MW-G180-EX-GL - Radełkowanie

Sztanga jest tak sliska, ze nie da sie jej porzadnie chwycic, wczoraj juz przy rozgrzewce w pierwszej serii uchwyt zaczal mi sie poszerzac - rece doslownie rozjezdzaly sie na boki po radelkowaniu, co nie wystepowalo przy przy sztangach 28mm. Gdybym mial bardziej spocone lapy i bylaby to 5ta seria i 20kg wiecej to lapska rozjechalyby mi sie tak, ze sztanga spadlaby mi na krtan. Musialem przerwac serie i zalozyc rekawiczki.

http://www.marbo-sport.pl/marbo-sport-gryf-prosty-180cm-zaciski-mg-180.html
na tej cwicze kilka miesiecy i chocbym mial niewiadomo jak spocone lapy zawsze mam pewny chwyt, a 30mm to musze cwiczyc w rekawiczkach o.0 To normalne? Macie pojecie co z tym mozna zrobic, bo jak mam robic kazdy trening w rekawiczkach to ja dziekuje.

Nie widzę innej możliwości jak ćwiczenie w rękawiczkach, jeśli taki problem występuje. Radełkowanie zrobiliśmy takie jak w sztangach olimpijskich, gdzie nikt na to się nie skarżył.

no trudno jestem gruby to i poce sie jak swinia, poprobuje

proponuję użyć magnezji koszt nie duży a chwyt się poprawi nawet i przy mocno spoconej dłoni

a jak bede chcial np. zmienic nute na foobarze to nie zaj**ie calej klawiatury na bialo :P ?

ja zawsze ze względów bezpieczeństwa trenuję w rękawiczkach roboczych z wylaną gumą na dłoniach, takie niebieskie gumowe po wewnętrznej stronie Spróbuj a problemu nie będzie

Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2014-09-20 18:00:29

O czym Wy mówicie Radełko jest po to aby ułatwić chwyt. Jeśli jest do dupy to trzeba to poprawić. Mam stary gryf wzmacniany i jest elegancko z tym. Więc dlaczego do tego nie wrócić skoro było dobre? Jeśli przy większych ciężarach puszcza chwyt to wtedy magnezja

dorzucilem do treningu przedramiona i juz nie placze