Dane:
wiek: 24 lat
staż: 4 lata
wzrost 190cm
waga: 96 kg
przebyte cykle: meta+prop 2 prop+winko 1 meta 2
dieta: zbilansowana węglowodanowo-białko, dodatni bilans kaloryczny
trening: 5 dniowy (w tym aeroby)
cel: odrobina masy (z 5+), wycinka na lato.
tendencje do tycia: brak (fat latwo zrzucam), ektomorfik z dlugimi konczynami :p
tendencje do lysienia: raczej porost.
stan zdrowia: b. dobry.
opis sytuacji:
Obecnie kończę cykl na propie i metce jako starterze. Wypracowałem 4-5kilo miecha. Osiągi i obwody na plus.
Mam zakupione suple na spadki: animal shocka+paka +storm. Do tego gainer na uzupełnienia i amino.
Dietę trzymam już od 2 lat , wiec problemu z nią nie mam (potrafię z głową dołożyć i odjąć kalorie).
Mam plan: utrzymać na tych suplach swoja wagę(maxymalnie chciałbym spaść kilogram).
Planuje po cyklu z propem wskoczyć na enan i wino(planuje dobić do setki kg od czerwca-lipca).
Lecz nie chce stracić wypoconych kilogramów.
Pytanie: Czy opłaca mi się brać jakiś mały mostek?(nie chciał bym się zablokować, tylko dodatek do supli). Czy ogólnie jest to głupi pomysł i poczekać te 3 msc.? Myślałem aby sobie brac 20 - 40 ed winka. Badz mete (ktora na mnie dobrze dziala) 20-30 ed.
Czy za dużo?, czy ogólnie dobry pomysł?, czy zły?