Szacuny
3
Napisanych postów
120
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
1592
siema, mam takie pytanie czy jedzac kurczaka ciagle lacznie 170 gram dziennie, zaszkodze sobie jakos zdrowie (wątroba, nerki)
np gdybym jadl to przez rok :D czy moglbym go usmazyc np czasem? Bo zawsze robie wszystko na parze, a jak usmazyc to na oliwie z oliwek czy na zwyklym oleju? Wiem ze takie jedzenie
ciagłe kurczaka nie jest dobre, lecz ryby sa drogie to czym moglbym go zamienic i z czym tego zamiennika zjesc, tak sie troche martwie ze to moze juz mi zaszkodzilo bo tyle tego wpierdzielam ale
to w sumie tylko 170g na dzien w 2 posilkach po 70 gram a w jednym tylko 30 gram.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Dietę trzeba urozmaicać. Poza kurakiem i rybami są jeszcze inne mięsa - z tych tańszych wieprzowina i podroby. Smażyć można, jesli krótko, to oliwa jest ok. Ale są też masło klarowane, olej kokosowy. A tak na marginesie 30 g kurczaka to w ogóle widać?
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Tej wielkości posiłki wcale nie są dobre. Nie lepeiej zjeść 4 razy dziennie normalną porcję a nie 30 g makaronu i 30 g kurczaka. Albo 70 g kurczaka? Najadasz się tym?
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.