Szacuny
3
Napisanych postów
200
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7246
Chciałbym się z wami podzielić przepisem na kanapki, które sam jem na uczelni. Jest to świetny pomysł dla ludzi którzy jedzą tradycyjne kanapki z serem, szynką i alternatywa dla zabierających ze sobą piersi z kurczaka i ryż w pojemnikach.
Zaczynamy od ugotowania piersi z kurczaka, możemy zrobić to dzień wcześniej i wstawić ją do lodówki żeby rano się nie męczyć z gotowaniem. Po wyjęciu czekamy aż mięso ostygnie, żeby przy krojeniu nie straciło wszystkich soków, następnie kroimy je w cienkie plasterki. Żeby zrobić sos mieszamy jogurt naturalny z przyprawą gyros/kebab lub z ziołami wedle uznania. Przygotowanym sosem smarujemy kromki chleba. Układamy pomidora, mięso, dymkę, sałatę i przykrywamy kromką chleba. Całość zawijamy w folię i pakujemy do pojemnika na żywność żeby się w plecaku nie rozleciało.
Gwarantuje zazdrość w oczach osób jedzących zwykłe kanapki i świetny smak
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11
Ja zamiast gotowania piersi kroje w plastry, wciskam 2 ząbki czosnku na pół piersi dodaje łyżkę curry, 2 łyżki oliwy z oliwek, zostawiam to na jakieś 2 godziny do lodówki aby się przegryzło.Jak już się zamarynuje wkładam do pieca aż się ładnie zrumieni.
Odkładam na talerz do lodówy i jak mam ochotę zamiast jeść jakąś nawodnioną, zasyfiałą wędline, kładę owe kurczaki na jakąś bułę, odrobinkę majonezu, posypuję kukurydzą konserwową i szama jak malina.
Szacuny
3
Napisanych postów
200
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7246
Z tym czosnkiem w szkole/pracy to nie zbyt dobry pomysł...może być niezły wyziew
Jak mi się nudzi z kurczakiem to robię z tuńczykiem. Kiełbas i wędlin w ogóle nie jem z uwagi na proces produkcji
Szacuny
3
Napisanych postów
200
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7246
W bulionie lepszy smak muszę przyznać, ale sama chemia w tych kostkach więc sam decyduj. Pierś wkładam do ciepłej wody i od momentu zagotowania gotuję jakieś 8-10 minut. Jak jest mała to nawet krócej żeby nie wygotować na wiór. No i pamiętaj przed krojeniem daj mięsu odpocząć żeby nie straciło soków