Karate Combat Full Contact Karate League - opinie i dyskusja

Znalazłem w sieci trailery oraz video z walk pierwszej gali Karate Combat (Full Contact Karate League), która odbyła się 3 lutego w Budapeszcie (kolejne gale w Miami 26.04, Dubaju 12.05 i Atenach koniec maja) do sprawdzenia na stronie https://www.karate.com/

To, co mnie zainteresowało to połączenie karate, kickboxingu i walki w parterze z wykorzystaniem rękawic podobnych do tych wykorzystywanych w MMA. Dodatkowo zawodnicy walczą w kwadratowej niecce bez lin czy siatki. Są wejścia w nogi, obalenia i ciosy w parterze. Nie doszukałem się na oficjalnej stronie obszernego opisu i zasad, ale wygląda to bardzo fajnie i przyjemnie się ogląda.

Ambasadorami tej organizacji są m.in. Adam. S. Kovacs mistrz karate i analityk UFC, Bass Rutten weteran sportów walki, zawodnik kickboxingu i MMA, były mistrz wagi ciężkiej UFC i mistrz Pancrase oraz Chuck Liddell mistrz wagi półciężkiej UFC.

Co o tym sądzicie?

HIGHLIGHT




PRZYKŁADOWA WALKA

Każdy ma inne priorytety. Jeden chce grać w każdą grę, a drugiemu wystarczy jedna czy dwie. Ale w SW jest nieco gorsza sytuacja: zraniona duma, gdy dostajesz bęcki bo nie potrafisz stawić oporu.

Yoshi87

To, co mnie zainteresowało to połączenie karate, kickboxingu i walki w parterze z wykorzystaniem rękawic podobnych do tych wykorzystywanych w MMA. Dodatkowo zawodnicy walczą w kwadratowej niecce bez lin czy siatki. Są wejścia w nogi, obalenia i ciosy w parterze.

Ja nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o tych połączeniach... W Goju Ryu występują obalenia i walka w parterze z uderzeniami, nie wspominając o waleniu po łbie...

Wiesz, nie jestem ekspertem od Karate, ale wydaje mi się, że nie często spotyka się szkoły walki o której mówisz, raczej bardziej tradycyjne Karate i takie pojedynki nie są częstym widokiem nie mówiąc już o tego typu turniejach. Chyba że się mylę. Na co dzień bliższy jest mi świat MMA, KB i Grapplingu :) Dlatego pytam o opinię

Tam gdzie mieszkam to jest to raczej najpopularniejsze Karate. No ale wiadomo, że pojedziesz do innego miasta to tam może być na topie jakieś inne. A turnieje to zazwyczaj między-stylowe na uniwersalnych zasadach. A tak na marginesie to w tych tak zwanych "nowoczesnych" Karate, to chyba każde idzie w kierunku walk przekrojowych.

Co do samego filmiku z przykładową walką to mniej więcej od 2:56 Dionicio Gustavo reprezentuję styl niepokojąco przypominający boks. Balans i asekuracja barkiem. Pozycja inna, ale te dwa elementy nie kojarzą mi się z karate, choć nie jestem ekspertem od tego stylu.

marcinpruszcz

Tam gdzie mieszkam to jest to raczej najpopularniejsze Karate. No ale wiadomo, że pojedziesz do innego miasta to tam może być na topie jakieś inne. A turnieje to zazwyczaj między-stylowe na uniwersalnych zasadach. A tak na marginesie to w tych tak zwanych "nowoczesnych" Karate, to chyba każde idzie w kierunku walk przekrojowych.

Jak wyżej. W klubie, do którego od niedawna chodzę trenerem jest karateka i prowadzi dodatkowo zajęcia MMA, żeby karatecy podciągnęli parter. Przychodzą do niego chłopaki po różnych stylach i wystawia ich w turniejach karate. Muszą się tylko dostosować do regulaminu. Potem ktoś mówi, że karate fajne, albo w tym klubie dobrze uczą, bo są wyniki. To samo z zawodnikami zmieniającymi kluby. Z dobrego, ale nie zrzeszonego klubu najlepsi przechodzą do zrzeszonego, bo chcą popykać w zawodach. Potem mówią, że trener dobry, bo wygrywają na zawodach. Znam z Łodzi sporo przykładów, ale nie chodzi o to, żeby prać brudy.


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2018-04-11 15:49:31

Jak zostawią formułę walki i nie pójdą w stronę kickboxingu to bardzo fajna odmiana od tradycyjnego karate z zatrzymywaniem ręki.

W efekcie zawsze wychodzi MMA. Ile zostanie z karate? Trenowałem kung-fu u trenera, który "rozwijał" styl o parter i boks. Teraz mam trenera, który to samo robi z karate kyokushin. Powstaje pytanie czy to kung fu i karate, czy już MMA. MMA to miks sztuk walki, więc chyba MMA. Każdy trener stara się jak najwięcej zostawić ze swojego stylu, ale czy to ma sens z punktu widzenia efektywności technik w walce?


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2018-04-11 19:08:16

Pytanie należy zadać inne: czy trenowanie SZTUK WALKI ma sens z punktu widzenia efektywności w walce. Nikt chyba nie idzie na treningi kung fu z myślą - no, to teraz zostanę mistrzem na ulicy. Treningi sztuk walki nie mają na celu nawalania się na ulicy, a kultywowanie pewnej tradycji.



Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-04-11 23:21:06

Wiesz najczęstszym powodem przez który ludzie zapisują się na sztuki/sporty/systemy walki jest chęć samoobrony. Oczywiście część ludzi przychodzi żeby się poruszać, albo przychodzi ze znajomym, czy ze zwykłej ciekawości. Ale tych jest znacznie mniej. Dopiero po jakimś czasie uczęszczania na treningi założenia ulegają zmianie...

A propos SW, to myślisz że ludzie kiedyś nie uzupełniali swoich styli? Przecież nikt nie wstał rano i nie wymyślił jakiegoś Karate czy Kung Fu. Do finalnej "formy" ludzie dążyli latami. I jak ktoś zobaczył coś interesującego, to na bank włączał to do swojego stylu. I zapewne było wiele konfrontacji między-stylowych, co spowodowało przenikanie się różnych styli...

Natomiast dlaczego w tej chwili wszystko dąży do MMA? A do czego innego miało by dążyć? Ludziska chcą konfrontacji styli. I nie mam na myśli tylko widowni, lecz samych ćwiczących/walczących. A konfrontować je można tylko na jakiś ogólnych zasadach. W tym wypadku zasady MMA świetnie się sprawdzają. I teraz przypomniały mi się filmiki z początkowych UFC. Zapaśnik vs bokser, albo judoka vs kickboxer... Nie istotne kto wygrał ale obydwaj walczący zazwyczaj po takim starciu zaczynali się nieco dokształcać z "branży" przeciwnika. Po jakimś czasie kolejne UFC i kolejne konfrontacje i kolejne dokształcania po walkach... No i po jakimś czasie z wiadomych przyczyn, wszyscy mieli podobne umiejętności i podobnie walczyli...


Zmieniony przez - marcinpruszcz w dniu 2018-04-11 23:54:06

Fajne walki, a sposób poruszania się tych z filmików raczej nie kickboxerski

marcinpruszcz

Natomiast dlaczego w tej chwili wszystko dąży do MMA? A do czego innego miało by dążyć?

Ale kiedy trenujemy karate/kung fu, a kiedy MMA? Trenerzy psują styl, a potem odwołują się do tradycji. Jak pójdziesz do klubu i powiesz, że chcesz trenować styl tradycyjny to często możesz usłyszeć: "Trenujemy ..........., ale wprowadzamy też elementy parteru". Moim zdaniem jak ktoś chce trenować parter to może się zapisać dodatkowo na inny styl.

Za 20 lat nikt nie będzie wiedział które elementy stylu wprowadził mistrz obserwujący bąka, a które trener podpatrzył w telewizji. Trenerzy z mojego pokolenia mają jeszcze tą świadomość, ale później ich wychowankowie już nie będą mieli.


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2018-04-12 07:55:35