Siema, na silowni cwicze lekko ponad rok, sumiennie trzymana dieta i suplementacja daly dobre efekty. Dopingu nie stosowalem nigdy.
Prowadzilem suplementacje kreatyną i na diecie jadłem dużo białka ~200-220g. Z nagłych przyczyn okazało się że mam zapalenie wyrostka robaczkowego, udalem się do szpitala po zabiegu wszystko spoko. Badania krwi przed operacja pokazywaly poziom kreatyniny i białek w normie. Natomiast dzis jest już 5 dzien po operacji i banania wykazują zawyżenie kreatyniny gdzie norma to (0.6-1.3) a pokazały 2.6. Przed operacją było 0.9. Fakt odwodnilo mnie w szpitalu, bo z diety w której miałem 2-3litry wody dziennie przestalem pic bo nie moglem. Teraz czuje lekki ból w nerkach i nie jest to tyle co bolące co dokucza okropnie bo ciągle to czuje nie mogę leżeć, najmniej boli kiedy stoję lub niczego nie dotykam plecami. Lekarz widział wyniki i kazał pic duzo wody nawet 2 litry, robię tak ale nadal czuje te nerki. A więc kiedy to się wypłuka ? Mial ktoś podobnie ? No i jak mogę sobie pomóc ? Z góry dzieki. Peace