DT Lexi - ku spełnieniu marzeń / pods. s. 70, 142

Ale co to za życie...
Żartuję ;)

kleine-hexe

Ale co to za życie...
Żartuję ;)

hehehe
no to iffym - tak też się da formę zrobić

kleine-hexe

Ale co to za życie...
Żartuję ;)

Też o tym pomyślałam
A co do iifym to inaczej mojej diety nazwać nie można, ale za mało kcal mam żebym mogła zjeść cokolwiek na co mam ochotę i jeszcze coś innego tego dnia :(
I u mnie w domu tylko fit jedzenie i pod makro jest, więc tutaj wiele pokus.

missInvincible

Lexi_

Dietoooo.
Kumpel je pyszną karkówkę ociekającą tłuszczem i sosem - ja patrzę.
Stoi na przeciwko mnie pudło Rafaello - ja patrzę.
Stoi na przeciwko mnie otwarta butelka pysznego słodkiego wina - ja patrzę.
I prawie łzy w oczach. Ale wola taka silna. Jak żyć?

heheh przyzwyczaić się lub olać dietę lub przejsć na iffym
dla mnie to normalka - mam w domu dosyć zasobny barek z alkoholami, masę słodyczy, dodatkowo każdego dnia robię posiłki w dwóch wersjach, piekę ciasta, bułeczki itp. których nie jem - żyję? no żyję !

naprawdę nie wiem, jak Ty to robisz . no Lexie, nie żebym Ci wypominała, ale i tak niedawno wpadły lody

Ależ przyznaję bez bicia, one całkiem często wpadają w makro nawinelo mi się dzisiaj takie coś:

23.06.2017 r.

PULL:
Inverted rows 4x max
4 / 4 / 4 / 4
4 / 4 / 4 / 5
4 / 4 / 4 / 4
4 / 4 / 4 / 4
4 / 4 / 4 / 4
4 / 4 / 4 / 4
4 / 4 / 4 / 4

Ściąganie uchwytu V wyciągu górnego 4x10
10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 8 x 50 lbs
10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 50 lbs
10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs
10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs
10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs
10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs / 8 x 40 lbs / 8 x 40 lbs
10 x 40 lbs / 10 x 40 lbs / 10 x 30 lbs / 10 x 30 lbs

Wiosłowanie hantlami leżąc na ławce 4x12
12 x 7 kg / 12 x 7 kg / 12 x 7 kg / 16 x 4 kg
12 x 7 kg / 12 x 7 kg / 12 x 7 kg / 10 x 8 kg
12 x 6 kg / 12 x 6 kg / 12 x 7 kg / 12 x 7 kg
12 x 6 kg / 12 x 6 kg / 12 x 7 kg / 12 x 7 kg
12 x 5 kg / 12 x 6 kg / 12 x 6 kg / 12 x 6 kg
12 x 5 kg / 12 x 6 kg / 12 x 6 kg / 12 x 6 kg
12 x 5 kg / 12 x 5 kg / 12 x 5 kg / 12 x 5 kg

Uginanie hantli siedząc 4x12
12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 10 x 4 kg
12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg
12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 8 x 5 kg
12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 8 x 5 kg
12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 10 x 4 kg
15 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 10 x 5 kg
15 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg / 12 x 4 kg
Także coś więcej.

Tył barku - maszyna 4x max
12 x 5 kg / 10 x 7,5 kg / 10 x 7,5 kg / 8 x 7,5 kg
12 x 5 kg / 10 x 7,5 kg / 10 x 7,5 kg / 8 x 7,5 kg
10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 8 x 7,5 kg
10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 8 x 7,5 kg
10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg
10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg / 10 x 5 kg
6 x 7,5 kg / 8 x 5 kg / 8 x 5 kg / 8 x 5 kg

+ gratis: przyciąganie na maszynie hummer 4x

+ 30 minut cardio na orbitreku

Miska:
1. jajka, płatki owsiane, masło, grejfrut
2. pierś z kurczaka, ryż, warzywa, masło orzechowe
3. pierś z kurczaka, ryż, warzywa
TRENING
4. pierś z kurczaka, ryż, warzywa

Słabo dzisiaj, ale już mega zmęczona jestem, ledwo włóczę nogami na cardio. Jeszcze jutro ważenie, mierzenie i trening i potem tydzień odpoczynku, bo wyjazd.

24.06.2017 r.

LEGS 2:
Przysiady RAMPA 6
6 x 20 kg / 6 x 30 kg / 4 x 40 kg / 6 x 40 kg / 12 x 20 kg
6 x 20 kg / 6 x 30 kg / 6 x 40 kg / 6 x 40 kg / 6 x 40 kg / 15 x 20 kg
8 x 20 kg / 8 x 30 kg / 8 x 40 kg / 8 x 40 kg / 12 x 20 kg
8 x 20 kg / 8 x 30 kg / 8 x 40 kg / 8 x 40 kg / 12 x 20 kg
8 x 20 kg / 8 x 30 kg / 8 x 40 kg / 6 x 40 kg
8 x 20 kg / 8 x 30 kg / 8 x 35 kg / 8 x 40 kg
8 x 20 kg / 8 x 30 kg / 8 x 35 kg / 6 x 40 kg
Ciężko dzisiaj te przysiady, ale więcej serii zrobiłam.

Dzień dobry 3x12
12 x 20 kg / 12 x 30 kg / 10 x 30 kg
12 x 20 kg / 12 x 30 kg / 10 x 35 kg
15 x 20 kg / 15 x 30 kg / 15 x 30 kg
15 x 20 kg / 15 x 30 kg / 15 x 30 kg
15 x 15 kg / 15 x 20 kg / 15 x 30 kg / 8 x 35 kg
15 x 20 kg / 15 x 25 kg / 15 x 30 kg
15 x 10 kg / 15 x 15 kg / 15 x 20 kg

Glute bridge 3x12
12 x 60 kg / 10 x 60 kg / 12 x 50 kg
10 x 70 kg / 12 x 60 kg / 12 x 60 kg
12 x 50 kg / 12 x 50 kg / 12 x 50 kg
12 x 70 kg / 14 x 60 kg / 16 x 50 kg
12 x 50 kg / 12 x 50 kg / 12 x 50 kg
8 x 52,5 kg / 8 x 52,5 kg / 8 x 52,5 kg
10 x 50 kg / 10 x 50 kg / 10 x 50 kg

Przysiad bułgarski 3x10
8 x 6 kg / 8 x 6 kg / 8 x 8 kg
10 x 6 kg / 10 x 6 kg / 10 x 8 kg
8 x 6 kg / 8 x 6 kg / 8 x 8 kg
6 x 12,5 kg / 8 x 9 kg / 10 x 6 kg
10 x 6 kg / 10 x 8 kg / 10 x 8 kg
10 x 6 kg / 10 x 8 kg / 10 x 8 kg
15 x 0 kg / 15 x 5 kg / 15 x 5 kg

+ brzuch:
Wznosy nóg w zwisie 4 x 8
Krótkie spięcia z talerzem 5 kg 4 x 20

+ 30 minut cardio na orbitreku

Miska:
1. pierś z kurczaka, ryż, warzywa
TRENING
2. pierś z kurczaka, warzywa, truskawki
3. pierś z kurczaka, olej koko, oliwa z oliwek, mąka 2000, mąka pszenna, mleko 0%, jajko, ser żółty, warzywa
4. j.w.

Trening dzisiaj po prostu słaby, ale jestem już zmęczona. Dobrze, że czeka mnie tydzień przerwy, bo nie dałabym rady w ten sposób.
W misce dzisiaj poszalane - dwa ostatnie posiłki to mój nowy wynalazek - naleśniki żytnie z niewielką ilością mąki pszennej (można zrobić z jakąś inną, ja akurat nie miałam), z farszem z kurczaka i warzyw, zapiekane w ostrym sosie pomidorowym - niebo w gębie :D Makrosami można dowolnie regulować, moja porcja miała niespełna 900 kcal, w tym 70 g białka i wystarczyła na dwa duże posiłki. I kto powiedział, że na redu trzeba przymierać głodem?
Ważone dzisiaj, ostatni raz przed wyjazdem. Witamy 5 z przodu. <3 59,9, ale jest.
Porównując ostatnie 8 tygodni, bo wtedy zaczęło się coś dziać:
Waga: 63,3 --> 59,9 (-3,4 kg)
Ramię: 30 ---> 30
Udo: 56 ---> 56
Pośladki: 94 ---> 90 (-4 cm)
Pas nisko: 87 ---> 84 (-3 cm)
Pępek: 84 ---> 81 (-3 cm)
Talia: 73 ---> 68 (-5 cm)
Czyli coś zaczyna się dziać. Zaskakujące są zwłaszcza spadki w tali, która wygląda już całkiem fajnie, bo brzuch niżej waha się tygodniami i wygląda różnie. Ale nie da się ukryć - lepiej. I już się lepiej czuję. Szkoda spadków w tyłku, ale udo jakie było, takie jest. Teraz tydzień odpoczynku (od diety pewnie także..), ale potem walczę dalej, zmotywowana minusami w nawiasach. Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, ale musi się udać, nie? (skąd u mnie tyle optymizmu? to pewnie po tym dobrym żarciu :D)

Proteinowe babeczki bez mąki gotowe na wyjazd:

Ale ładne

świetne spadki masz, a tyle było narzekania!

odpoczywaj!