Szacuny
40
Napisanych postów
6575
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
35065
Hejka. Po dość długawej przerwie, 2 czy 3 miesiące, znów powracam do treningów. Urządziłem swoje miejsce w nowym domu i na spokojnie mogę się zabrać do ćwiczeń. Zacząłem w tym samym dniu co zacząłem nową pracę, a mianowicie 1 sierpnia 2016 roku. Teraz pracuję od 6 rano do 14 w południe i jestem bardzo zadowolony, posiłki przyjmuję przed pracą, w pracy, po treningu i w trakcie dnia jak tam wyjdzie. Diety specjalnie nie utrzymuję, ale trenuję z głową, powoli, stopniowo do przodu.
Mam za sobą 4 dni treningowe, łącznie z dniem dzisiejszym. Dzisiaj trening prezentował się tak:
martwy ciąg 12x40kg, 2x12x55kg
wyciskanie w staniu 6x40kg, 4x40kg, 3x40kg
podciąganie na kołach gimnastycznych 6,4,3
pompki z rękoma wyżej(ręce na sztandze) 3x11
wznosy kolan 3x8
na razie na spokojnie zaczynam, nie za dużo ćwiczeń, tak samo z seriami.
nierówne podłoże mam na martwy ciąg dlatego nie odstawiam sztangi na dole i nie rozluźniam się, tylko gdy poczuję, że dotykam podłoża, od razu wstaję, staram się bez odbijania i zatrzymywania.
w pierwszym tygodniu sprawdziłem ćwiczenia i zamiast wyciskania z pomocą nóg robię na sztywnych, zamiast dipów na kółkach robię zwykłe pompki, zamiast wznosów do klatki robię do poziomu, a nawet lekko wyżej, ale bez przesady.
na kolejny dzień, wyciągnę średnią na 3 serie w podciąganiu i wyciskaniu i będę progresował powtórzeniami w górę, ż do skuchy i potem rozpoczęcie od niższego pułapu, ale wyższego niż poprzedni. wszystkie ćwiczenia taką progresją będę wykonywał, z wyjątkiem martwego ciągu bo tam dodaję co trening 5kg, jak się zatrzymam na danym obciążeniu to wtedy będę myślał co dalej.
Ten tydzień w ogóle nie był moim najlepszym pod względem snu. Spałem po 4 godziny, czasem mniej i nie miałem za bardzo siły ćwiczyć stąd taka przerwa. Dzisiaj postanowiłem zrobić trening mimo, że najlepiej się nie czułem. Wpadł dosyć galancie. Podciąganie dociągnąłem do 3x5. W dipach zmniejszyłem ilość i pogresuję dalej przy pełnym skupieniu na technice. Miałem pomysł by nie dodawać powt. tylko obciążenie. W podciąganiu może dodam gumę by robić więcej powtórzeń.
QUEBLO, nie mam drążka rozporowego tylko kółka, ale są tak blisko belki, że prawie się nie ruszają.
EDIT: dodam, że przed treningiem mam teraz 10 minut rozgrzewki na rowerku, a w dni bez treningu siłowego będę jeździł 20 minut przez 10 treningów i potem zwiększę znów o 10 minut.
Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2017-01-20 19:35:18
Szacuny
40
Napisanych postów
6575
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
35065
Miałem zrobić wczoraj trening, ale zjechali się znajomi. Jest o tyle fajnie, że przygotowałem się na to, że może przesunąć się dzień treningowy, ale zawsze zaczynam i kończę te 3 dni treningowe w tym samym tygodniu.
Już myślałem, że nie dam wypiski, komputer strasznie się ciął, ale jednak udało się go naprawić.
martwy ciąg 12x40kg, 2x13x50kg
wyciskanie w staniu 3x4x40kg
podciąganie 3x4
pompki z rękoma wyżej 3x13
wznosy kolan w zwisie 3x9
zastanawiałem się ile muszę podnosić w martwym, ale tak czy siak będę jednak dążył do wyższych ilości powtórzeń na 50 kg. tak jak zwykle, sztangi nie odkładam na podłogę tylko wykonuję ciągły ruch. dobrze czuć plecy, a i przedramiona dostają wycisk. spróbuję dojść do 20-25 powtórzeń na serie.
w wyciskaniu w staniu nie czuję progresu, nie wiem czy dam radę 3x5, ale postaram się to podnieść i iść w górę z powtórzeniami. może dam pierwszą serię jako rozgrzewkę i będę ja robił 12x10kg.
w podciąganiu ten sam problem, nie czuję by chciało coś ruszyć do przodu.. reszta ok, w pompkach lekkie trudności, ale progresuję dalej.
Szacuny
40
Napisanych postów
6575
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
35065
hej, moja nieobecność tutaj była spowodowana zepsutym dyskiem twardym. dzisiaj przyszedł mi nowy dysk twardy, zainstalowałem system i oto jestem. tamtym treningiem jechałem równy miesiąc, był to okres rozgrzewkowy, teraz dodałem trochę ćwiczeń, zmniejszyłem czas przerw jak i zmniejszyłem ilość treningów do 2x w tygodniu zaczynając od tego tygodnia. planem tym zamierzam trenować długi czas, aż do okresu zimowego gdy będzie mniej roboty w domu jak i na zewnątrz, a w tym okresie letnim będę robił trening 2x w tygodniu. w okresie zimowym gdy wszelkie roboty fizyczne ustaną, będę trenował 3, a nawet 4 razy w tygodniu. trening podam Wam we czwartek, po skończonym treningu.
Szacuny
40
Napisanych postów
6575
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
35065
trening nr 1
wspięcia na palce 8/8/8 x 7.5 kg + wznosy kolan w zwisie na drążku 8/8/8
przysiad 8/8/8 x 7,5 kg + martwy ciąg na sztywnych nogach 8/8/8 x 7,5 kg
podciąganie na kółkach 3/3/3 + wyciskanie w staniu 8/8/8 x 7,5 kg
wiosłowanie 8/8/8 x 7,5 kg + pompki 8/8/8
uginanie podchwytem 8/8/8 x 7,5 kg + wyciskanie francuskie w staniu 8/8/8 x 7,5 kg
przerwy między super seriami 30 sekund, między seriami 1 minuta.
tak teraz będzie wyglądał mój trening, będę dokładał 2,5 kg na trening, czyli 5 kg na tydzień.
w tamtym tygodniu trenowałem raz, lecz postanowiłem wypocząć trochę, mało snu, dużo pracy przy remoncie i na działce zrobiły swoje.
dodałem super serie, zmniejszyłem ilość treningów do 2 w tygodniu i miejmy nadzieję, że to pomoże by się nie przeładować robotą.
kolejny trening w piątek.