Strony internetowe są pełne ofert tego rodzaju produktów. Nawet te z pozoru niewinne, bo oparte na białku, mogą wywołać poważne problemy zdrowotne, takie jak przebialczenie i zakwaszenie organizmu, niewydolność wątroby, nerek, a nawet krążenia.
<b>Na koksie</b>
Rafał ma niespełna 20 lat i jest ukochanym wnukiem pana Antoniego, którego troska o chłopaka skłoniła do przyjścia do redakcji, by szukać dla niego pomocy. Kiedy wszedł, był roztrzęsiony. Twierdził, że jego wnuk padł ofiarą siłowni, w której od kilku miesięcy intensywnie ćwiczył.
- Gnało go tam jak na randkę, ćwiczył godzinami, a kiedy wracał do domu, był kompletnie wypompowany. Na początku nie martwiłem się, bo wydawało mi się, że dla młodego człowieka to lepsze niż piwo lub, nie daj Boże, narkotyki - opowiada pan Antoni. - Przecież ruch to zdrowie, zwłaszcza dla młodego, silnego mężczyzny, który ma nadmiar energii i nie wie, co z tym zrobić.
Jednak zdaniem pana Antoniego z jego wnukiem zaczęło dziać się coś złego. - Stal się osowiały, opryskliwy i jakby nieobecny - mówi. - Przestał wprawdzie chodzić na siłownie ale całymi godzinami leży na kanapie patrząc w sufit. - Obawiam się że w tej siłowni coś mu tam dali bo wygląda jakby spuchł chociaż przysięga że nic nie bral. Chciał się poradzić do jakiego lekarza powinien się udać aby pomóc wnukowi.
Lekarze opieki podstawowej sygnalizują ze ostatnio częściej właśnie do ich gabinetów trafiają młodzi mężczyźni z objawami sugerującymi ze zażywali anaboliki. Mają charakterystyczny obrzęk twarzy a także rąk i nóg co wskazuje ze doszło do zaburzenia gospodarki elektrolitowej i krążenia.
- Jak tylko widzę młodego człowieka z tego rodzaju obrzękami pierwsze pytanie jakie mu zadaję dotyczy siłowni i anabolików a odpowiedź świadczy o tym ze był to strzał w dziesiątkę - mówi dr Jacek Kidoń z przychodni „Lecznica" w Lodzi. - Wprawdzie nie mamy możliwości rozpoznania i oceny jakim preparatem został nafaszerowany to po objawach wiem ze mam do czynienia z tak zwanym koksem i mogę zareagować.
Doktor Kidoń mówi, ze rola lekarzy jest jednak ograniczona bo jeśli od przychodni trafi osoba pełnoletnia i tak zrobi co zechce niezależnie od tego co powie lekarz.
- Pytam, co mu bardziej w życiu jest potrzebne, czy nadmiernie rozbudowana masa mięśniowa, czy rozszerzone naczynia, rozstępy, zrzeszotnienie kości i wieku 40 lat wygląd emeryta? Okazuje się ze nie tylko młodzi chłopcy bywają ofiarami siłowni i anabolików ale i dziewczyny - podkreśla lekarz.
Dr Kidoń ostatnio przyjął 19-letnią pacjentkę która także po zażyciu preparatów dopingujących i zbyt intensywnych ćwiczeniach na siłowni miała obrzęki i zaburzenia krążenia.
- Po mojej interwencji u rodziców dziewczyna przestała chodzić na siłownie i sytuacja została opanowana. Gdyby jednak ten stan trwał dłużej mogłoby dojść u niej do poważnych zaburzeń pracy nerek, naczyń, serca a także zmian w psychice - zaznacza doktor.
<b>Uzależnieni od ćwiczeń</b>
A u zażywających anaboliki i ćwiczących na siłowni zmiany w psychice leczy się najtrudniej. Obsesyjna dbałość o mięśnie szybko zmienia się u nich w uzależnienie nazywane bigoreksją. Cale ich życie emocjonalne z czasem staje się podporządkowane ćwiczeniom ważeniu i mierzeniu objętości klatki piersiowej oraz bicepsów.
Szacuje się ze ok. 10 proc. intensywnie trenujących mężczyzn cierpi na bigoreksję - od zupełnie łagodnej postaci do kompletnie wyniszczającej. Najczęściej jest to wyizolowanie społeczne depresja w najbardziej dramatycznych wypadkach samobójstwo. Do tego dochodzą skutki uboczne związanie ze stosowaniem sterydów oraz zbyt długiego okresu stosowania diety ubogiej w tłuszcze.
- Leczenie bigoreksji jest bardzo trudne. Najczęściej wymaga stosowania kilku metod jednocześnie łącznie z psychoterapią która pomaga zmienić sposób myślenia o własnym ciele i uczy akceptacji własnego wyglądu - tłumaczy Czesław Michalczyk psycholog. - Uzależnienie to jak każde inne wyniszcza nie tylko ciało ale i psychikę dlatego powrót do zdrowia trwa czasem latami.
Psycholodzy podkreślają ze bycie entuzjasta kulturystyki nie jest niczym groźnym póki ćwiczeń nie zaczyna się traktować jak narkotyk. Tak jak okazjonalne wypijanie umiarkowanych ilości alkoholu nie robi z człowieka alkoholika tak trening i budowanie masy mięśniowej nie świadczą o tym ze ktoś jest bigorektykiem.
- W bigoreksji nie chodzi o samo ćwiczenie ale o sposób myślenia i o motywacje do ćwiczeń - podkreśla Czesław Michalczyk. - Jeśli ćwiczący koncentruje się na tym ze trening jest przyjemnością i czuje się po nim sprawniejszy, wszystko jest w porządku. Gorzej jeśli wciąż ogląda się w lustrze i czuje niezadowolenie z osiągniętego wyniku.
Lekarze próbują przekonać bigorektyków ze kształt ciała budowa kośćca i ścięgien są w znacznej mierze zdeterminowane przez geny i modelowanie sylwetki poprzez ćwiczenia ma swoje granice. Bigorektyk nie przyjmie tego do wiadomości bo jego problem tkwi w głowie a nie w mięśniach - tłumaczy Michalczyk. Poruszają się w wyimaginowanym świecie doskonałości.
- Jest to doskonałość zewnętrzna powierzchniowa stworzona na użytek świata mody, show-biznesu która dobrze się sprzedaje i tworzy schematy które przejmują cale społeczeństwa. - Są niebezpieczne bo niewiele maja wspólnego z prawdziwym życiem - dodaje psycholog.
Jest kilka cech charakterystycznych dla bigoreksji. Oprócz zaburzonego obrazu własnego ciała stosowania rygorystycznej diety intensywnych ćwiczeń notorycznego mierzenia się zażywania sterydów anabolicznych, jest unikanie kontaktów z ludźmi.
- Miałam chłopaka który trzy razy w tygodniu chodził na siłownię. Ciągle ważył się mierzył sobie bicepsy porównywał wyniki z innymi kulturystami i być może nie przeszkadzałoby mi to tak bardzo gdyby nie fakt ze cały rozkład dnia był podporządkowany godzinom posiłków i ćwiczeniom - mówi Agnieszka Lipko (imię i nazwisko zmienione) która po rozstaniu z chłopakiem kulturysta sama potrzebowała pomocy psychologicznej. - Zamieszkaliśmy razem ale trwało to tylko rok bo nie wolno mi było spotykać się z przyjaciółmi rodzicami nie przyjmowaliśmy tez gości. Partner Agnieszki coraz częściej stawał się agresywny. - To charakterystyczne dla uzależnionych od ćwiczeń i sterydów - komentuje Czesław Michalczyk.
<b>Młodzi staruszkowie</b>
Sterydy i intensywne ćwiczenia prowadza tez do spadku libido. Coraz częściej do seksuologów zwracają się mężczyźni którzy wprawdzie dopięli swego i mogą poszczycić się modelowymi mięśniami ale maja problem z potencja i spłodzeniem potomstwa. Złożyły się na to nie tylko zbyt intensywne ćwiczenia i anaboliki, ale ścisła dieta.
Żeby nabrać masy mięśniowej trzeba jeść więcej wysokobiałkowej żywności. Tymczasem przeładowanie białkiem posiłki obciążają przewód pokarmowy i narządy odpowiedzialne za metabolizm, a wiec żołądek, wątrobę, trzustkę, nerki. Brak w diecie tłuszczów często prowadzi u intensywnie ćwiczących do niedoborów witamin: A, D, E, K. witaminy te rozpuszczają się wyłącznie w tłuszczach. Jeśli ich brakuje w diecie, zaburzone jest wchłanianie. Odbija się to na kościach, zębach, jakości skóry, włosach, paznokciach. Niejeden kulturysta wspomagający się anabolikami zdziwił się, kiedy zaledwie w wieku 35 lat wyłysiał i musiał sobie zafundować sztuczne zęby. U „pakerów" problemem stal się także trądzik i powiększenie mostka.
- To tak jak z anorektyczkami - chudną i chudną w nieskończoność, aż grozi im to śmiercią a mimo to wciąż wydaja się sobie za grube - tłumaczy Michalczyk. - Panom z bigoreksją którzy bez opamiętania ćwiczą mięśnie, pragnąc powiększyć je do niespotykanych rozmiarów, także się wydaje, że wciąż są zbyt male.
O ile kobiety z anoreksją w końcu trafiają do psychiatry , o tyle mężczyźni sporadycznie. - Przeważnie choroba jest wykrywana przypadkowo kiedy mężczyzna z powodu anabolików i siłowni staje się agresywny i popada w konflikt z prawem - mówi psycholog Czesław Michalczyk.
Amerykańskie badania wykazały ze w ciągu ostatnich 25 lat procent mężczyzn niezadowolonych z tego jak wyglądają wzrósł trzykrotnie i wynosi obecnie blisko 50%, dorównując tym samym kobietom. Presja bycia atrakcyjnym jest tak silna ze wielu z nich nie wystarcza już siłownia i wszczepiają sobie silikonowe implanty mięśniowe. Ten sposób poprawiania męskiego wizerunku jest w USA coraz bardziej popularny, bo implanty, choć sztuczne, pozwalają zbliżyć się do spełnienia marzenia o byciu bardziej umięśnionym nawet największym chuderlakom.
Źródło: Lucyna Krysiak "Dziennik Łódzki" nr 186
Wszelkie komentarze mile widziane :)