niedawnoi umiesciłem posta na temat bolącego barku. niestety sytuacja jest poważniejsza, okazało się bowiem że jestem chory na półpaśca. wyskoczyła mi tylko jedna ktosta pomiędzy tym bolącym barkiem a szyja..pomału dochodzę do siebie, nadal mam ataki koszmarnego kaszlu, choć samopoczucie jest lepsze..niestety bark nadal boli, nawet kiedy ręka luźno zwisa, nie mówiąc o jakimkolwiek wysiłku.to przedni i środkowy akton..
Proszę o pomoc!!!Ile czasu może to trwać? jak leczyć bóle po półpaścu?? kiedy mogę wrócić do treningów?? (trenuję SW i siłownię - 5-6 dni w tygodniu)
słyszałem/xczytałem że po półpaścu można leczyć się nawet latami!!:(
proszę o fachowe porady bo jestem za***iście załamany tą bezczynnością.
-I want you to hit me as hard as you can..-