Trener: Rudy Tomjanovich
Wiadomo, klasyka rocka. W swoim pierwszym sezonie pracy w Houston poprowadzil zespol do mistrzostwa konferencji, w dwoch kolejnych zdobywal juz mistrzostwo NBA. W 2000 roku poprowadzil reprezentacje USA do zdobycia mistrzostwa olimpijskiego. Powierzono mu zespol Zachodu w Meczu Gwiazd, a w 1993 roku zostal trenerem roku NBA. Nie twierdze ze jest lepszym fachowcem od Phila Jacksona ale na pewno na sie na tym co robi.
PG: Gary Payton
Tu wlasnie rodzi sie moim zdaniem pierwsza powazna sila zespolu z LA. W poprzednim sezonie 'Rekawica' osiagal mierne wyniki (z kulminacja w PO: 7,8pkt i 5,3 asysty). Meczyla go taktyka Lakersow polegajaca na 'trojkatach', czyli glownie sile Shaqa i geniuszowi Kobe'go. Sam mowil nawet, ze wiaze mu to rece. W tym sezonie ma byc inaczej. Obgadal to nawet z Rudy'm, co bylo jednym z warunkow jego pozostania.
SG: Kobi
Jesli na karierze Bryant'a nie zawazy proces o gwalt, to bez klotni i sprzeczek Kobe stanie sie prawdziwym liderem Lakersow. Poprzedni sezon tez nie byl dla niego zbyt udany - teraz bedzie mogl wreszcie rozwinac skrzydla. Brak klotni z O'nealem pozytywnie wplynie tez na pozostala czesc ekipy.
SF: Fox, Goerge, Butler
To najbardziej 'wyrownana' pozycja. George moze rownie dobrze grac na SG, a Butler na PF, ale przy coraz bardziej starzejacym sie Ricku Foxie (badz co badz to juz 13 sezon) bedzie dla nich dostepna wieksza liczba minut na pozycji nr 3. A o talencie 'mlodych wilkow' chyba nie musze przekonywac - widzielismy ich w akcji
PF: Lamar Odom, Karl Malone (?)
Odom odkad przyszedl do NBA robi systematyczne postepy i w poprzednim sezonie byl liderem zespolu z Miami ze statystykami prawie 18 ppg i 10 rpg. Jesli w LA pozostanie Karl Malone (chociaz ostatnio mowi sie o jego odejsciu wlasnie do Miami), to moze byc problem z podzialem minut dla 2 gwiazdorow, ale polaczenie mlodosci i najtwardszych lokci w historii NBA moze byc calkiem ciekawe.
C: Brian Grant, Vlade Divac
Grant byl zawsze zawodnikiem solidnym, notujacym sporo zbiorek, jednak zauwazalne sa jego ogromne problemy z kolanami. Dlatego tez uwazam ze wracajacy do korzeni Divac bedzie dla niego odpowiednim uzupelnieniem (choc kto tu dla kogo bedzie uzupelnieniem to jeszcze zobaczymy )
Reasumujac uwazam, ze Lakersi moga byc w tym sezonie mocniejsi niz w poprzednim 'gwiazdorskim'. Wiecej miejsca dla Paytona i Kobego + dobra chemia (brak klotni z Shaq'iem) + solidni pozostali zawodnicy, to mieszanka ktora miom zdaniem ma spore szanse zamienic sie w tytul mistrzowski. Oby w finale spotkali sie wlasnie z Miami i dali im popalic
A co Wy sadzicie o nowych Jeziorowcach??
Jeśli nie masz nic do ukrycia, nie dziw się, że kobiety ziewają na Twój widok