Po tym wszytkim przyszedl czas na odblok, który wygładał następująco:
1) HCG 1000iu dziennie przez 14 dni około 17 dni po ostatnim strzale prolo (w koncowej fazie leciałem tylko to)
2) CLOSTILBEGYT - dzień po skończonym HCG, 2dni 200mg, 3dni 100mg, kolejne 10-12dni po 50mg
3) TAMOXIFEN zaczęty razem z clomidem. Pierwsze 4 dni 40mg, potem 20mg i skonczony razem z clomidem
4) AROMASIN/SYMEX 0,5 tabl dziennie, skonczony razem z clomidem
5) PROVIRON - 2 tabl dziennie (czyli chyba 50mg) przez cały odblok i 1-2 tygodnie po
Na odbloku takze kreatyna, duzo BCAA, pakiet witamin itp. Wszystkie środki były w 100% apteczne (mam własną aptekę). Odblok skonczylem w okresie świat. A oto wyniki z 03 stycznia:
FSH <0,1 (norma 1,5-12,4)
LH <0,1 (norma 1,7-8,6)
Estradiol 20,78 (norma 7,36-42,6)
Prolaktyna 110,7 (norma 86-324)
Testosteron 134,8 (norma 249-836)
Jak widac przysadka nadal nie ruszyła a poziom testosteronu jest bardzo niski. Na odbloku bylo OK ale po skonczonym odbloku odczuwam kompletny brak ochoty na sex, temat moglby dla mnie nie istniec ;/
moje pytanie brzmi co robic dalej?
- poczekac az organizm sam sie ustabilizuje? (boje sie ze za dlugo bedzie to trwalo)
- zrobic standardowo kolejny odblok (teraz troche bym go zmodyfikował np dodac HMG merional, tamox dac od poczatku razem z HCG..)
- przybic kilka strzałów (100mg 50mg 25mg 25mg) PROPIONATU i dopiero zaczac odblok schodzac z propa? Dla mnie to trochę nielogiczne ale tak radzi mi kilka osob.
Będę wdzięczny za pomoc - dlaczego organizm nie ruszyl z wlasna produckja LH i FSH?
Zmieniony przez - Jazzzek w dniu 2014-01-08 20:57:20