chciałabym dowiedzieć sie jakie jest Wasze zdanie na temat moich odchudzeniowych działań. Obiecuję, że wszystko przyjmę... na klatę ;)
Zacznę od ankiety - uczciwie uprzedzam, że duża ze mnie kobitka
Wiek : 29
Waga : 89
Wzrost : 169
Obwód klatki : 110
Obwód ramienia : 34
Obwód talii : 88
Obwód bioder : 116
Obwód uda : 64
Obwód łydki : 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : za dużo
Aktywność w ciągu dnia : obecnie prace domowe
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 6 x w tygodniu rowerek stacjonarny po 50 minut (na średnim obiążeniu z prędkością 27 km/h), 3 x w tygodniu ćwiczenia z hantelkami na ręce i piersi oraz ćwiczenia "podłogowe" (na pośladki i nogi, brzuszki, pompki)
Odżywianie : mam słabość do słodyczy i domowych ciast, ale ograniczam do jadania ich raz w tygodniu (oczywiście umiarkowanie)
Cel : redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : rowerek
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : maxivit, omega3
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : bardzo dużo różnych, ale raczej opartych na ilości kalorii
Od sierpnia schudłam około 9 kilo. Wiem, że przede mną długa droga, dlatego tu jestem bo nie chciałabym zrobić sobie tym odchudzaniem więcej szkody niż pożytku.
mój przykładowy jadłospis:
rano - musli (płatki pszenne, płatki owsiane, otręby owsiane, orzechy laskowe, rodzynki) z mlekiem 2% lub kanapki z chleba razowego z chudym twarogiem bądź wędliną, jakieś warzywo lub owoc
II śniadanie - kanapka z razowca, lub jogurt z owocem
obiad - chude mięso (ryba) + warzywa + łyżka oliwy
"podwieczorek" - owoc (jabłko) lub batonik musli
kolacja - coś białkowego + warzywko (przeważnie serek wiejski lekki z pomidorem, bo uwielbiam i nigdy mi się nie nudzi :) ogólnie kolacja - skąpa, ale czasami jest ryba makrela bądź pstrąg wędzony
Rowerek jest między podwieczorkiem a kolacją, natomiast ćwiczenia wieczorem po kolacji.
Czy dobrze robię? Co dodać, co odjąć, co zmienić? Proszę doradźcie. Znam podstawy, ale nie mam takiej wiedzy jak Wy, a chcę redukować się dobrze. Dodam, że siłownia odpada ze względów logistycznych.