Low kicki - czy naprawdę są tak groźne?

Zaczynam przygodę ze stylami gdzie się kopie. Tzn. umiem kopać, ale tak na poważnie z zawodami gdzie się mocno kopie nie miałem wcześniej do czynienia. Na zawodach (kumite) miałem przeciwnika kopiącego bardzo silne kopnięcia na uda. Jest to punktowane. Kiedyś dużo dobrego mówiło się o low kickach. Ponoć Peter Aerts wygrywał tak walki w K1, a ja jesienią mam zawody w tej formule.

Moje pytania brzmią:
1. Na czym polega moc tych kopnięć? Mam powalić nim przeciwnika, obniżyć morale? Sprawić, że będzie miał obolałą nogę i będzie wolniejszy? Utrzymać dystans?
2. Mam uderzać piszczelem, czy stopą?

Moja walka wyglądała tak, że po pierwszych silnych kopnięciach, które przyjąłem znalazłem dobre strony obrywania przyjmowania ich. W momencie kopnięcia wchodziłem do przodu i mogłem zaatakować przeciwnika, który przez chwilę nie stoi stabilnie i ma ograniczone sposoby obrony. Fakt, że od dwóch pierwszych przyjętych kopnięciach ugięła mi się noga, a siniaka miałem wielkości średniej patelni.

Dodam, że chodzi mi o wasze osobiste doświadczenia, a nie filmiki gdzie zawodowcy wygrywają low kickami walki. Taką walkę widziałem nawet na tych zawodach, ale uznałem, że przegrany miał niski próg bólu

Na podstawie moich doświadzczeń do dobrymi zawodnikami starzej szkoły KK, mogę Ci tylko napisać, że taki dobrze zadany lowkick bez mógł skończyć walkę, a na nie okopanym zawodniku zazwyczaj kończył. Tylko uwaga, ja tu pisze o naprawdę dobrych zwodnikach KK z lat 90. Nie wiem jak teraz się szkoli zawodników i jaki jest poziom.
Mnie uczono ZAWSZE kopać piszczelem, ale to chyba też trochę kwestia stylu i patentów.

Nie będę pisał jak, bo różni ludzie to czytają, ale podam jako "ciekawostkę", że trenowano również kopnięcia lowkick w takie miejsce i w taki sposób, żeby skasować wiązadła przeciwnikowi...

Low jest dobrą bronią jeżeli się go właściwie wykonuje. Zauważyłem, że dużo osób bije je nawet na łydkę. Osobiście dla mnie deprymujące są low-kicki wewnętrzne które wyprowadzają z równowagi. Zwłaszcza z moim stylem który polega na przyjęciu i oddaniu.

Te wewnętrzne są faktycznie niepokojące. Choć trudniejsze do precyzyjnego wykonania. Co do systemu gdzie się przyjmuje, a potem oddaje to moje pierwsze doświadczenia z KK to szok Zaskoczenie połączone z podziwem. Zauważyłem, że dla karateków akcje wyprzedzające są dość kłopotliwe.

Ernesto_Mendoza

Moje pytania brzmią:
1. Na czym polega moc tych kopnięć? Mam powalić nim przeciwnika, obniżyć morale? Sprawić, że będzie miał obolałą nogę i będzie wolniejszy? Utrzymać dystans?
2. Mam uderzać piszczelem, czy stopą?

Jeśli ktoś ci wysadzi lowkicka centralnie z boku nogi w miejsce przyczepu mięśni (4-6 cm nad kolanem), to chyba każdemu kończyna odmówi posłuszeństwa (mówię o kopnięciu z piszczela). Teraz w KSW kopią ze stopy w łydkę, bo jak byś nie obrócił nogi, to i tak będzie boleć. No i w sumie, to po którymś strzale będzie problem ustać... A jak nie możesz ustać, to chodzenie też raczej nie będzie twoją mocną stroną.

A jako ciekawostkę to powiem Ci, że w KAPAP kopie się z piszczela (noga lekko ugięta) centralnie w głowę mięśnia. I wtedy robisz takie jakby szarpnięcie mięśnia. Ogólnie masakra, bo noga sama się odgina robiąc coś w stylu przeprostu... Wygląda to mniej więcej tak:

Teraz wiem, że nie ma żartów. Karatecy trochę mnie zmylili, bo kopią wyżej. Może to obawa przed potraktowaniem kopnięcia jako kopnięcie na kolano, a to jest zakazane. Ja w ramach obrony od razu szedłem do przodu. Jedn gość, który wywodził się z innego stylu podnosił nogę i przyjmował na łydkę. Dość skuteczne, ale słaby punkt wyjścia do ataku.

W KK standardem było blokowanie lowów piszczelem, jak się to dobrze zrobi to atakujący to ma dużo większy problem z przyjęciem takiego bloku niż blokujący:)
Ernesto nie wrzucaj wszystkich karateków KK do jednego wora, bardzo dużo zależy od sekcji, trenera. Nie zawsze musi to być "Pure" styl KK:) W tym stylu trafiali się na prawdę nieźli magicy.

Trochę sam sobie odpowiadam na pytanie, ale dopiero teraz znalazłem ten filmik i jest on ciekawym podsumowaniem tematu: