PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
SprawdźNiestety nie ma hiperlacza do "pawel nastula", moze ze wzgledu na brak stoczonych walk, bo "karta wojownika" ze statystykami juz jest gotowa. co moze dziwic, nie ma takze hiperlacza przy pedro rizzo, a jak wiadomo stoczyl on co najmniej 19 walk (te udokumentowane) bo pewnie zanim nastaly czasy ufc i prideow stoczyl dziesiatki walk w vale tudo, albo walkach typu "konfrontacja styli" i przy wielu innych znanych nazwiskach. no ale wazne ze jest artykul, pozdrawiam i tez jesli nie chodzi o kase na stare lata, to wolalbym byc mistrzem pride, ale w lightheavyweight, tam gdzie silva - to jest dobra waga (silva, jackson, rua, liddell, couture, ortiz, balefort i wielu, wielu innych).
"[...]What don't hurt you, will only make you stronger[...]" - "You Gotta Have Heart" - Westside Connection
W gruncie rzeczy jestem fajny ale w morde też potrafie dać
Fight Division Grudziądz Team
Paweł Nastula będzie brał udział w ekstremalnie niebezpiecznych walkach w Kraju Kwitnącej Wiśni
Sensacyjny powrót Pawła Nastuli! Mistrz olimpijski w judo dziś w Japonii podpisuje kontrakt na ekstremalne walki organizowane przez federację Pride.
W czerwcu w Tokio wezmę udział w walkach organizacji Pride (ang. - duma). Najprawdopodobniej dziś podpiszę umowę na półtora roku. Zobowiązuje mnie ona do pięciu pojedynków - mówi nam mistrz olimpijski w judo z Atlanty.
Wszystko dozwolone
Czym jest Pride? To federacja organizująca walki, w których niemal wszystko jest dozwolone. Wywodzi się z valetudo, czyli starć w klatkach. "Minimalne restrykcje regulaminowe są gwarancją, że zawsze zwycięży najlepszy. Stawką jest ludzka duma? - reklamują swoje gale organizatorzy. Zabronione są jednak ciosy głową, w krocze i oczy, oraz dźwignie na kręgosłup. Nie ma także podziału na kategorie wagowe.
Ten slogan przyciąga tłumy. Turniej "Shockwave 2002" na stadionie w Tokio obserwowało ponad 91 tysięcy widzów. Gale transmitowane są w formule "pay per view" (nadawca za obejrzenie audycji żąda dodatkowej opłaty) do blisko 50 krajów na całym świecie. Jedną z nich obserwowało ponad 30 milionów osób w Kraju Kwitnącej Wiśni. W Polsce fani ekstremalnych sportów muszą się zadowolić kasetami wideo (od 60 do 100 zł) z największymi gwiazdami Pride.
Życie z walką
- Negocjacje z Japończykami prowadziłem od dwóch miesięcy. Aby dostać się do Pride, trzeba być popularną postacią w Japonii, a tamtejsi kibice pamiętają moje sukcesy w judo i triumf w prestiżowym turnieju Jigoro Kano Cup - mówi Paweł Nastula wielokrotny mistrz świata, Europy i zdobywca najważniejszych trofeów w judo.
W Japonii i USA Pride już przebił konkurencyjne K1, gdzie nie walczy się w parterze, a wygrywają głównie kickbokserzy i bokserzy. Na ringach "mieszanych sztuk walki" startują największe gwiazdy sportów kontaktowych. Przed dwoma miesiącami Amerykanin Rulon Gardner pokonał Japończyka Hidehiko Yoshidę. Gardner to pogromca legendy zapasów Rosjanina Aleksandra Karelina. Hidehiko Yoshida to z kolei mistrz olimpijski w judo z Barcelony.
Walki Pride wyglądają na okrutne i krwawe. - Nie boję się. Całe życie walczyłem. Teraz na szali nie leżą medale, ale duże pieniądze. Trudno odrzucać taką propozycję - przyznaje Nastula. Szczegółów finansowych swojego kontraktu Nastula nie chce ujawniać. Według nieoficjalnych szacunków jego kontrakt przekracza sto tysięcy dolarów.
Dusi i łamie
Nastula do stolicy Japonii wyleciał w czwartek przed południem. Już w niedzielę zostanie oficjalnie przedstawiony podczas gali Pride w Tokio. Zgodnie z kontraktem ma udzielić kilku wywiadów. W połowie przyszłego tygodnia wraca do Warszawy. Jego główną bazą treningową będzie własny klub przy ulicy Wspólnej. Od miesiąca pobiera także lekcje boksu w Legii pod okiem Krzysztofa Kosedowskiego. - Podstawą moich walk będzie oczywiście judo - tłumaczy "Nastek".
Jego najgroźniejsza broń to dźwignie i duszenia - techniki dozwolone w sporcie olimpijskim. Podczas swojej kariery wielokrotnie kończył walki zmuszając oponentów do poddania się. Przeciwnicy na całym świecie mieli "kompleks Nastuli" (tak psychologowie sportu nazwali paraliżujący rywali strach przed chłopakiem z Bielan).
- Teraz będę występował w ringu, a to dla mnie nowe wyzwanie. Ja jednak kocham rywalizację. Najlepsi zawodnicy z całego świata zabiegają o kontrakt z federacją Pride i te walki będą dla mnie wyróżnieniem - wyjaśnia Paweł Nastula.
http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=13&news_id=57967
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
1. Walki PRIDE FC nie są walkami Vale Tudo. "Niemal wszystko dozwolone?" Takie walki mają wiele ograniczeń. Przede wszystkim ograniczenia czasowe, zakaz uderzania łokciami, zakaz uderzania w tył głowy, zakaz przytrzymywania lin etc. PRIDE FC to turniej MMA, nie Vale Tudo.
2. Walki PRIDE FC MAJĄ kategorie wagowe! (do 93 i 93 +)
3. Walka Vale Tudo wcale nie musi być toczona w klatce np. Vale Tudo Japan Open.
4. K1 ma obecnie także odmianę MMA. Bardziej sensowne byłoby zestawienie UFC <-> PRIDE FC. K1 tu po prostu nie pasuje. W K1 dominują techniki i sposób uderzania wzięty z boksu i boksu tajskiego (z tego ostatniego np. lowkick).
5. Walki PRIDE wcale nie muszą być krwawe, wiele starć jest po prostu ... nudnych. Długie, bezowocne szarpaniny w parterze i wymęczone poddanie przeciwnika.
6. Walki PRIDE FC wcale nie są "extremalnie niebezpieczne". Większość kończy się poddaniem, nie KO.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
Grappling
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.