Węglowodany 55% 1992.06kcal = 498.02gram
Białko 15%% 543.29kcal = 135.82gram
Tluszcz 30% 1086.58kcal = 120.73gram
Więc w tym samym wątku popytałem czym powinienem zastąpić kalorie z węgli, powiedzieli że tłuszczem. Moje makrosy na następny miesiąc diety wyglądały tak:
Białko: 212g ,848 kcal
Węglowodany: 255g ,1020 kcal
Tłuszcz: 170g 1530 kcal
Powiem wam że strasznie trudno wyrobić tyle tłuszczu, a oliwą już rzygam. Dodatkowo gdy oglądam różne filmiki np. jak wyliczyć makroskładniki na wycisktv gdzie Mariusz Mróz o tym opowiada, to z podawanych przez niego wzorów wychodzi mi podobnie to tego co wyszło z artykułu o redukcji.
Obecnie chciałbym zmodyfikować te makrosy z artykułu o redukcji w ten sposób żeby na kg masy ciała dać 1g białka i różnice kalorii odjąć z węglowodanów. Prezentowało by się to następująco:
Węglowodany 1624kcal = 406gram
Białko 680 kcal = 170gram
Tluszcz 1086.58kcal = 120.73gram
Zastanawiam się czy by jeszcze nie uciąć tłuszczy do 1g na kg masy ciała. Co myślicie?
Trenuję 4-5 razy w tygodniu koszykówkę, a na siłownie chodzę 3 razy w tygodniu. Do tego 2 razy w tygodniu basen. Moim celem jest redukcja.