Szacuny
4
Napisanych postów
25
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129
Witam wszystkich.
3 tygodnie temu skręciłam kolano podczas upadku ze schodów. Zgłosiłam sie do lekarza ponieważ spuchło mi w tylnej części, ale nie bolało. Zrobiono mi USG, które poza niewielką ilością wody i obrzękiem maziówki nic nie wykazało. Dostałam rehabilitacje (ćwiczenia, wirówka i parafina). Ćwiczenia i wirówkę juz kończę. Problem w tym, że od ponad tygodnia to kolano zaczęło mnie boleć: przy chodzeniu, przy zginaniu np. podczas kucania, po schodzeniu po schodach, przy wchodzeniu trochę mniej, ale też. Przy wykonywaniu ćwiczeń takich jak wyprost nogi też boli. Ból nie jest duży, ale martwi mnie to, że wcześniej go wcale nie czułam. Dodam jeszcze, że boli w dolnej i bocznej (wewnętrznej) części kolana, rehabilitant twierdzi, że pod rzepką - dokładnie w tym miejscu przez kilka godzin po upadku miałam dziwne uczucie, jakby tam nie "było kolana", jakbym miała tam staw z waty, nie czułam go. Zastanawiam się czy powinnam iśc z tym do lekarza, czy czekać jeszcze parę rygodni. Czy to normalne czy cos tam się dzieje... Nie potrafię zdecydować, bo nie wiem czy to normalne. Poradziće coś, proszę....
Dzięki
Szacuny
4
Napisanych postów
25
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129
Dzięki za odpowiedź
Od początku leczę sie u ortopedy, nie wiem tylko czy znowu iść do niego zanim skończę wszystkie zabiegi... dzisiaj mam ostatnią wirówkę i ostatnie ćwiczenia, została jeszcze tylko parafina, ale rehabilitantka też wczoraj powiedziała, że pwoinnam iść do lekarza - 2 tygodnie ćwiczeń i boli, a po ćwczeniach kiedy wracam do domu, to ból jest już na prawde duży. No i opouchlizna z tyłu i z przodu kolana też do końca nie zeszła, i to prtzeskakiwanie...
Idę dzisiaj do ortopedy Nie będę czekać, a co tam...
Pozdrawiam
Szacuny
4
Napisanych postów
25
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129
No i nie idę do lekarza ;-(( Najbliższe wolne terminy do mojego ortopedy pod koniec lipca ;-(( może samo przestanie boleć - będę dużo klęczeć i modlić się o to )
Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18704
weź sobie jakis lek p zapalny
mozesz kupić zinaxin (ziołowy , dość drogi - miesięczna kuracja kilka dych ...)
albo iść do swego lekarza (rodzinnego) i poprosić zeby ci coś p.zapalnego przepisał !
1
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
4
Napisanych postów
25
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129
no, własnie też o tym myślałam, ale jak byłm u ortopedy i spytałam go o to, to powiedział, że mam nie stosować żadnych leków, żadnych maści, żeli tylko okłady z kapusty na noc...
nie pozwolił mi też usztywniać tego kolana, a czasem boję się, że mi coś tam zerwie się, wyskoczy, wysunie - takie mam odczucia schodząc po schodach lub z górki, jak bym zabandażowała to kolano czułabym sie pewniej, ale nie pozwolił ;-(((
idę jutro tak czy siak do tego ortopedy bez rejestracji, może mnie przyjmie- w końcu boli, a jak nie przyjmie to trudno, będę coś kombinować
pozdrawiam
Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18704
jak powiedział że nic masz nei brać - to może i nie bierz ... on tu jest specjalistą ...
a co do kolana - łą(ę)kotka albo więzadła .... pewnie coś z tego - albo wszystko razem
a powiedzieć to i tak zdalnie nic więcej nie można !
ale co do leków to bym sobie cos lekkiego przeciwzapalnego wziął , albo chociaż czymś smarował ....
z jenej strony ben-gajem poprawić ukrwienie , a z 2giej jakiś arcalen , fastum
Zmieniony przez - Boofi w dniu 2004-06-16 22:50:30
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
4
Napisanych postów
25
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129
cholera, już sama nie wiem czy iść do lekarza czy jeszcze poczekać...
jak nie łażę do mnie tak nie boli, tylko jak trochę więcej pochodzę.
Jeśli coś się stało z łękotką lub więzadłami, to znaczy, że albo USG to dup.... albo lekarz, który je robił... możliwe jest, żeby USG pokazło, ze wszystko jest ok, jak nie jest???