W wieku 13-14 lat uszkodziłem mięsień czworogłowy uda podczas gry w piłkę. Udałem się wtedy do lekarza, który stwierdził, że mięsień jest jedynie nadwyrężony i polecił mi jakąś maść i kilka dni odpoczynku. Tak też uczyniłem i wszystko wróciło do normy. Ostatnio jednak po wycieńczającym treningu (teraz mam 22 lata a od czasu poprzedniej kontuzji z mięśniem nie miałem problemów) zacząłem odczuwać ból identyczny jak wtedy. Udałem się do lekarza, który polecił mi maść (Traumon) i tygodniowy odpoczynek. Co mnie niepokoi, to że po prawie 2 tygodniach ból nie ustaje, a dodatkowo po przejechaniu dłonią po udzie wyczuwam jakby zapadnięcie w mięsniu, coś jakby dołek długości ok 3-4cm wzdłuż uda. Lekarz stwierdził, że to normalne i ze samo się zagoi. Dlatego pytanie do Was drodzy forumowicze. Czy faktycznie nie mam się czym martwić, czy też powinienem udać się do innego lekarza. A może ktoś ma/miał podobną kontuzję i wie jak z tym postępować. Prosiłbym o ewentualnie polecenie jakiegoś dobrego specjalisty w okolicach krosna lub rzeszowa. Z góry dziękuję za pomoc.
Soul~
PS. Czy z takim zniekształceniem mięśnia jeżeli ból ustanie i nie będzie z nim problemów będę mógł rozpocząć suplementację i trening na wyskok, czy też uniemożliwi mi to rozwój mięśnia?
Never Give Up!!!