Konsultacja techniki wykonania ćwiczeń

Dobrze, dziękuję :) spoglądam czasem w lustro zeby pilnować postawy, ale postaram się to ograniczyć

Dobrze, dziękuję :) spoglądam czasem w lustro zeby pilnować postawy, ale postaram się to ograniczyć

Mam pytanie odnośnie progres z ciężarem-zdarza się, że na danym ciężarze jestem w stanie zrobić już w miarę bez większych problemów wszystkie serię i czuje, że powinnam już zwiększać. Dokładam więc ciężar i się okazuje, że kiepsko mi to idzie. Nie wiem w tej sytuacji czy zostać przy starym ciężarze, czy starać się jednak zwiększać. Dodam, że robię masę.

Może dołóż ciężaru tylko w jednej serii na początek. Ina opcja to dokładać wtedy kiedy na jakimś ciężarze robi się ze 2-3 powtórzenia więcej niż zakładaliśmy na początku.

Dzieki:) właśnie ostatnio miałam podobna sytuację też przy rozpiętkach, gdzie 4 kg to już za mało i optymalne były 5kg ale na siłowni na którą teraz chodzę nie ma 5 kg tylko jest od razu 6 kg, więc gdy z 4kg weszłam w ostatniej serii na 6 kg to technika poleciała, ręce sie trzesly i nie poszło mi w ogóle. Jedyne co to bardzo duży impuls dla mięśni był odczuwalny. Mam wrażenie że z 4kg na 6kg to zbyt duży przeskok.

Na takie izolowane ćwiczenia to nawet spory skok. Ale też nie jest to niewykonalne. Jeśli z jakimś nowym ciężarem idzie 6-8 powtórzeń to jest nieźle.

Te 8 jakoś zrobiłam, pracowałam brzuchem, klatą ale ręce mi już osłabły i ledwo ledwo dociagnelam. Może następnym razem będzie lepiej tylko właśnie ten skok gdzie 4kg idzie ok a 6 już bardzo ciężko mnie trochę "zmyla" bo nie wiadomo jak to zrobić żeby było optymalnie.

Rece oslably? A ktora czesc bo to nie rece tu glownie pracuja.

Bo to zazwyczaj jest tak że przy rozpiętkach boimy się że poleci nam na twarz ciężar i tak mocno zaciskamy dłonie że aż pali. I potem właśnie przez to palenie zamiast klatkę czuć to się czuje ramiona jakby zdrętwiały. przynajmniej ja to często obserwuję u ludzi z którymi robię treningi na początku ich przygody z żelastwem. Ogólnie moim zdaniem rozpiętki są przereklamowane i osoby początkujące nie powinny ich wykonywać nawet. Mało korzyści a potencjalnie dużo więcej możliwości złapania "szkody".

Ogólnie pracowałam klatką, brzuchem itd staram sie nie oracowac na "flaku" ale no ręce już odczuwały też ten ciężar. Ręce w sensie ramiona, przedramiona i łokcie już się trochę trzesły. Chyba klata i brzuch już były zmęczone i ręce przejęły czesciowo dlatego właśnie mówię że ten skok na 6kg to za duży bo już się wtedy gubię, musiałby mnie ktoś asekurowac chyba. Zrobiłam mniejsza ilość powtórzeń niż planowałam bo Już czułam że jest nie tak.
Ja akurat nie boje się że ciężar spadnie bo ogólnie technike miałam w miarę ok w tym cwiczeniu tylko tych nieszczęsny 5kg nie ma no i już mi było ogólnie za ciężko. Ale dzisiaj odczuwam wczorajszy trening dość wyraźnie na całej górze przynajmniej.

Podobnie widzę z plecami na wyciągu że jak łopatki już nie dają rady to bicepsem dociągam. Chociaż no staram się te plecy wyczuć jak najbardziej i dokończyć cała serię jak należy ale właśnie jak staram się progresowac to nie zawsze wychodzi idealnie.


Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-08-16 11:06:01