SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MLEKO ZABIJA - NOWE DANE

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 41057

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Z GÓRY PRZEPRASZAM ADMINISTRTORÓW Z OTWARCIE NOWEGO POSTU ALE MYSLE ZE DO OSTATNIEGO NIKT JUZ NIE ZAJRZY!JEZELI JEST MOZLIWOS MOZNA POLACZYC OBA.
ZNALAZEM NOWE DANE DOTYCZACE NASZEGO "MLECZKA" I OSOBISCIE CHYBA JE ODSTAWIE ALBO OGRANICZE. A CO WY NA TO???

NA USŁUGACH KONCERNÓW
Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.
- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.
Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.
- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.
- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza".
Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa.
Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym.
- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób.
Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy.
- Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Broś, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich.
Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli.
Z badań doktor Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka.
PROSZĘ, NIE PIJ
Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie "No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, na którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z różnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku.
Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę "Proszę, nie pij mleka".
Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal.
Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.
- W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką.
- Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszych polskich alergologów.
- Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy.
ZDOBYCZ BAKTERII
- Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony krowa nie jest maszyną, tylko żywym organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się.
Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne. I późnych lat 90, kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś.
Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm. I powodują kolejne alergie.
Alergolog, profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się.
Nie leczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może kończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie.
Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie).
Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii. - W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka.
ZDROWIE NA SERCU
Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. I tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem "Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. I mleko zagościło w szkołach na dobre.
- Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami.
A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji "Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi.
Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. I tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków.
Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). I znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią.
Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu.
Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna.
Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety. Wyjątkiem są, według niego, łatwiej przyswajalne dla człowieka kwaśne produkty mleczne (jogurty, sery) i mleko pełne, prosto od krowy karmionej trawą.
Ewa Wachowicz, z zawodu technolog żywienia, kiedyś Miss Polonia, dziś producent programów telewizyjnych i matka małej Oli, kupuje mleko prawie wyłącznie od kobiety ze wsi.
- Tylko takie jest wartościowe - uważa. - W życiu nie podałabym dziecku produktu z napisem UHT. Skład mleka, podgrzewanego do tak wysokich temperatur budzi wątpliwości. Białko ścina się i nie wiemy do dziś, jaki może to mieć wpływ na zdrowie. Nie przypuszczam, by był pozytywny.
ZUPA Z BAKTERII
- Każdy chciałby mieć własną krowę pod blokiem i doić ją według potrzeb - mówi Waldemar Broś. - Ale to niemożliwe. Musimy dostosować się do wymogów cywilizacyjnych i podgrzewać mleko, by miało dłuższą wartość. Prawda, zabijamy też dobrą florę bakteryjną, ale to koszty cywilizacji.
Część naukowców uważa jednak, że mleko i tak trzeba pić, bo ma dużo cennych wartości.
- Jest wiele produktów, bogatszych w witaminy i minerały - zapewnia Barbara Bachurska, lekarz pediatra z Katowic. - Mitem jest także przekonanie, że mleko zawiera mnóstwo drogocennego wapnia. Znacznie więcej ma go plaster żółtego sera.
TO WARIACI
- Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który powoli, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej "białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia.
- Zastanawiam się nad pewną kontrakcją. Nad tym, czy nie wytoczyć procesu Kayah i Lindzie, oskarżając ich o szerzenie kłamliwych i szkodliwych poglądów. A przynajmniej nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy?
Na przeciwników mleka patrzy się jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach!
(...)
Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka zostały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda?

POSTU NIE SKRACALEM BO UWAZAM ZE NIE MA O CO
POZDRAWIAM I CZEKA NA WASZE OPINIE
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
znalazlem tez artykuly ktore zaprzeczaja temu i w co tu wierzyc??

Mleko a osteoporoza
artykuł prof. dr. hab. Stanisława Zmarlickiego z SGGW

Osteoporoza jest chorobą ludzi starych, ale jej korzenie tkwią w dzieciństwie.

Jednym z najważniejszych czynników ryzyka osteoporozy jest niedobór wapnia w diecie. Dla człowieka najlepszym jego źródłem jest mleko i jego przetwory.


Po co nam wapń

Wapń (Ca) odgrywa ważną rolę w wielu procesach metabolicznych zachodzących w organizmie człowieka, a jednocześnie stanowi razem z fosforem podstawowy nieorganiczny materiał budulcowy tkanki kostnej i zębów. Wystarczająca ilość wapnia w pożywieniu zmniejsza ryzyko takich chorób, jak: osteoporoza, nadciśnienie tętnicze krwi, rak jelita grubego, choroba niedokrwienna serca i kamica nerkowa.

Organizm dorosłego człowieka zawiera ponad 1 kg wapnia, z tego około 99% znajduje się w kościach i zębach, głównie w formie fosforanu wapniowego zwanego hydroksyapatytem. Wapń musi być codziennie dostarczany w pożywieniu, codziennie bowiem jest on tracony w wyniku naturalnych procesów fizjologicznych. Informacji o ilościowej relacji między wapniem przyjętym w pożywieniu i wydalonym z organizmu dostarcza tzw. bilans wapniowy. Dodatni bilans wapniowy występuje wtedy, gdy ilość wapnia dostarczonego w pożywieniu jest wyższa od ilości wapnia wydalonego z organizmu w kale, moczu i pocie. Bilans dodatni oznacza, że wapń jest gromadzony w organizmie, a konkretnie w kościach, ujemny zaś - utratę wapnia z kości.

Dzienne, zalecane w Polsce, spożycie wapnia dla ludzi powyżej 24. roku życia wynosi 900 mg. Dla osób o podwyższonym ryzyku niedoboru wapnia, tj. dzieci i młodzieży od 10 do 24 lat, a także dla kobiet ciężarnych i karmiących piersią wskazane spożycie tego składnika wynosi 1200 mg/dzień.


Mleko i produkty mleczne źródłem wapnia

Najlepszym i wręcz niezastąpionym źródłem wapnia są: mleko, mleczne napoje fermentowane (jogurt, kefir, mleko acidofilne, zsiadłe mleko, maślanka itp.) oraz sery. Wynika to zarówno z dużej zawartości wapnia w tych produktach, jak i jego wysokiej biodostępności (czyli przyswajalności lub absorpcji, która oznacza procentowy stopień wchłonięcia wapnia z pożywienia).

Zawartość wapnia w mleku i mlecznych napojach fermentowanych wynosi średnio 0,12% (niezależnie od zawartości tłuszczu), natomiast w serach żółtych, czyli podpuszczkowych - 0,8-1,0%. Tak więc spożycie 0,5 litra mleka (2 pełne szklanki) dostarcza 600 mg wapnia, czyli pokrywa w 50% dzienne zapotrzebowanie na ten składnik u osób o podwyższonym ryzyku niedoboru wapnia lub w około 70% u osób o normalnym zapotrzebowaniu na wapń. Spożycie 10 dag żółtego sera dostarcza 800-1000 mg Ca.

Warto dodać, że w procesie wyrobu twarogu około 80% zawartego w mleku wapnia przechodzi do serwatki i dlatego twaróg ma 5-6 razy mniej wapnia niż żółty ser. Podobnie jest z masłem, które praktycznie wapnia nie zawiera.

Duża biodostępność wapnia z wysokowapniowych produktów mlecznych wynika m.in. z optymalnego w tych produktach stosunku wapnia do fosforu, wynoszącego w przybliżeniu 1:1. W przypadku mleka i mlecznych napojów fermentowanych przyczynia się do tego także obecność cukru mlekowego zwanego laktozą. Sądzi się, że czynnikiem ułatwiającym wchłanianie wapnia są również fosfopeptydy, powstające w procesie trawienia głównego białka mleka zwanego kazeiną. Mleko i produkty mleczne zawierające tłuszcz są także źródłem witaminy D stymulującej wchłanianie wapnia.


Osteoporoza

Szczególnie groźną chorobą związaną m.in. z niedoborem wapnia w diecie i jego słabym przyswajaniem, a także nadmierną utratą tego pierwiastka z organizmu, jest osteoporoza, czyli zwiększona porowatość tkanki kostnej, nazwana w języku polskim zrzeszotnieniem kości. Powoduje ona, że kość staje się słaba i podatna na złamanie. O powszechności tej choroby najlepiej świadczy fakt, iż dotkniętych jest nią około 25 mln obywateli USA, a liczba złamań kości spowodowanych osteoporozą wynosi 1,3 mln rocznie. Pewne dane wskazują, że w Polsce choroba ta może występować u około 25% populacji. Pojawia się u kobiet cztery razy częściej niż u mężczyzn. W 60. roku życia dotknięta jest nią co czwarta kobieta. Osteoporoza zajmuje trzecie miejsce jako przyczyna zgonów, po chorobach układu krążenia i nowotworach oraz przynosi wiele cierpień dotkniętych nią osobom.

W zależności od tego, który z dwóch głównych czynników ryzyka osteoporozy przyczynił się do jej powstania, rozróżnia się osteoporozę pomenopauzalną i starczą.

Bezpośrednią, naturalną przyczyną osteoporozy pomenopauzalnej u kobiet jest zanik syntezy hormonów płciowych (estrogenów), zwykle na początku piątej dekady życia. Prowadzi to do zwiększonej utraty wapnia z moczem, a tym samym do powiększenia się ujemnego bilansu wapniowego. U osób szczególnie narażonych na rozwój osteoporozy pomenopauzalnej niezbędne jest leczenie hormonalne, połączone z dietą wysokowapniową i zwykle pobieraniem niewielkich dawek witaminy D (kalcytriolu); wszystko pod ścisłą kontrolą lekarską.

Ryzyko pojawienia się osteoporozy starczej występuje zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Kobiety są w gorszej sytuacji, gdyż mają mniejszą rezerwę wapnia w kościach, a jednocześnie dochodzi u nich ryzyko osteoporozy pomenopauzalnej. Osteoporoza starcza rozwija się stopniowo i najczęściej niezauważalnie, aż do momentu złamania kości. Jest ona konsekwencją stopniowego i początkowo niewielkiego spadku zawartości wapnia w kościach, począwszy już od około 30. roku życia.


Konieczna witamina D

Sądzi się, że przyczyną pogarszającej się z wiekiem przyswajalności wapnia jest powiększający się stopniowo niedobór witaminy D, która ułatwia wchłanianie tego składnika z przewodu pokarmowego.

Osoby młode i w wieku średnim, korzystające ze spacerów, nie są z reguły narażone na niedobór tej witaminy. Powstaje ona bowiem pod wpływem zawartego w widmie słonecznym promieniowania ultrafioletowego w wyniku przekształcania obecnego w skórze 7-dehydrocholesterolu. Tak powstała witamina D ulega przemianie w wątrobie i nerkach do kalcytriolu, będącego jej najbardziej aktywną formą. Szacuje się, że w ten sposób zostaje pokryte do 90% zapotrzebowania na tę witaminę.

Nasilony w starszym wieku spadek zawartości w skórze 7-dehydrocholesterolu prowadzi do zmniejszonej syntezy witaminy D i w konsekwencji obniżonej przyswajalności wapnia. Niedobór światła słonecznego u ludzi starszych, wynikający z siedzącego trybu życia, dodatkowo przyczynia się do zmniejszonej syntezy tej witaminy w skórze.

Warto zaznaczyć, że poziom syntezy witaminy D jest wprost proporcjonalny nie tylko do wielkości otrzymanej dawki promieniowania ultra-fioletowego, ale także do zawartości pigmentu w skórze, co wydaje się tłumaczyć bardzo rzadkie przypadki osteoporozy u czarnoskórych mieszkańców USA.


Krąży, krąży "złoty" wapń

W okresie od 10 do 20, a nawet do 24 lat życia zapotrzebowanie na wapń jest, jak już wspomniano, nie mniejsze niż 1200 mg/dzień. Wynika to z intensywnego w tym okresie wzrostu kośćca i "wysycania" kości wapniem.

Dobre wysycenie kości wapniem zapewnia im właściwą strukturę, rzutuje na ich dobrą wytrzymałość mechaniczną (wysoką twardość i tzw. odbojność). Wysoka zawartość wapnia w kościach powoduje jednocześnie, że ich maksymalna, czyli szczytowa masa (tym samym szczytowa gęstość osiągana w wieku 17-26 lat) jest wysoka. Oznacza to, że w kościach zostały zgromadzone duże rezerwy tego składnika, które korzystnie rzutują na stan zdrowotny kości w późniejszym okresie życia.

Przez całe życie kości ulegają nieustannej ograniczonej przebudowie, obejmującej zwykle około 5% tkanki kostnej rocznie. Pewna część starej kości ulega resorpcji (swoistemu rozpuszczeniu), a na jej miejsce tworzy się nowa tkanka kostna. Proces ten zachodzi także u ludzi dorosłych, jako odpowiedź na różne obciążenia mechaniczne lub inne czynniki.

Z drugiej strony resorpcja kości jest związana z wykorzystywaniem przez organizm tkanki kostnej jako rezerwuaru lub banku wapnia, z którego codziennie "pożycza" on pewne ilości tego składnika na bieżące potrzeby związane z nieustannie zachodzącymi przemianami metabolicznymi. Przemiany te wiążą się z pewnym nieuniknionym wydalaniem wapnia w moczu w ilości 200-300 mg/dobę. Kości odzyskują "pożyczony" wapń, potrzebny im do odbudowy zresorbowanej uprzednio tkanki kostnej, korzystając z ogólnej puli wapnia rozpuszczalnego, uzupełnianej codziennie wapniem przyswajanym z pożywienia.


Jak zapobiegać osteoporozie

Z badań, a także z praktyki lekarskiej wynika, że osteoporoza nie jest chorobą nieuchronną. Istnieją duże możliwości zapobiegania, opóźniania rozwoju i łagodzenia jej przebiegu. Wynikają one z eliminowania lub maksymalnego ograniczania czynników ryzyka tej choroby. Nie ma wprawdzie, na obecnym etapie wiedzy, możliwości wpływania na czynniki genetyczne ryzyka osteoporozy. Jest jednak możliwość usuwania wielu zależnych od nas czynników środowiskowych, a przede wszystkim stosowania właściwej diety.

Jak już jednak wcześniej wspomniano, od ok. 30. roku życia, kościom nie udaje odzyskiwać całej ilości "pożyczonego" wapnia, co powoduje stopniowy spadek ich masy w tempie 0,3-1% rocznie. Ten nieuchronny spadek masy kości, spowodowany zmniejszającą się z wiekiem przyswajalnością wapnia z diety, będzie stanowić mniejsze zagrożenie dla osób, które zgromadziły w pierwszych 24 latach życia większą ilość tego składnika w tkance kostnej.

W praktyce żywieniowej oznacza to, że im wyższe jest spożycie wysokowapniowych produktów mlecznych w tym okresie, tym wyższa jest szczytowa masa kości i tym później w starszym wieku odwapnienie kości osiągnie taki poziom, przy którym pojawia się duże ryzyko ich złamań, wskazujące na zaawansowany stopień osteoporozy.

Niezwykle ważne jest więc zapewnienie młodemu organizmowi pożywienia bogatego w łatwo przyswajalny wapń. Potwierdzają to retrospektywne badania przeprowadzone w różnych ośrodkach naukowych, dowodzące, że zwyczaj picia mleka w okresie dzieciństwa i młodości zmniejsza lub oddala w czasie ryzyko pojawienia się osteoporozy.


Mleko na całe życie

Ponadto, aby w maksymalnym stopniu spowolnić proces odwapniania tkanki kostnej, konieczne jest systematyczne spożywanie odpowiednich ilości wysokowapniowych produktów mlecznych w ciągu całego życia. "Złota Karta Prawidłowego Żywienia", uzgodniona i zatwierdzona przez 11 instytutów i towarzystw naukowych oraz fundacji promujących zdrowie (w tym Polską Fundację Osteoporozy), zaleca m.in. codzienne spożywanie co najmniej 2 pełnych szklanek mleka lub tyle samo kefiru i jogurtu oraz 1 - 2 plasterki serów. Jest to jedno z 7 podstawowych zaleceń żywieniowych zawartych w tej karcie, których przestrzeganie jest niezbędnym warunkiem dobrego zdrowia. Zalecenie to należy traktować jako absolutne minimum w przypadku kobiet, u których zaszła konieczność hormonalnego leczenia osteoporozy. Niedobór wapnia w pożywieniu i jego niska biodostępność uczynić bowiem mogą tego rodzaju leczenie mało skutecznym.

Warto zaznaczyć, że biodostępność wapnia z preparatów farmaceutycznych, bazujących np. na węglanie wapnia (a więc nie zawierających fosforu), jest niższa niż z mleka i produktów mlecznych, a ponadto preparaty te mogą wywoływać zaparcia.

Zdarza się jednak, że niektóre osoby nie tolerują cukru mlekowego - laktozy (co objawiać się może np. skurczami żołądka lub biegunką) i nie mogą pić zwykłego mleka. Z reguły jednak mogą spożywać bez problemów umiarkowane ilości jogurtu (zwłaszcza z pieczywem) i bez ograniczenia żółty ser, który nie zawiera laktozy. Nie należy dawać wiary w bezpodstawne informacje na temat rzekomej szkodliwości mleka.


Dobre nie tylko na osteoporozę

Na zakończenie warto nadmienić, że mleko i mleczne napoje fermentowane wykazują dużą koncentrację większości składników pokarmowych w przeliczeniu na jednostkę dostarczanej energii i dlatego są bardzo dobrym pożywieniem dla ludzi w podeszłym wieku. Należy także podkreślić, że zawarty w mleku magnez, fluor i cynk są również ważne dla zachowania dobrego stanu zdrowotnego kości.


Czynniki ryzyka osteoporozy


płeć (niższa masa kości u kobiet i pomenopauzalny zanik estrogenów);
zaawansowany wiek;
predyspozycje genetyczne;
drobna budowa ciała (szczególnie u kobiet) i jasna karnacja skóry;
niedobór wapnia w diecie;
niedobór witamin D, K i C oraz niektórych mikroelementów;
nadczynność przytarczyc (duże straty wapnia w moczu);
inne choroby, np. nerek i przewodu pokarmowego;
mała aktywność fizyczna;
nadużywanie alkoholu, papierosy, kawa;
dieta o wysokiej zawartości soli (gram soli = strata 26 mg wapnia w moczu), fosforu i białka (nie dotyczy to białka mleka, gdyż jest ono źródłem fosfopeptydów);
długotrwałe zażywanie niektórych leków, np. kortykosteroidów;
anoreksja, czyli awersja do jedzenia.

OCENCIE SAMI
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6265 Napisanych postów 76012 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754743
Byly oba i raczej pozostawie to bez zbednego komentarza

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 15094 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 101723
na temat mleka czytałem dość dużo i dużo rozmawiałem z lekarzami itp i każdy dość rozsądny lekarz (nie mówię tu o "specjalistach" pierwszego kontaktu, lecz o praktykantach medycyny wschodu lub homeopatach, bo w te sposoby leczenia wierzę) powie na ten temat prawie to samo...
żaden z nas nie ma żołądka krowy, ale też nikt nie ma takiego samego żołądka i ukł. trawiennego jak jego znajomy czy inny człowiek...
nie zapominajmy, że różnimy się od zwierząt ale od siebie też i przede wszystkim podczas rozgraniczania produktów które możemy jeść i nie powinniśmy obserwować reakcje swojego organizmu...
zamiast czytać czy wyszukiwać 100 art. o mleku, napisanych na podst. przykrych lub nie doświadczeń innych ludzi z mlekiem, pijmy to mleko przez jakiś czas (bo wiadomo że nie zabija) i zobaczmy jak nasz organizm na to reaguje...
i nie piszcie że "teraz tego nie zobaczysz tylko za 20 lat" bo moim (i nie tylko) zdaniem produkty które są dla nas szkodliwe na krótką lub dłuższą metę, od razu nie są dobrze przyjmowame przez organizm..
nasze organizmy są na tyle sprytne, że jak im coś nie pasujee to dają o tym znać, tylko trzeba troszkę się temu przyjrzeć, a nie jeśli boli nas brzuch po wypiciu 3 litrów mleka łyknąć sobie coś przeciwbólowego i wytłumaczyć zmianami pogody...
każdy z nas jest inny i inaczej reaguje..
to jest genetyka moim zdaniem...ale może się nie znam:):):)

"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 9203 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 29034
brawo za madre slowa sog, ale niestety czasami trzeba sie bardzo dokladnie przyjrzec problemowi, a to czesto jest dosyc trudne. chyba ze sie siedzi juz troche w dietetyce, albo ma sie "zloty" instynkt

http://www.smoczyjezdzcy.pl - Smoczy Jeźdźcy - darmowa gra MMORPG w przeglądarce - polecam!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 164 Napisanych postów 12853 Wiek 36 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43234
sog za staranie
i racja każdy jest inny i wszystko moze na niego inaczej wpływać

Zmieniony przez - zakrześ w dniu 2005-02-14 06:59:22

jeżeli pomogłem , Ty pomósz mi wejdz w link i się zarejestruj http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=krzakzak 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
moim skromnym zdaniem jest troche racji w tych wypowiedziach.tylko dlaczego w krajach o duzym spozyciu mleka jest wieksza liczba zachorowan na osteoporoze?wiadomo przeciez ze nic w malych ilosciach nie szkodzi od razu ale jakie beda tego skutki za pare lat???tego nie jestesmy w stanie zaobserwowoac.po pierwszym wklejonym poscie zdebialem i poszukalem innych art.jak znalazlem to chcialem poznac wasze opinie.SOG za zabranie glosu
pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6265 Napisanych postów 76012 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754743
Zobaczymy za kilka, kilkanascie lat. Moze odkryja cos nowego bo teraz to zdania sa podzielone.

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 15094 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 101723
tak jest...i to jest podstawa moim zdaniem we wszystkim...
nie przeginać...wszystko z umiarem... i wtedy nam mleko nie zaszkodzi..:)

"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 202 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2519
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6265 Napisanych postów 76012 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754743
Widzielismy juz

Moderator działu Odżywianie

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pozniejszy posilek

Następny temat

Jaka dieta - jestem kompletnie zielony

WHEY premium