920/200-tys-zl-i-auto-za-zloto-w-Pekinie/ 

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Bardzo dobry start Polaków w Doha

Kamila Skolimowska odniosła zwycięstwo w rzucie młotem, a Anita Włodarczyk, Tomasz Majewski, Piotr Małachowski i Igor Janik zajęli drugie miejsca podczas mityngu Super Grand Prix IAAF w Doha. Cała piątka uzyskała wyniki lepsze od minimów na IO w Pekinie.

Kamila Skolimowska uzyskała minimum olimpijskie na Igrzyska Pekin 2008 już w swoim pierwszym starcie tego sezonu. Gwiazda Samsung Team powtórzyła tym samym sukces z 11 maja ubiegłego roku, kiedy także wygrała w stolicy Kataru, jednocześnie poprawiając należący do niej rekord Polski. Drugie miejsce zajęła kolejna Polka, Anita Włodarczyk (70.66 m), a trzecie Włoszka Ester Balassini (69.65 m).

„Początek sezonu zawsze niesie za sobą pewne obawy i tremę, ale wszystko poszło zgodnie z planem – minimum olimpijskie już mam, podobnie jak i Anita Włodarczyk oraz Ester. Cieszę się z pierwszego miejsca i z dobrego wyniku, tym bardziej, że osiągnęłam go w podobnych do pekińskich warunkach klimatycznych” – powiedziała rekordzistka Polski tuż po zawodach.

Dyskobol Piotr Małachowski stoczył zaciętą walkę z Irańczykiem Ehsanem Hadadi, który osiągnął w czwartej, ostatniej rundzie 67.20 (jego rekord Azji wynosi 67.95). Wynik Piotra Małachowskiego, 66.26, ustępuje tylko o 35 cm jego rekordowi Polski.

Igor Janik zajął drugą lokatę w rzucie oszczepem osiagając 83.21, ustąpił tylko mistrzowi olimpijskiemu z Norwegii, Andreasowi Thorkildsenowi – 87.59. Obydwaj najdalej rzucili w pierwszej kolejce.

Mistrz świata w pchnięciu kulą, Amerykanin Reese Hoffa, powrócił na czoło tabel światowych wynikiem 21.48. Tomasz Majewski uplasował się na drugiej pozycji uzyskując 20.71.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Brązowy medalista IO oczyszczony z zarzutów dopingowych

Brązowy medalista olimpijski w skoku o tyczce z Aten Włoch Giuseppe Gibilisco został oczyszczony przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu z zarzutów stosowania niedozwolonych środków i cofnięto mu karę dwóch lat dyskwalifikacji.
"Nareszcie ten koszmar się skończył. Teraz skupiam się wyłącznie na przygotowaniach do igrzysk w Pekinie, chcę stanąć na podium" - zapowiedział mistrz świata z 2003 roku.

Lekkoatlecie zarzucano udział w aferze "Oil for drug", w którą zamieszanych jest kilkudziesięciu sportowców mających kontakty z "osławionym" doktorem Carlo Santuccione.

Początkowo Gibilisco został zawieszony w lipcu przez Włoską Federację Lekkoatletyczną (FIDAL). Złożył odwołanie, które zostało we wrześniu dla niego pozytywnie rozpatrzone. Decyzji nie poparł Włoski Komitet Olimpijski, który mimo wszystko zdyskwalifikował zawodnika na dwa lata.

Sprawa trafiła do trybunału w Lozannie, który uznał, że tyczkarz jest niewinny i nigdy nie stosował niedozwolonych środków. Kara została tym samym anulowana.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jak większość tematów: co wybrać?

Następny temat

Bolą mnie plecy podczas biegania

WHEY premium