Witam, chciałbym prosić o pomoc. Opiszę swój problem w wielkim skrócie. Jestem długotrwałym adeptem marihuany, z biegiem czasu zaczynąłem widzieć, iż jestem uzalezniony. Pale od 5 lat codziennie. Robiłem już kilkudniowe przerwy ale nie mogłem wytrzymać tylko z jednego powodu, który zacząłem dostrzegać w momencie jak zacząłem ćwiczyć i się lepiej odżywiać ( ćwiczę od 2 lat regularnie na siłowni) mianowicie masakryczny brak apetytu. Dopóki nie zapale nie potrafię nic jeść, potrafię przez cały dzień wpychać w siebie tyle co po skopie zjem na raz( nie mówie tu o efekcie gastro zaraz po tylko o jakby hmm poluzowaniu "bariery" apetytu). Testowałem zajaranie z rana - potem lajtowo mogłem jeść pomimo nie palenia już tego dnia. Zauwazyłem również, żę jeżeli nawpycham się na noc ( wiem niezdrowe ) to wtedy rano pomimo wypchanego, pełnego brzucha normalnie mam ssanie na śniadanie. W normalnych warunkach gdzie nie nawp*****lam się na noc ( tak pale codziennie ) wstaje rano o pustym żoładku, nie mogę nic zjeść, 2 łyżki płatek i kapa. Potem idę do pracy i to samo męczę jedną bułkę cały dzień albo 100g ryżu + 100 kury standardowo jednorazowy posiłek, jem na 3... Przez to czuje jakbym nie mógł się najeść, jakby
skurczony żołądek, jakby nie wiem go apetyt zniknął co za tym idzie nie mogę się skupić, myślę o jedzeniu, zaczyna mi brakować energii. Palenie sprawia mi w ciul radości i na pewno nie przestane palić. Jednak chce zrobić przerwę bo czuję, że coś mnie trzyma przy trawce, a ja nie chce palić bo musze, tylko lubię. Wiem też, że nie pójde do lekarza i nie powiem, że jaram i mam taki i taki pro blem, bo ona mnie od razu zaszufladkuje, przecież sqn jest wrzucony do worka z opioidami heroiny i pochodnych :').
Dlatego własnie postanowiłem napisać na tym forum, a nie żadnych uzależnień czy coś, bo w moim przypadku problem jest o wiele łatwiejszy i wiem, że można go rozwiązać odpowiednią, dietą, ziołami, wywarami. Potrzebuje zrobić przerwę by wiedzieć, że nie pale z przymusu. Dlatego potrzebuje waszej pomocy by wiedzieć jak postępować w takiej przerwie z organizmem dokładnie żołądkiem. Może ktoś ma jakieś pomysły inne? Miał podobne problemy? Może faktycznie ściśle dopięta dieta by mi pomogła. Jeżeli tak kto by mi mógł ją ułożyć sensownie? Może wizyta u gastrologa, nie wiem. Na pewno wiem, że da się to jakoś ogarnąć. Także pomocy Panowie gdyż idzie okres zimowy trzeba sie na masówke przygotować. Farcik
Zmieniony przez - grzybas00 w dniu 2017-08-23 21:51:07