Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12103
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130852
No to zamknę ten kolorowy temat i wszyscy będą udzielać się w nowym
Grimek był sprawny, dobrze wyglądał
Nie wszystko należy brać dosłownie co mówił.
Gdy na treningu dasz z siebie wszystko to obolałość mięśni nie pozwoli zbyt szybko na drugi intensywny trening
Szacuny
11148
Napisanych postów
51556
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Oczywiście ten drugi temat (CZARNE PORZECZKI...) można zamknąć.
Od dawna robię FBW, bo mi leży. Zauważyłem, że jeśli robię serie rozgrzewkowe, a następnie dwie serie z prawdziwego zdarzenia, to regeneruję się bardzo szybko, nawet o przysiadach.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12103
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130852
W każdym wieku ciało inaczej się regeneruje. Gdy miałem mniej niż 20 lat trenowałem głównie FBW 3 razy w tygodniu. Czułem się świetnie. Po skończeniu 65 lat moje treningi są mniej objętościowe a mięśnie bolą przez cały następny dzień i trzeba się przemóc aby zacząć trening.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51556
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ankieta jest stara jak świat i nieaktualna. Wystarczy, że wezmę 140 kg, a następnego dnia bolą mnie plecy. Nie będę sobie tego robił, bo za dużo w głowie mam. Znam takich, którzy mając do wyboru zdrowie czy wyniki, wybierali wyniki i mają teraz problemy ze zdrowiem.
Nuckols napisał:
I’ve been working out for 15 years, running the gamut from scrawny 105-pounder to photoshoot prep to powerlifting to competition k-bell lifting to where I am today – lifting for fun and because I enjoy moving.
No i ja teraz enjoy i nic więcej mnie nie interesuje. Nie mam zamiaru się spinać, bo to tylko stres. Ale generalnie siłomasa, tylko na luzie.
Ćwiczę by mieć jakieś minimum przyzwoitości siłowej, bo np. wezmę teraz we wiośle 100 kg na kilka powtórzeń, gdybym nie ćwiczył, to tyle samo ruchów bym wykonał ze sztangą ważącą 40-45 kg, a to byłoby przegięcie. No ja jestem hardgainer-ektomorfik, więc coś ćwiczyć trzeba. Może się rozpędzę, akurat dziś nie mam za bardzo energii, bo ostatnich kilka dni mnie dobiło trochę.
Z żarciem jest podobnie, ktoś coś przeczyta i tak robi. Ja po prostu dostosowałem dietę do mojego organizmu. Cwani wiedzą o co chodzi.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że ta mała ma więcej w dyni niż wy wszyscy razem wzięci (chcę powiedzieć, że wróciłem i znów będę was wk***iał :) )
Wystarczy posłuchać pierwszych 15 sekund. Kobitka ma charyzmę :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51556
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kilu bilu nie obraź się, ale cały ten wywód to straszliwe pitu pitu. Nie idzie mi siła, nie idą przyrosty to popróbuję przyjemności. A na koniec puszczę film o dziecku.
A jeszcze znajdę i wrzucę jakąś wypowiedź to jeszcze może mi się uda teorię dobudować.
Ciężko będzie ci to sprzedać takim starym prykom jak my.
Szybko się poddajesz prawdopodobnie dlatego, ze nie lubisz przegrywać, ot i cała historia. Szybciej znajdziesz w nas pocieszycieli jak Ci nie będzie wychodzić niż kibiców do cotygodniowych nowych celów
Trzymam kciuki za nabranie wytrwałości w dążeniu do celu i olewanie porażek.