Niski teść a słaba erekcja.

Cześć, szczerze mówiąc nie wiedziałem gdzie dokładnie ten temat zarzucić. Ostatecznie dałem go tutaj bo liczę na doświadczenie osób, które na co dzień mają do czynienia ze sterydami, hormonami itd. Czy przy hipogonadyzmie, mając teścia na poziomie faceta po 90tce (około 1,9 ng) penis może być mniejszy i skurczony? Wyróżniam u siebie następujące fazy. Gdy mam problemy z erekcją to penis w stanie spoczynku jest zdecydowanie mniejszy i taki dziwnie skurczony, jakby słabo wypełniony krwią, coś w tym rodzaju. Natomiast gdy tych problemów nie mam to jest prawie dwa razy większy w stanie spoczynku i problemów z erekcją nie mam właściwie żadnych.

W związku z tym mam teraz takie pytanie. Czy to może być wina hormonów? Słyszałem, że mając problemy z hormonami kurczyć albo zmniejszać się mogą chyba tylko i wyłącznie jądra a bajki o zmniejszonym penisie to tylko jakieś mity? Szukam po prostu powodu takich objawów. Czy to może być wina, czy może problem leży gdzieś indziej? Dodam też, że moje jądra dziwnie się zachowują. Trochę podobnie do penisa, czyli raz są takie "luźne", jakby wiszące niżej a innym razem potrafią mi się tak dziwnie podkurczyć do góry i już tak luźno nie wiszą. Nie wiem jak to lepiej opisać, mam nadzieję, że mniej więcej wiadomo o co chodzi.

Uprzedzając pytanie - nie, nigdy wcześniej nie brałem sterydów ani nie robiłem żadnych cyklów. Prawdopodobnie czeka mnie hcg albo teść jako terapia zastępcza. Wyjdzie to po badaniach w szpitalu. Interesuje mnie najbardziej co jest źródłem tych dziwnych jazd z moim penisem.

Pozdrawiam.

A dlaczego np. na początku proviron a nie teść? Ogólnie też dobrze zareagowałem nawet na samo hcg ale to było przez dwa pierwsze dni, później się posypałem aż miałem dość przyjmowania, estradiol też wywaliło do 90 pg/ml.

ale to normalna sprawa że przy wzwodzie penis się powiększa

Chyba nie zrozumiałeś co mam na myśli. Albo ja źle się wyraziłem. Mam problemy z erekcją a te problemy występują zwykle wtedy kiedy penis w stanie spoczynku jest mniejszy niż normalnie, podkurczony... Gdy tych problemów nie mam to w stanie spoczynku jest znacznie większy a i problemów z pobudzeniem jego nie mam prawie żadnych. Chodzi mi o to dziwne jazdy z nim, że bywa, że jest podkurczony i zmniejszony a raz duży i normalny oraz łatwo podatny na erekcję. Mówię tutaj o tym gdy jest w stanie spoczynku a nie w wzwodzie. Zastanawia mnie, czy to ma jakiś związek ze zwalonymi hormonami u mnie, czy też nie bo słyszałem, że od homornów mogą się skruczyć jedynie jądra a nie sam penis i szukam powodów takich objawów.

bo penis sam w sobie się nie może skurczyć
atrofia jąder jak najbardziej
na pewno hormony mają wpływ na twoją przypadłość

daj ankiete działu bo nic o tobie nie wiadomo
oraz masz jakieś badania??

1. WIEK: 25
2. WAGA: około 84 kg
3. WZROST: około 181 cm
4. WYMIARY: -
-biceps: -
-klatka: -
-udo: -
-talia: -
5. STAŻ NA SIŁOWNI: może z 2-3 lata ale bez żadnych skutków/progresów przez moje hormony.
6. DIETA: redukcja, szczegółów nie znam, rozpiską z dietą i ćwiczeniami była od Konia.
-białko:
-węglowodany:
-tłuszcz:
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: -
8. TRENING: ćwiczę całe ciało
9. CEL CYKLU: -
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: -
11. POZIOM BF%: około 18%
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): typ budowy ekto, tendencja do tycia jednak to raczej wina braku teścia i hormonów
13. STAN ZDROWIA: dobry
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: od 2-3 lat zauważam, że zaczynam powoli łysieć, też możliwe, że wina hormonów
15. PPM (podstawowa przemiana materii): nie zrozumiałem
16. WYNIKI SIŁOWE: -
-klata: -
-martwy ciąg: -
-przysiad: -


Badań mam w cholerę + pierwszą hospitalizacją za sobą a druga i ostatnia czeka mnie za kilka dni, 22 maja. Nie podałem wyników obwodów oraz siłowych ponieważ - nie ma żadnych wyników. Przeciętna budowa, obciążenia daje byle jakie, byle aby jakiekolwiek były a z trudem jest mi cokolwiek dźwigać, wszystko na minimalnym obciążeniu robię.




Zmieniony przez - Pat91 w dniu 2017-05-18 22:26:46

Daj ostatnie wyniki badan

Te wyniki były pierwszymi jakie w życiu zrobiłem. Po nich zobaczyłem, że coś jest nie tak i zaczynałem działać.

AspAT 21.5 U/l norma - 0.0 - 50.0
AIAT 18.4 U/l norma - 0.0 - 50.0
Fosfataza alkaliczna 60.4 U/l norma - 40.0 - 129.0
GGTP 8.8 U/l norma - 10.0 - 71.0
Bilirubina całkowita 0.39 mg/dl norma - 0.10 - 1.00
Cholesterol 128.7 mg/dl norma - 140.0 - 200.0
Kreatynina 0.94 mg/dl norma - 0.70 - 1.20
eGFR 103.66 norma - 75.00 - 120.00
TSH 2.45 norma - 0.27 - 4.20
Testosteron 2.34 ng/ml norma - 2.80 - 8.80
FSH 1.85 mIU/ml norma 1.50 - 12.40
LH 2.36 mIU/ml norma 1.70 - 8.60
Estradiol 6.56 pg/ml norma 7.63 - 42.60
Progesteron 0.09 ng/ml norma 0.20 - 1.40
Prolaktyna 7.82 norma 4.04 - 15.20

Poniżej zamieszczam to co dostałem po wypisie ze szpitala do którego dostałem skierowanie prywatnie od swojego endo:

Pacjent z zaburzeniami erekcji. Wyniki oznaczeń niejasne, niskie stężenia gonadotropin, wysokie testosteronu. Czyli wskazuje na przyjmowanie z zewnątrz? Proponuję wykonać test z GnRH a potem podać 300 IU hCG, oznaczyć testosteron i po 24 godzinach ponowne oznaczenie testosteronu.

Zgodnie z zaleceniem wykonano test z LHRH, stwierdzając brak wzrostu FSH, przy prawidłowym wzroście stężenia LH. Zaplanowano ponowną hospitalizację w celu ponownej oceny hormonalnej (podejrzenie zahamowania gonadotropin substancją zewnętrzną) oraz wykonania testu z gonadotropiną kosmówkową celem oceny wydzielania testosteronu.

Dziwi mnie fakt, że na hospitalizacji testosteron wyszedł mi w normie (choć w dolnej jej granicy, 6.72 nmol/l gdzie norma to 1.63 - 34.00) ponieważ na każdym teście i badaniach krwi jakie przeprowadziłem u siebie prywatnie - zawsze wychodził poniżej normy a LH oraz FSH różnie. Raz ledwo, ledwo w normie a za drugim razem już poniżej. W szpitalu natomiast teść ledwo w normie a LH, FSH poniżej. Trochę dziwnie?

Swoją drogą w szpitalu mają ciekawe normy. 6.72 to w przeliczeniu na ng 1.9 Także mój teść był według nich w normie. Za to LH i FSH padło i później zaczęło sie robienie testów. Teraz wracam tam niedługo znowu na ostatni test z hcg, żeby wiedzieć co przyjmować i co będzie dla mnie lepsze, hcg czy teść.



Zmieniony przez - Pat91 w dniu 2017-05-19 12:12:30

osobiście to ja bym to rozegrał tak
hcg plus provi , po hcg clomid plus provi
ale skoro już lekarz cię prowadzi nie kombinuj

Dzięki za rady. Właściwie to ja nie szukałem tutaj leczenia na forum bo chce to rozegrać ze swoim endo jak już mi ostatni test z hcg zrobią i wtedy się do niego ponownie zgłoszę, zobaczę co mi zaproponuje. W cholerę tych badań miałem porobionych na pierwszej hospitalizacji. Usg jąder, brzucha, rtg klatki, mocz, krew pobierany do testów, badania wzroku, tarczyca itd... Prywatnie to fortunę łącznie wyniosłoby pewnie.

Natomiast interesuje mnie to, czy ten podkurczony penis to wina mojej sytuacji i hormonów, czy może czegoś innego i to był główny wątek, który nie daje mi spokoju. Mam takie fazy, że koło południa w ciągu dnia jest podkurczony i mniejszy a parę godzin później potrafi się "odblokować" i zwiększyć swoją objętość jak i przestaje również być skurczony. Może mnie trzymać tak z tydzień albo kilka dni, albo czasem tylko kilka godzin w ciągu dnia. Czysty spontan tam leci...


Zmieniony przez - Pat91 w dniu 2017-05-19 14:34:25

Witam ponownie, jestem już po drugiej hospitalizacji. Test z hcg zrobiony, organizm zareagował prawidłowo, wywaliło mi teścia pod sama górną granicę, z dnia na dzień szedł coraz wyżej. Przy wypysie dali mi receptę na Ovitrelle 250 i bicie 2 razy w tygodniu. Póki co starczy na 21 dni, zabawka kosztowała mnie 98 zł... U mnie w mieście niedostępne to jest a jak już znajdę to 100% droższe po 200 zł leci od zamówienia. Pytanie, co sądzicie o tym leku? Dodam, że to wszystko zalecił dr Wołczyński, jako ciekawostkę bo może ktoś go kojarzy.