SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kilka problemów

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5332

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1108
Nie przepadam i nie mam czasu robić dużo w domu, w tym gotować - nie mam kiedy. Dlatego ogarniam mniejsze zło. Plus nie chcę jeść trocin, po których mi będzie niedobrze jeszcze bardziej. Od jajek, ryżu, owsianek, itp jest mi zwyczajnie niedobrze i wymiotuję. Mój mózg odbiera to jako dietę, a wtedy cialo nie daje rady. Migdały itp zdarza mi się jeść ok raz w tygodniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1108
@Tetiszeri - masz rację. Był okres, że zaliczałam mega spadki cukru w pracy i ratowała mnie tylko glukoza. Nie wiem jak to rozegrać.
Wiem, że jestem chora, ale chcę poprawić lekko swoje cialo, lepiej się czuć, mieć energię, ale muszę brać pod uwagę, że typowo zdrowe posiłki wywołują u mnie mdłości i złe samopoczucie.
Niemniej za Waszą radą awokado, migdały itp postaram się dodać jeszcze :) akurat je bardzo lubię i mój żołądek traktuje je normalnie :)
@Paatik - widzisz, właśnie dlatego tu napisałam, bo wydawało mi się, że 1200 to o wiele za mało mimo wszystko. Plus zależy mi na tym, żeby znowu się nie wykopać w anoreksję.
Podniosę limity, ale ostrożnie póki co i zobaczę jak się będę czuła, jeśli kiepsko to podniosę jeszcze.
Niestety diety bardzo zmodyfikować nie dam rady przez czas. Przekąski itp w miarę możliwości kupuję gotowe, bo latam jak wariat.



Zmieniony przez - Seawitch w dniu 2017-04-21 16:57:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51556 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Seawitch
Nie przepadam i nie mam czasu robić dużo w domu, w tym gotować - nie mam kiedy. Dlatego ogarniam mniejsze zło.


wiele z nas na początku tak mówiło, ale niestety nie da się normalnie funkcjonować bez "pudełkowej" diety i jedzenia regularnie, zwłaszcza jeśli jest się poza domem kilka/kilkanaście godzin. tutaj wszystkie dziewczyny pracują, studiują (albo jedno i drugie) i trenują - zawsze są jakieś sposoby na ułatwienie sobie życia, np. pieczenie dużego kawałka mięsa na kilka dni, ugotowanie od razu kilku torebek kaszy/ryżu. na początku mogą być jedynie kłopoty z mobilizacją, ale potem taka organizacja wchodzi w krew i przygotowywanie fajnych posiłków nie zajmuje wiele czasu.

Seawitch
Od jajek, ryżu, owsianek, itp jest mi zwyczajnie niedobrze i wymiotuję. Mój mózg odbiera to jako dietę, a wtedy cialo nie daje rady.


to znaczy, że te produkty normalnie kiedyś jadłaś i smakowały, a teraz nie jesteś w stanie, bo blokuje Cię głowa? to brzmi, jakby równolegle do ogarniania miski trzeba jeszcze popracować nad psychiką... a to dużo trudniejsze i czasochłonne niż nawet zapanowanie nad dietą i zdrowiem fizycznym. jako ktoś po podobnych przejściach mogę powiedzieć tylko, że na razie budowanie sylwetki i zrzucanie tłuszczu powinno być ostatnim celem - najpierw zdrowie, szeroko pojęte. tak czy siak, trzymam kciuki, zwłaszcza za każdą dziewczynę "po przejściach", która się nawraca


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-04-21 17:54:52
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1108
Owsianka nigdy mi nie smakowała, nawet z przyprawami i owocami jest dla mnie zbyt mdła. Ryż akceptuję w sushi z dużą ilością sosu sojowego plus wasabi albo w niedrowych mixach typu gotowy sos do rozrobienia w wodzie, chińskie warzywa na patelnię plus ryż. Albo ryż z cynamonem i cukrem. Słodzik na bazie stewii - okropność. Więc wolę wcale go nie jeść, a już na bank nie na sucho, nawet z dodatkami. Mdły.
Jajka są z kolei dla mnie zbyt ciężkie, boli mnie po nich brzuch, czasami po zbyt tłustych potrawach też (np nienawidzę krokietów). O dziwo awokado czy ryby tłuste są spoko.
Problem tkwi w tym, że tak naprawdę ja kocham gotować. Tylko nie mam kiedy. Uwielbiam robić zapiekanki, zupy gęste (zawsze multum kaszy do tego), mięsko z piekarnika. Tyle, ze serio nie mam kiedy.
Wróciłam dziś z pracy, poszłam spać, wstałam, pozmywałam, wyszłam spać i biegiem na trening, potem banan i niespodzianka - pizza z szynką. No nie odmówię, mój chłopak nie wie, że chce trochę zrzucić i niech tak zostanie.
Dlatego też to takie trudne. Bo nie chce by ktoś się z otoczenia połapał, że chce trochę schudnąć. To zresztą nie jest też aż tak główny cel jak smukłość i elastyczność dla mnie, po prostu chce trochę cialo poprawić. Nie dużo, bo uważam, że nie muszę, uwielbiam swoje cialo. Każdy centymetr i kilogram :) tyle, że mogłoby być bardziej zbite, itp.
Plus chce się zmęczyć, ale pozytywnie, a nie słaniać się na nogach po pracy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Mam wrazenie, ze jestes kompletnie niegotowa na zmiany. W Twoim przypadku, z tego co nam w ankiecie napisalas, to tzw smuklosc jest mniej wazna bo ze zdrowiem zaczynaja sie prolemy. Co mi szkodzi, ze nie potrafie odmowic pizzy z szynka, co z tego, ze nie czuje smaku takiej owsianki z owocami, ktora mozna zrobic na sto sposobow (w formie nalesnika chociazby), co z tego, ze sie kryje, ze cos chce ze soba zrobic? Przy okazji, takie odbieranie jedzenia jak Ty moze swiadczyc o zajechanych kubkach smakowych. Owszem kazdy ma swoje smaki, stewi osobsicie nie lubie, uzywam ksylitolu, jezeli juz, a cukru w ogole. Trawienie to inna kwestia, nie kazdy ma zelazny zoladek. Geste zupy, zapiekanki, ok, ale cos mi sie wydaje, ze tutaj sa jakies fobie jedzeniowe. Ale to sa wszystko osobiste preferencje, mniejsze lub wieksze. Ale krycie sie z planami to jest dziwne. Nie wiem w jakich godzianch i jak pracujesz, ale tu naprawde trzeba dolozyc staran bo zdrowie kuleje. Niejedna z nas zyje na pudelkach, ale z wlasnym jedzeniem. Albo przynajmniej w wiekszosci z wlasnym. Z lepszymi wyborami. I z wiecznym niedoczasem.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51556 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Seawitch
i niespodzianka - pizza z szynką. No nie odmówię, mój chłopak nie wie, że chce trochę zrzucić i niech tak zostanie.
Dlatego też to takie trudne. Bo nie chce by ktoś się z otoczenia połapał, że chce trochę schudnąć.


no i jest rozwiązanie: zagonić chłopaka do kuchni mówię to pół żartem, pół serio, ale jeśli naprawdę nie masz ani wolnej chwili, to może przydałaby się jakaś pomoc logistyczna - wrzucenie mięsa do piekarnika albo czegoś do garnka raczej nie wymaga wielkich umiejętności... a już na pewno potrzebne jest wsparcie psychiczne i uświadomienie bliskich, choćby właśnie po to, żeby nie "kusili" złym jedzeniem.

i jeszcze jedno. mówisz o zmęczeniu i niedoczasie, który usprawiedliwia nieprzygotowywanie posiłków, a może warto spojrzeć odwrotnie? bo to błędne koło, brak jedzenia = brak energii i kłopoty zdrowotne. najpierw musisz się zmobilizować i zacząć jeść więcej i sensowniej, a potem zaczniesz mieć więcej siły i przygotowywanie posiłków nie będzie taką udręką. naprawdę warto jest zainwestować pół godziny czy godzinę jednego wieczoru, żeby przez kilkanaście godzin następnego dnia normalnie funkcjonować. to tylko kwestia wzięcia się w garść i wyznaczenia priorytetów (tutaj: zdrowie i samopoczucie). sama miewam dni, kiedy wstaję o 6/7, a do domu wracam o 22/23 - plecak jest pełen pudełek, ale dzięki temu mam siłę, żeby przez cały dzień być aktywną, a wieczorem nie słaniać się na nogach. no i nawet o tej 23 zapakować na szybko kawałek pasztetu ze strączków i garść orzechów na następny dzień. naprawdę można.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1108
Ze zdrowiem mam problemy od dziecka, więc powyższy argument nijak się ma do tego wszystkiego. Stawy, serce - ogarnęłam sama, bez lekarza. Teraz tylko muszę być ostrożna i będzie ok. Rzuciłam też palenie, gdzie paliłam ok 8 lat.
Chce by mniej więcej kalorycznie było ok i o to pytałam, ile kcal powinno być przy ok 3 treningach tygodniowo plus interesuje mnie czy są suplementy, które pomogą mi żeby nie było zakwasów. Niemniej problem chyba sam się rozwiąże, bo powoli przestaję odczuwać aż taki ból, cialo się przyzwyczaja.
Co do kwestii odżywczych - tu wiem, że nie jest najlepiej, ale się staram. I tyle. Jeśli śpię w ciągu weekendu swoje 8-10godz to czuję się dobrze. Dziś np spałam raptem 4godz, bo rano basen. Nie lubię tłumów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282904
Seawitch
Nie przepadam i nie mam czasu robić dużo w domu, w tym gotować - nie mam kiedy. Dlatego ogarniam mniejsze zło. Plus nie chcę jeść trocin, po których mi będzie niedobrze jeszcze bardziej. Od jajek, ryżu, owsianek, itp jest mi zwyczajnie niedobrze i wymiotuję. Mój mózg odbiera to jako dietę, a wtedy cialo nie daje rady. Migdały itp zdarza mi się jeść ok raz w tygodniu.



na początek to zmień nastawienie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Zdrowie najpierw bo ogarniete nie jest. Zakwasy, regeneracja, odzywianie zeby cialo mialo z czego sie regenerowac( a wiec dobre wchlanianie skladnikow odzywczych w jelitach co nie ma miejsca biorac pod uwage anemie, ubytki chrzastki i zle samopoczucie) i adaptacja miesni do wysilku co przychodzi z czasem. Wszystko da sie zrobic.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6513 Napisanych postów 36017 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679654
Seawitch

Wiem, że jestem chora, ale chcę poprawić lekko swoje cialo, lepiej się czuć, mieć energię, ale muszę brać pod uwagę, że typowo zdrowe posiłki wywołują u mnie mdłości i złe samopoczucie.



Dziwne masz podejście. Wiele posiłków które są sensowne robi się w kilka-kilkanaście minut - resztę robi piekarnik, lub kuchenka i można w tym czasie leżeć "kołami" do góry. Dziś nikt nie ma dużo czasu. Może dla własnego dobra i dbania o zdrowie warto zrezygnować lub ograniczyć jakąś inna kwestię a przypilnować tego co jest ważne. Ostatecznie można skrócić trening ale jeść jak należy - to ważniejsze moim zdaniem.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Budowanie pośladków

Następny temat

Procent tluszczu w organizmie.

WHEY premium