Mandat

Witam
Dzisiaj wyjechałem ze stacji benzynowej gdzie był "zakaz",
i moje pytanie :
Czy mogę dostać mandat, jeśli wyślą to na policje, jeżeli monitoring jest sprawdzany?
Może pytanie głupie ale niepokoi mnie to.
Dziękuje za odpowiedzi

Jeśli tylko zapłaciłeś wcześniej za paliwo na tej stacji to luz, nikt nigdzie niczego nie wyśle, bo i po co?
Zresztą jeśli do 250 zł (czy 400 - nie wiem czy weszło już) to i tak luz, wróć zapłać i po sprawie

jw. Po kiego grzyba właściciel stacji miałby wysyłać film z zapisu monitoringu, na którym dokonujesz zbrodni wyjechania na zakazie?

Właśnie że nie byłem po paliwo, tylko zawiozlem znajomego na stację gdzie poszedł na pkp.

Mógłbyś nawet odwieźć papieża. Nikt normalny nie będzie wysyłał zapisu z monitoringu na policję tylko dlatego, żeby ktoś dostał 200 zł mandatu...

Gorąca informacja: nagrania z monitoringu w 99% przypadków są nieprzydatne w identyfikacji złodziejów paliwa ze względu na niską jakość obrazu (kamery na stacjach są bardzo niskiej jakości, w nocy już całkowicie pomimo oświetlenia) oraz niechęć do tego typu spraw policji. W związku z tym nagrania łamania przepisów nie obawiałbym się tym bardziej, bo zapisów monitoringu nikt nie sprawdza chyba, że coś się nabroiło na stacji.

zapewne nikt tego nie zobaczy nigdy, no chyba ze bedziesz miał niefart i akurat w okolicach dnia w którym dopuszczałeś się swego haniebnego czynu ktoś komuś da w łeb na tej stacji i policja będzie wtedy chciał przejrzeć zapis.
Tyle ze nawet jeśli to pewnie i tak nikt nie zwróci wtedy uwagi na to że jakiś zakaz tam jest

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2013-11-21 18:56:27

Tak swoją drogą w moim mieście jest sporo monitoringu, w który podobno cały czas ktoś patrzy. Wszyscy łamią przepisy, czasem ostro (przejazdy na czerwonym, nie zatrzymywanie się przy przejściu dla pieszych, przejazdy na ciągłej) i nie słyszałem, aby ktoś dostawał za to mandaty. :)

Bo też nie po to instaluje się ten monitoring, by wystawiać mandaty. To służy raczej temu, by mieć dowody na taśmie w razie jakiegoś poważnego przestępstwa (np. włamanie) oraz ułatwić pracę prewencyjną Policji - mogą być na miejscu, zanim ktoś ich powiadomi.

Właśnie zadzwoniłem na tą stację bo sprawa nie dawała mi spokoju.
Zapytałem o tą sytuację jw.
powiedziała że jeśli policja nie złapała mnie na gorącym uczynku to nic mi nie grozi, lecz teraz nasówa się taka wątpliwość, że zobaczą akurat te nagranie ;P, lecz jeśli tak babka powiedziała to chyba już nie muszę się martwić.

Jeśli powiedzieli że nie dostanę mandatu, to mogą mi go jeszcze wystawić czy już jest to pewne w 100% że nic mi nie grozi?