SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula w remoncie part 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 87251

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679731
Pomimo tego że wszyscy jesteśmy ludźmi, to jednak różnimy się budową anatomiczną oraz różnimy się dość znacząco jeśli idzie o "komputer sterujący" czyli mózg. Dla jednej osoby wzorowa technika może wyglądać inaczej niż dla innej. Raz - ze względu właśnie na budowę a dwa - ze względu na preferencje naszego mózgu jeśli idzie o koordynowanie pracy naszych mięśni i ich wykorzystanie do wykonywania określonych czynności.
2

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Ja nie czuje czworek...ale to dlatego, ze na szkoleniu Agata Korzemiacka ustawila mi miednice do tego cwiczenia i wtedy w zad poszlo. Wiec manipulacja ustawieniem wlasnego ciala jest wazna.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no i jest jeszcze kwestia siły poszczególnych mięśni, w ćwiczeniach wielostawowych, czy praktycznie wszystkich angażujących nogi, lubią dominować te silniejsze, a w moim przypadku są to niestety czworogłowe. także musze się nieźle napocić żeby je oszukać. no ale jednak biomechanikę mamy bardzo zbliżoną i wbrew pozorom, aż tak się nie różnimy.

Teti, no właśnie teraz trochę żałuję, że nie zdecydowalam się na jej szkolenie

trochę mam zasuw, ale spróbuję po krótce opisać co tam w trawie piszczy. generalnie czas działa bardzo na moją niekorzyść. dodajmy do tego moją tendencję do nieogarniania i voila.
wczoraj nie było treningu, tylko trochę się porozciągałam. dieta tez bardzo brzydka, bo wieczorem wyszłam "na wino". pech chciał,że wylądowałam w manenikinie, gdzie zeżarłam naleśniora i 2 pankejki...z nutellą. y...no także dzis mam takie wyrzuty sumienia, że aż nie mogę na siebie patrzeć. dzika masa, jak nic.

dzis DT:
No nawe nieźle mi się ćwiczyło. upociłam się jak prosiak,kiedyś to się wcale nie pociłam....
1. Hip trust ze sztangą i gumą wokół kolan 4x 15
50kg
40kg (wiem, leszczarski, ale te gumy to duuużo mi utrudniają)
2. Ściąganie linek na bramie 4x 15
3a. RDL na jednej nodze 3x 12 (na stronę)
niebieska/niebieska/niebieska+czerwona (ale to już było za duże obciążenie i poszło w lędźwia)
cc/2gumy/1 guma (te gumy to była najlepsza inweystcja w sprzęt sportowy jaki zrobiłam. niemniej jednak, 2 to za duży opór i zbyt czuję w lędźwiach)
3b. wznosy bokiem leżąc 3x15
2kg
2kg
5a. reverse hyperextension 3x15
5b. wyciskanie hantli z uginaniem przedramion 3x`15

5kg
6kg (ot, taki składaczek. jednak bica fajnie czasem zrobić )

+30 min kardio

w diecie nadal poobcinalam wegle i tłuszcz, bo jak co drugi dzień pozwalam sobie na taką wolną amerykankę to musze sie jakoś ograniczać

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
sobota: DNT
totalny dnt. byłam na szkoleniu u Tadzia z FHA i...nie żałuje . otworzyło mi to oczy na wiele aspektów, wiem, gdzie popełniam błąd i że byłam źle prowadzona. dlatego już wolę być żaglem i sterem dla siebie, żeby do nikogo nie miec pretensji. no moze tak piszę, bo jeszcze podchodze do tego emocjonalnie, ale to naprawdę nie była dobra współpraca.
teraz muszę się tylko przełamać i...jeść. bo w zasadzie takimi restrykcjami tylko robię sobie krzywdę nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.
tylko wiecie, teoria teoriią, a praktyka praktyką powinnam jednak dac szansę wiekszej ilości węglowodanów, ale ja wolę tłuszcze . zawsze wolałam migdały od np. truskawek

co do jedzenia to byłoby bardzo zdrowo...gdyby nie 3 batony proteinowe pochłonięte na szkoleniu

niedziela DT:
no w sumie miałam w planie zrobić sobie czwarty dodatkowy trening. taki trójbojowy, na lajcie. wiecie, poprawa techniki i te sprawy. no ale partner dał ciała i zrobiłam trening z planu:

1. Glute bridge 4x 10-12
60kg +minibandy (i znów się rąbnęłam i robiłam 15)
60kg +minibandy (no troche za lekko było, a i tak robiłam po 15 powtórzeń, bo mi się pomyliłło. także tyłek mocno spompwany)
60kg --> o boże, po raz pierwszy robiłam glute bridge i przyznam, że dawno tak nie czułam dupska. ciężar mały, bo wiadomo, robiłam pierwszy raz, a wdodaatku utrudniłam sobie minibandami

2. narciarz 4x 12
3. Przysiad + rdl 4x 15

16kg (3 seriex15)
16kg (ale nie chce mi się tego robić 15 powtórzeń, obcinam do 12)
12 kg--> tu też cięzar nieduży, ale powiem szczerze, że ze względu na liczbę powtórzeń wystarczający. zamiast rdl wyszedł mi raczej MCNPN, ale w sumie tak wolę

4a. Odwodzenie na maszynie 3x 20-30
jakoś wyjątkowo bolało
4b. przyciąganie sznura z wyciągu dolnego do twarzy 3x 15
też troche łokieć bolał
n/a- jakiś taki lekko ciężar wyszedl, ale też łokieć mnie bolał przy wznosie
2kg/1,25kg/2kg -> no coś nie mogłam dobrać cięzaru. logistycznie też trochę beznadziejnie, więc pewnie wymienię na wznosy bokiem jednorącz

5a. Trx fly 3x 15
x 12
maaamo, było lepiej, ale nie zawsze dobiłam do 15 powtórzen
baaardzo niepozorne ćwiczenie, ale swoje rob
i
5b. TRX push ups 3x 10-12

+ lekkie rozciąganie

dietka: generalnie ładnie, ale między posiłkami podjadam dużo warzyw, bo się ucze i inaczej nie potrafię.

suple: nie mam do nich głowy



Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-06-25 20:19:01

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
to próbowałyśmy Ci wcześniej sugerować w sumie, ale czasem do pewnych rzeczy trzeba dojść samemu!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Masz na mysli kalorie czy makrosy?
Bo tak naprawde, to ja zawsze bylam gdzies tam w glebi swiadoma,ze jem za malo, ale wiemy,ze nie zawsze wiedza idzie w parze z praktyka:)

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Keb witaj w klubie. Ale....zawsze masz okazje zeby isc w kierunku ktorego sie boisz...kazdego pieknego dnia tak szansa. Probuj. Ja na szkoleniach tez ten tego z jedzeniem. Z Dublina taszczyc zarelka nie bede a czasem nic w okolicy nie ma.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 26/06/2017 18:40:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ciężko mi jeść więcej....ogolnie jest mi ciężko, fizycznie też. dziś stanęłam na wadze...masakra...65kg. nie wiem czy ja to psychicznie wytrzymam.
nadal siedzę na pracą, więc jestem ograniczona tylko do 3 treningów

poniedziałek wyszedł DNT
ciągle coś w ciągu dnia skubałam, bo się uczyłam, nic specjalnego sie nie działo

wtorek: DT
1. MC semi-sumo4x 12 (120 sek.przerwy)
60kg (no w sumie lajtowo, moglam więcej)
60kg (ale starałam się raczej robić 15 powtórzeń)
60kg

2. bradford press 4x15
ciężko, za duży ciężar dobrałam i nie wykonałam założoną liczbę powtórzeń
zamieniłam za wyciskanie- lepiej wchodzi
7kg/7kg/7kgx12/6kgx12 (jestem załamana moją "siłą"

3. Uginanie nóg na piłce 4x 12 (wolna faza ekscentryczna)
nie było gdzie zrobić i zrobiłamzwykłe uginanie na maszynie
tu sie akurat nic nie zmieniło
w myslach tylko powtarzałam, jak bardzo nienawidze tego cwiczonka

4a. Unoszenie ramion do boku 4x 12-15
j.n.
2,5kg/2,5kg/2,5kg/2kg
4b. Unoszenie ramion po skosie 4xmax
ok, w zasadzie tego nie liczę
5. Monster walk 4x 60s (dobierz gumę taką żeby mocno czuć pośladki)
czuć czułam, ale mam chyba za lekkie gumy albo za krótko chodzę ( bo ja jednak nie idę na czas, ale od jednego końca sali do drugiego, to dajewłaśnie około 1 minuty'
lepiej--> TUTAJ MOŻECIE ZASPAMOWAĆ FAJNYMI FILMIKAMI INSTRUKTAŻOWYMI DO MONSTER WALK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no...a oprócz pośladków to teżz czwóry. chyba źle robię



+ 30 min kardio

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
kebula
Masz na mysli kalorie czy makrosy?
Bo tak naprawde, to ja zawsze bylam gdzies tam w glebi swiadoma,ze jem za malo, ale wiemy,ze nie zawsze wiedza idzie w parze z praktyka:)



kalorie też
ale też ilość ww
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Bziu, żeby mi smakowało to musze mieć przynajmniej 60 gram tłuszczu w diecie, nawet 70. inaczej konńczy się to nagłym najazdem na lodówke i masło....z bułką. stąd moja "niechęć" do weglowodanów. po prostu mi tak nie smakują
uf, chwileczkę mnie nie było, bo przygniótł mnie ciężar magisterki. dużo nerwów, mało snu i "malo" treningów (czytaj: tyllko 3 w tygodniu). w misce też nie było różowo, zarówno jakościowo jak i ilościowo, ale już wracam na tory.
dzisiaj miałam w końcu wolny dzien, wyskoczyłam na shoping i trening
trenowałam wg planu, chyba nic nie zmieniałam. wpadło też trochę kardio, bo mam zaległości w jeden z dziesięciu
no ale niestety, lodowiska już pozamykane, a na rolki kiedy akurat miałam ochote się wybrac to padało, smuteczek.
poza tym to mam świeże badanka tarczycy: jest lepiej, bo nie jestem już na keto, ale dalej nie konwertuję jak czeba. no ale szczególnie się tym nie martwię, bo się czuję dobrze.
jestem nieco lepiej odźywiona, w końcu biorę regularnie suplementy i nawet paznokcie mam ładniejsze, a włosy mniej wypadają. co do snu to w sumie nie wiem, bo spalam po 5 godzin...więc nie miałam prawa być wyspana

aktualnie w mojej apteczce znajduje się:
novothyral
rano: omega 3, wit.d3+k2 , sanrobi ibs, debutir, multiwitamina, b-kompleks,
wieczorem: magnez, glutamina, nac, ala, wit. c, maca, rózeniec górski
okolotreningowo: ashwagandha, nac i ala przed treningiem, kreatynka i bcaa w trakcie (bierę, bo dostałam. chcę zużyć, bo niedlugo wylatuję i szkoda mi miejsca w walizce,a nie chce, żeby się zmarnowalo ).

no, także ten. treningów nie wypisuję,bo nic nowego się w nich nie działo. fotek nie mam, bo nie mam kiedy bawić sie w selfiaczki





Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-07-01 19:19:03

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Miesiączka

Następny temat

Masa czy redukcja?

WHEY premium