Witam mam problem z kciukiem lewej reki.
Kciuk byl zlamany w dosyc dziwny sposob. Przyczyna bylo nie fortunne uderzenie w glowe....zle trafilem i koleszka oberwal z tyl glowy a moj kciuk zostal zlamany. Mialem operacje, zalozone druty. Po 6 tygodniach zdieli mi wszystko i obecnie juz 3 miesiace jest sprawny. Po 2 misiacach od zdiecia gipsu, po odbytej rehabilitacji powrucilem na silke. Caly czas bylo ok. Cwiczylm na malych ciezarach, powolutku zwiekszajac. Reka nie bolala. Teraz zaczela bolec. Mam do was prosbe abyscie mi cos polecili na odbudowe stawow, wzmocnienie kosci...z reszta cos co by pomoglo:)
Dla ciekwskich zalaczam zdiecie retgenowskie:)i obecny wyglad reki:)